Witam,
W wpisie o pielęgnacji twarzy tutaj, pokazywałam m.in krem łagodzący pod oczy Sylveco. Krem tak mnie zachwycił i jest dla mnie dobry, że muszę o nim coś więcej napisać. Jednym słowem sprawdził się i polubiłam go. Dodam też, że jest to mój pierwszy krem pod oczy z tej firmy. Jak na razie mam dobrą o nim opinię. Podoba mi się w nim to, że jest świetnie opisany nie tylko na pojemniczku, ale też i na kartoniku.
Opis:
"Chaber bławatek i świetlik łąkowy to znane w medycynie ludowej rośliny o dobroczynnym działaniu na oczy. Zawarte w naszym kremie zapewniają najdelikatniejszej i najcieńszej skórze wokół oczu długotrwałą ochronę i ukojenie. Starannie dobrane składniki aktywne kremu pozwolą zmniejszyć cienie i obrzęki, usunąć objawy zmęczenia, poprawiając jednocześnie sprężystość skóry.
"Hypoalergiczny, łagodzący krem pod oczy przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji wrażliwej i delikatnej skóry wokół oczu. W jego składzie znalazły się ekstrakty z kory brzozy, chabru bławatka oraz świetlika, które działają łagodząco, kojąco i zmniejszają obrzęki. Dzięki specjalnie dobranej, bezzapachowej formule, krem poprawia strukturę skóry, przywracając jej właściwy poziom nawilżenia oraz sprężystość. Usuwa objawy zmęczenia i zaczerwienienia, hamuje procesy starzenia się skóry"
Moja opinia:
Krem jest bezzapachowy, lubię tego typu kremy, które nie podrażniają swoim zapachem okolice oczu. Jego delikatna konsystencja jest lekka, szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej powłoki. Krem wg. mnie dobrze nawilża, bo nie zauważyłam wysuszenia. Okolice oczu są nawilżone. Skóra pod oczami jest ukojona. Co do cieni, to nie wypowiem się, bo takowych nie mam, bardziej towarzyszą mi tak zwane 'worki' i na tego typu problemy krem nie zadziałał, ale ukojenie i nawilżenie odczuwam, więc jest dobrze. Krem ma wygodną pompkę i aplikację. Nakłada się go niewiele i produkt sam w sobie jest wydajny pomimo tylko 30 ml pojemności. Myślałam, że szybko go zużyję, a tu super niespodzianka, bo krem starczy mi nawet na kilka miesięcy.
Krem używam po każdym zmyciu makijażu i zawsze na noc. Czuję jak skóra pod oczami odpoczywa. Nie męczy się. Krem pielęgnuje i odżywia. Kosztuje ponad 30 zł więc uważam, że nie jest źle.
Jaki u Was obecnie gości krem pod oczy?
Co dobrego polecacie z tej firmy?
Co dobrego polecacie z tej firmy?
pozdrawiam,
Donna
Mój ulubiony krem pod oczy, stosowałam go wczesną jesienią ubiegłego roku, wydajny, łagodny dający dobre nawilżenie.
OdpowiedzUsuńU mnie też na worki nie zadziałał i dobrze nawilżał, ale do czasu. Po pół roku używania go mam tak przesuszoną skórę pod oczami, że jestem w szoku. Wczoraj go odstawiłam i wzięłam się za inny krem pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńja na przesuszenie póki co nie narzekam, a wręcz przeciwnie u mnie dobrze nawilża :) szkoda, że u Ciebie tak się stało :(
UsuńSuper, że jest taki wydajny :)
OdpowiedzUsuńmiałam bardzo podobny krem z siostrzanej marki Vianek, był ok, też wydajny, obecnie używam kremu pod oczy z Femi , który jest genialny
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię (obecnie mam jedynie "próbkę", ale kiedyś miałam normalne opakowanie) - jedyny problem z nim był taki, że po jakimś czasie przestawał dawać efekty :(
OdpowiedzUsuńOstatnio się zastanawialiśmy, czy nie wrzucić go do koszyka hehe
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę i chwaliłam sobie bardzo. Uwielbiam markę sylveco, jestem fanka ich kremu brzozowego z betulina.
OdpowiedzUsuńZużyłam kilka próbek tego kremu i był ok, ale nie wiem czy na tyle, abym miała kupić pełne opakowanie.
OdpowiedzUsuńDla mnie za delikatny ;/
OdpowiedzUsuńJeszcze nie stosuję kremów pod oczy, ale chyba czas zacząć używać :)
OdpowiedzUsuń