Witam,
Kolorowe kredki w pudełeczku noszę, kolorowe kredki bardzo lubią mnie ... hehe to są słowa piosenki z mojego dzieciństwa, ale tak naprawdę te kredki są do malowania ust to chyba oczywiste. Równe, równiusieńkie to mogą być tylko kredki My Secret I LOVE MATTE LIPS 2IN1 LIPSTICK & LINER o szerokiej gamie kolorystycznej, ale w której przeważają czerwienie coś z bordo, aż po brąz/beż. My Secret po raz kolejny mnie zaskoczyło, ale zaskoczyło pozytywnie. Kto nie oprze się takim kredkom, które można spotkać w szafach Drogerii Natura? Te szafy zamieniają się ostatnio w kolorowy szał ciał :D
My Secret I LOVE MATTE LIPS 2IN1 LIPSTICK & LINER
Matowy duet pomadki i konturówki do ust w jednym. Dzięki wygodnej końcówce doskonale rozprowadza się na wargach. Dzięki zawartości składników nawilżających oraz witaminy E dodatkowo odżywia i nawilża usta.
Waga: 2,2 g, Cena: 12,99 zł
Opinia:
Jest to pomadka i konturówka do ust w jednym. Przyznam się, że nie używam konturówek do ust, mam jedną może dwie, ale nie używam. Tutaj otrzymujemy kredkę 2w1 więc coś idealnego dla tych co konturówek nie używają. Cóż mogę napisać o kolorkach? Same/sami widzicie są k o l o r o w e. Możemy przebierać, wybierać każdą na inny dzień, czy inną stylizację. Usta muszą przecież dopełniać całość makijażu. Każda pomadka posiada swój numerek. Są to pomadki z kategorii matowe, ale gdy je nakładamy są kremowe i miękkie, przez co aplikacja jest łatwa. Nie są lepkie na ustach. Pomadki te nie kruszą się, mi też żadna się nie złamała jak do tej pory, więc oceniam że są wytrzymałe. Ich minusem jest to, że nie są to pomadki wysuwane, a są do strugania, ale czy to przeszkadza? hmm - raz na jakiś czas zastrugać coś to nie potrzeba przecież dużo czasu.
Cieszy mnie to, że marka my secret wprowadziła do swojego asortymentu i ma tak fajne i dobro jakościowe pomadki jak te za niską cenę. Utrzymują się na pewno dłużej na ustach niż przeciętne zwykłe tanie pomadki takie wysuwane. Dokładnie ile godzin to nie kontrolowałam aż tak, ale jeśli nie jemy, nie pijemy to tak do 3 godzin, gdy jechałam autobusem usta były nadal w pomadce prawie, że bez naruszenia. Później już zaczęłam jeść, wycierać się chusteczką więc kredkę świadomie usunęłam z ust - gdybym tego nie zrobiła to myślę, że jej czas na ustach by się wydłużył.
Kredki są na tyle małe, fajne, zgrabne że zmieszczą się w każdej torebce, ba! nawet w bocznej kieszonce żakietu (o ile żakiet/marynarka je posiada)
pozdrawiam,
Donna
Fajne, piękne kolory 😊
OdpowiedzUsuńPiękne kolory mają te kredki :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście TUTAJ ? Z góry dziękuję :*
Piękne kolory. :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawe kolorki ;) Ale jednak wolę pomadki w płynie :D A, że usta maluję tylko od okazji to nie potrzebuję zbyt dużego arsenału kolorówki do ust ;)
OdpowiedzUsuńchcę! piękne są te czerwienie i róże!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory. Można znaleźć coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńprzepiekne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie.
OdpowiedzUsuń