25 cze 2016

"Żywienie w niedoczynności tarczycy" wyd. PZWL

Witam,



Od czasu do czasu lubię sięgać po poradniki np. te dotyczące zdrowia. Moimi ostatnimi jakie przeczytałam i z którymi się zapoznałam były trzy pozycje:
Ty też będziesz w ciąży
Żywienie w niedoczynności tarczycy
Cukrzyca typu 2
Wszystkie poradniki są z lekarskiego wydawnictwa PZWL

"Wydawnictwo Lekarskie PZWL jest obecne na rynku wydawniczym od 69 lat. Jest najstarszym i największym wydawnictwem medycznym w Polsce. Dzięki książkom PZWL kilka pokoleń lekarzy polskich zdobywało i zdobywa wiedzę medyczną"

W poszczególnych wpisach przedstawię z osobna każdą pozycję, bo być może któraś Was zainteresuje. Dziś będzie o Żywieniu w niedoczynności tarczycy - Mirosław Jarosz, Hanna Stolińska, Diana Wolańska.


Opis:
"Co, jak i dlaczego warto jeść, czego należy się wystrzegać, czego nie wolno pomijać? Zawarte w naszym poradniku odpowiedzi na te pytania wytyczają chorym drogę do polepszenia jakości życia. Autorzy zadbali o wyjaśnienie zależności między jedzeniem, a stanem organizmu, a także umotywowanie wskazówek, jakich udzielają. Łatwo sięgnąć po prawidłowo zbilansowane siedmiodniowe jadłospisy dla osób z niedoczynnością tarczycy. Książka zawiera praktyczne porady i zalecenia specjalistów z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie. Mogą z niej korzystać zarówno pacjenci, jak i lekarze podstawowej opieki zdrowotnej"


Moja opinia:
Choroba jakby rzec 'na czasie' wiele się o tym teraz słyszy, że coraz więcej osób zmaga się z tą chorobą. I młodsi i starsi, bez różnicy. Ze swojego doświadczenia wiem, jak to jest mieć dolegliwości związane z niedoczynnością, czy nadczynnością. Pomimo łykania tabletek, organizm i tak różnie reaguje. Same tabletki nie pomogą, do załagodzenia objawów i poczucia się lepiej ważna jest dieta, ruch i pozytywne nastawienie. O tym każda niedoczynnka wie, że stres to największy wróg tarczycy! Książka "Żywienie w niedoczynności tarczycy" a właściwie krótki poradnik to ciekawa pozycja, którą właściwie przeczytałam w jeden wieczór. Wciągnęła mnie bardzo, tym bardziej, że jest napisana bardzo prostym językiem, wyjaśnione są podstawowe zagadnienia związane z tarczycą. Jak rozpoznać tarczycę, jak leczyć, oraz przedstawia ogólne zalecenia dotyczące żywienia i stylu życia.


Bardzo podobały mi się przykładowe jadłospisy, jakie autorzy książki umieścili. Jest ich kilkanaście, jeden przykładowy na cały dzień:


Mam to 'szczęście', że pomimo niedoczynności nie mam skłonności do tycia. Moja przemiana materii jest wzorowa. Właśnie dużo zależy co się je, jak i kiedy. Z niedoczynnością da się żyć, wystarczy kilka podstawowych zasad :) Polecam poradnik nie tylko dla nieodczynek. Można kupić TU


Czy Wasze tarczyce są zdrowe?




pozdrawiam,

Donna

2 komentarze:

  1. Ehhh mi się w tamtym roku przypałętało Hashimoto. Jem wszystko co do tej pory, a po Euthyroxie wszystkei obawy (w szczególności stały ból tyłu głowy, który miałam nawet przez okrągły miesiąc 24 h/dobę) zniknęły jak ręką odjął.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie póki co jest ok, ale tato miał wycinaną tarczycę, babcia miała problem, dwie ciotki, więc pewnie to jest genetyczne ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...