Witam,
Nawiązując współpracę ze Straganem Zdrowia, wszystko zapowiadało się dobrze i bez problemów. Długi czas oczekiwania, ale o tym mnie informowano, nie mniej jednak i tak czas przedłużał się dwukrotnie - ale czekałam cierpliwie. Po wybraniu 6 produktów i pomysłów na ich wpisy oraz ich zaakceptowaniu - mogłam spokojnie czekać już tylko na produkty. Paczuszka dotarła do mnie godzinę przed wyjazdem na miesięczny urlop - cóż, nie zdążyłam niczego więc wtedy poznać, ani zrobić zdjęć. Ale już wtedy coś mnie zdziwiło, dlaczego otrzymałam tylko 3 produkty z zaakceptowanych 6 hmm... napisałam do firmy już z zagranicy (będąc na wypoczynku) czy pozostałe 3 produkty będą dosłane, czy jak... otrzymałam wiadomość, że niestety ale nie ;/ no okej! (wtedy też nie wiedziałam o dacie ważności na paście) ..ale to nie wszystkie niespodzianki, jakie miałam z owymi pozostałymi produktami...
Otóż olej kokosowy wybrałam i poprosiłam o 450 ml otrzymałam 200 ml - niby nic, a jednak.
Wybrałam inną pastę do zębów tańszą coś za ok 7 zł dostałam droższą za 50 zł ale przeterminowaną z września 2016r. ! no naprawdę tego się nie spodziewałam - może gdybym była początkującą naiwną blogerką przymknęłabym na to oko i wypisała ochy i achy, że pasta za 5 dyszek!!! - ale po tylu latach blogowania, nie mogę aby to tak zostawić, jakby nic się stało i muszę to napisać publicznie. Jak można komuś wysłać produkt po terminie? Jaka profesjonalna firma tak robi? Gdyby to był tydzień/dwa po terminie lub miesiąc przed terminem - to jeszcze bym mogła na to machnąć ręką, ale ok. 10 miesięcy po terminie! nie... ja nie preferuje takich przeterminowanych produktów! nie toleruje i nie używam! Jedynie mogę ostrzec innych, aby sprawdzali daty ważności przed zakupem jaki wysyła Stragan Zdrowia.
- pozdrawiam,Donna
Sok z pokrzywy i olej kokosowy są w porządku jeśli chodzi o daty. Pokrzywę wybrałam na kurację wzmacniającą na włosy, do niej wybrałam jeszcze suplementy i wcierkę do skóry głowy, ale ich brak - więc kuracja jak na 10 dni picia samego soku nie zrobiła nic z włosami. To po prostu za krótki okres jak na taką kurację. Liczyłam, że jak zacznę łykać suplementy na włosy, pić sok z pokrzywy i wcierać wcierkę w skórę głowy - to wszystko da jakieś efekty już po kilku tygodniach. A sam sok z pokrzywy pity przez 10 dni - nie dał żadnych efektów.
Olej kokosowy wraz z miodem (którego również brak w przesyłce) miał być przedstawiony jako produkty, które można wykorzystać zarówno w kuchni jak i kosmetyce. Jak na takie małe opakowanie 200 ml nie wiele można z oleju kokosowego przetestować i w kosmetyce i w kuchni, więc pozostawiam go tylko do celów olejowania włosów. U mnie kokosowy zawsze się sprawdza, więc po systematycznym używaniu wiem, że włosy zostaną zregenerowane, nawilżone i wzmocnione. Daję mu szansę i wracam do systematycznego olejowania, przynajmniej raz/dwa razy w tygodniu.
Podsumowując produkty i jakoś obsługi:
↬ Nie wszystkie produkty mnie zadowoliły.
↬ Brak produktów na które się umawiałam.
↬ Otrzymanie przeterminowanej pasty do zębów!
↬ Jaka przesyłka taka recenzja, a właściwie prezentacja i napisanie głośno co mnie spotkało... ja nie należę do blogerek co wszystko z góry na dół ładnie opiszą, pochwalą i zareklamują na ochy i achy nawet jak produkt nie spełnia moich oczekiwań. Przedstawiam i oceniam szczerze :)
Jaka przygoda trafiła Wam się z jakąś firmą ostatnio nie po waszej myśli?
mi takie coś trafiło się pierwszy raz ;)
Brak mi słów...
OdpowiedzUsuńo to nie fajnie! ja na szczęście nie miałam jeszcze problemów przy zawiązywaniu współpracy - oby się nie pojawiły:)
OdpowiedzUsuńPrzeterminowana pasta to już przesada, brak słów.
OdpowiedzUsuńDlatego czasem nie warto się kusic na barter :)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie źle świadczy o firmie...
OdpowiedzUsuńale żenada, no to sobie zrobili antyreklamę :P ja miałam podobną przygodę ale z indyjskim sklepem, wysłali mi jako gratis stary kosmetyk i po moich uwagach i lekkim oburzeniu stwierdzili że to nic takiego, przecież to gratis!
OdpowiedzUsuńteż nie fajnie :(
Usuńpisalas do nich w tej sprawie ? odpisali cos?
OdpowiedzUsuńPytałam czy dostanę pozostałe 3 produkty, bo wybrałam 6 - a tu tylko 3 - Pani odpisała, że nie ma takiej możliwości. Ale z tego co wiem od innej koleżanki/blogerki również otrzymała niepełną listę i do tego z mniejszymi gramaturami, więc nie tylko ja zostałam tak potraktowana.
UsuńJa miałam kiedyś podobną sytuację. Zrobiłam niezłego namieszania i napisałam co myśle. Babka to podsumowała że my blogerki mamy wszystko za darmo.... i powinnam się cieszyć ze mam a to że data ważności dawno po terminie to nic nie szkodzi bo ona używa i jej nic nie ma...
OdpowiedzUsuńMasakra jakaś....
Współczuję Ci sytuacji, dobrze że publicznie o Tym powiedziałaś.
Bo taka jest prawda, że firmy powinny poważniej traktować blogerki. Sam barter za współpracę to za mało...
Warto pisać co się myśli :) u mnie też jest jeszcze inna historia i też się zastanawiam czy o tym publicznie nie napisać. Kobieta kłamie w 'żywe oczy' że mam mało fanów, a po raz 3 wysyła koleżance paczkę, co fanów ode mnie ma dużo mniej. A innej blogerce co wejść na blogu ma w granicach tylko 140 000 a u mnie ok 830 000 mówi, że statystyki mam małe. No śmiech na sali :) kto pracuje w tych PR'ach.
UsuńNie lubię takich akcji :/ Dobrze, że ostrzegasz i nikt się nie skusi na współpracę z tym nierzetelnym sklepem.
OdpowiedzUsuńA to sobie zrobili "reklamę"...
OdpowiedzUsuńCzasami jednak firmy nie szanują pracy blogera... nie mówiąc o jego zdrowiu :o(
OdpowiedzUsuńJa bym odesłała produkty mówiąc że w takim razie rezygnuję z współpracy ponieważ oni nie spełnili kilku punktów. Pewnie się będą tłumaczyć że przez pomyłkę tak wyszło itd. Wszystko rozumiem każdy ma prawo do błędu, natomiast podejmując współpracę ustalam konkretne warunki gdzie obie strony mają się tego trzymać.
OdpowiedzUsuńJa przedstawiłam swoje pomysły na wpisy i wybór produktów - Pani odpisała, że "dziękuję za przesłanie listy produktów wraz z pomysłem na ich wykorzystanie w poszczególnych wpisach, to świadczy o sporym profesjonalizmie :)" po przesyłce zapytałam, czemu 3 a nie 6, otrzymałam odp. ze dosłanie pozostałych produktów nie będzie możliwe... a zapowiadało się wszystko dobrze, no cóż... Z chwilą nawet wysyłki, Pani również skontaktowała się ze mną pisząc, żebym oczekiwała kuriera, bo paczka wysłana, mogła wtedy napisać, że paczka nie jest kompletna, że przeprasza a tu nic. Rozczarowanie miałam jak otworzyłam przesyłkę. Więc jaka przesyłka taka reklama uznałam...
Usuńzachowanie tej firmy jest straszne. WSTYD!
OdpowiedzUsuńZ tą ilością produktów to chyba już tak jest. Też miałam napisać co mnie interesuje, wybrałam 4 produkty i dostałam info, że paczkę dostanę. Dzisiaj przyszła, ale były tylko 2. Pewnie robią selekcję z tych wybranych.
OdpowiedzUsuńSuper, że o tym piszesz. Dobrze wiedzieć i unikać, bo wysyłanie przeterminowanych produktów to szczyt chamstwa i bezczelności. Dziwię się, że im nie wstyd. Ja nigdy nie miałam takiej sytuacji, jedynie czasami trochę długo czekam na przesyłkę :)
OdpowiedzUsuńCo za chamstwo. Jak im się tak nagle żal zrobiło, że za dużo oddadzą "za darmo", to mogli Cię o tym poinformować i się wycofać, a nie wygrzebywać jakieś starocia z magazynu. Ciekawe czy klientom też takie dziadostwo wysyłają? Ja na pewno u nich zakupów nie zrobię. Rozumiem, że przy pakowaniu pewnie wielu paczek w ciągu dnia, można nie spojrzeć na datę ważności każdego z kosmetyków. Ale ta pasta musiała u nich już dłuuugo leżeć. Nie wpadli na pomysł, że może już być przeterminowana?
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że o tym napisałaś. Z pastą do zębów to już prawdziwe przegięcie ;/
OdpowiedzUsuń