Witam,
Tego lata u mnie szaleństwo z produktami do opalania. Olejki, balsamy, emulsje, pianki - do wyboru do koloru. Cieszę się, że zawsze w lecie mogę wyjść do ogrodu i zwyczajnie się poopalać niż jakbym mieszkała w bloku i była ograniczona od opalania (chociaż na balkonie też można) Nivea zadbała również i o moje ciałko w czasie rozkoszowania się promieniami słonecznymi. Nivea Sun Protect & moisture nawilżający balsam do opalania spf 30 to balsam jaki towarzyszył mi w ogródkowych chwilach, kiedy czytałam książkę. Czasem się zapomnę, a ja jestem z tych osób co słońce nie przeszkadza i mogę godzinami na nim siedzieć, więc warto jak się przy okazji coś czyta posmarować ramiona czy nóżki ☀
Co o balsamie mówi producent:
Zapewnia natychmiastową i długotrwałą ochronę przed poparzeniem słonecznym oraz zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Jego zaawansowana formuła pielęgnacyjna skutecznie chroni skórę i jednocześnie głęboko i długotrwale ją nawilża. Skuteczny system filtrów UVA/UVB zapewnia natychmiastową ochronę oraz redukuje ryzyko uczuleń słonecznych. Produkt dostępny jest w różnych wariantach ochrony przeciwsłonecznej: z faktorem 15, 20, 30 i 50+.
↬ Pomaga zredukować ryzyko wystąpienia alergii słonecznej
↬ Zawiera skuteczny system filtrów UVA/UVB, by zapewnić natychmiastową i długotrwałą ochronę
↬ Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry
↬ Wodoodporny
Skład:
Aqua, Homosalate, Octocrylene, Glycerin, C12-15 Alkyl Benzoate, Ethylhexyl Salicylate, Alcohol Denat, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Glyceryl Stearate Citrate, Panthenol, Hydrogenated Coco-Glycerides, Myristyl Myristate, Tocopheryl Acetate, VP/Hexadecene Copolymer, Xanthan Gum, Sodium Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Sodium Citrate, Silica Dimethyl Silylate, Citric Acid, Trisodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Linalool, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Eugenol, Coumarin, Parfum
Opalenizną mogę się już pochwalić z zagranicznego wyjazdu, ale skóra już potrafiła mi zejść kilka razy (nawet przy smarowaniu się spf) ale zregenerowała się też szybko, bo mocno ją nawilżałam. A to co zeszło przy peelingach spowodowało u mnie zniknięcie nieco opalonego koloru, więc od nowa mogę się opalać już z polskim nie tak mocnym słońcem niż tym blisko z lazurowego wybrzeża, które naprawdę szybko łapało nawet mnie.
Balsam Nivea jest łagodny dla ciała o przyjemnej konsystencji i ładnie pachnącej. Wchłania się bez zarzutów, nie pozostawia białych plam. Świetnie nawilża skórę. Pomaga przy opalaniu - nie powiem, bo tak jest. Nie czułam żadnego pieczenia, ani mocno zaczerwienionej skóry na ramionach więc swoje zadanie ochraniające spełnił.
Jaką ochronę Wy stosujecie?
pozdrawiam,
Donna
super, że chroni i nawilża skórę a przy tym ma przyjemną formułę . też stosuję wysoką ochronę
OdpowiedzUsuńna letnie dni ten balsam jest bardzo dobry :)
UsuńW tym roku się niestety opalać nie będę, więc mi niepotrzebny ;/
OdpowiedzUsuńaha :) może przyda się za rok
UsuńWidziałam, ale nie próbowałam. Wydaje mi się, że chciałabym go przetestować
OdpowiedzUsuńjak przetestujesz daj znac jak się sprawdził :)
Usuń