"Skąd pomysł na jad pszczeli? Bo pszczoły są fantastyczne" - Apigen Royal.

Witam,

W mojej pielęgnacji twarzy od trzech tygodni pojawiła się wspaniała nowość marki Apigen Royal, a dokładnie serum do twarzy z jadem pszczelim. O tej marce jak i produkcie zapoznałam się na spotkaniu blogerek i to właśnie ten produkt wzbudził moje zainteresowanie na samym początku. Moje pierwsze wrażenie o owym serum są pozytywne. Pomimo, że w opakowaniu jest tylko 15 ml pojemności, to produkt jest bardzo wydajny. Przez opakowanie nie widzę zużycia, ale wyczuwam, że całkiem tego serum jest, a używam go dwa razy dziennie. Kochani zapraszam Was na dzisiejszy wpis i mam nadzieję, że również i Wy poznacie to serum, bo jest naprawdę bardzo dobre. Jestem też ciekawa, czy może już znacie ten produkt i jak się u Was spisuje?

Kilka słów od producenta:

Innowacyjny kosmetyk do stosowania zarówno profesjonalnego, jak i domowego. Zawiera wysokie stężenie składników aktywnych, dzięki czemu redukuje zmarszczki, poprawia wygląd i elastyczność skóry, a także działa antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo. Preparat przeznaczony jest głównie do walki z oznakami starzenia się skóry, takimi jak różnej głębokości zmarszczki, przebarwienia czy utrata jędrności. Wykazuje przy tym szeroki wachlarz dodatkowych działań, włącznie ze wspomaganiem walki ze zmianami trądzikowymi.

Stosować na umytą i oczyszczoną skórę twarzy. Nałożyć niewielką ilość serum na twarz omijając okolice oczu. Pozostawić do wchłonięcia. Następnie nałożyć krem nawilżający.

Aqua, Propanedol, Shikimic acid, Glycerin, Panthenol, Arginine Pca, Peg-40 Hydrogenated castor oil, Bee venom, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Xanthan gum, Bentonite, Olive oil, Oil decyl esters, Citric acid, Hydrated silica, Lactic acid, Squalene, Chlorella vulgaris extract, Sea salt, Tocopherol, Disodium edta, Parfum

Serum posiada żelową konsystencję, trudno mi było ją wyostrzyć na zdjęciu, ale jest lekka, delikatna i bardzo przyjemnie się ją aplikuje. Super też, że opakowanie jest na pompkę, dzięki czemu wydostaję tyle konsystencji ile potrzebuje. Nie trzeba dużo do jednej aplikacji pompka, dwie wystarczają. Moja skóra jest tłusta, przez co szybko się świeci, serum z początku wydawało mi się, że pokrywa skórę lepką warstewką, to tylko takie wrażenie, gdyż wystarczy aplikować mniej i tego odczucia już nie miałam. Bardzo podoba mi się to, że to serum posiada 100% naturalnego i czystego jadu pszczelego. Nie spotkałam jeszcze takiego produktu i nie miałam w swojej pielęgnacji, dlatego jak dokładnie zapoznałam się z opisem wiedziałam, że to kosmetyk dla mnie odpowiedni gdyż m.in redukuje zmarszczki, odżywia i uelastycznia skórę. Produkt polecany jest dla wszystkich, którzy walczą z oznakami starzenia się skóry (zmarszczki, przebarwienia, czy brak jędrności). U mnie wiek +35, a niedługo zniknie 3 z przodu daje o sobie znać i zmarszczki są widoczne najbardziej w okolicach oczu. Cieszę się, że to serum jest ze mną przy porannej i wieczornej pielęgnacji. Skóra dobrze zaakceptowała ten preparat, więc na dłuższy czas będzie ono ze mną w pielęgnacji, gdyż jedno opakowanie ma starczyć nawet do 8 tygodni.

A Wy kochani spotkaliście się już z kosmetykami z jadem pszczelim?

Znacie to serum Apigen Royal?

pozdrawiam,

Donna