Witam,
Nie ma nic lepszego jak odświeżenie się szybko w ciągu dnia kiedy są upały. Szybki prysznic u mnie to podstawa, nawet kilka razy dziennie, ale też higiena intymna wymaga wtedy szczególnej dbałości i częstego mycia. Ja jako osoba szczupła odczuwam pocenie w różnych częściach ciała w mega upalne dni, to jest nie uniknione, a co dopiero mają powiedzieć ludzie np. otyli - nawet nie chce sobie tego wyobrażać. Higiena osobista to naprawdę podstawa, ale niektórzy nadal o tym nie wiedzą i zapominają. Za każdym razem kiedy biorę szybki prysznic płyn do higieny intymnej także mi towarzyszy. O te części ciała zawsze dbam w sposób szczególny i mam do mycia osobny płyn. Ostatni jaki używam to Bielenda płyn micelarny do higieny intymnej z d-panthenolem i kwasem mlekowym o pojemności 300 ml.
Jak się spisuje u mnie - zapraszam Was kochani na dzisiejszy wpis.
ŁAGODZI I PRZECIWDZIAŁA PODRAŻNIENIOM
Delikatny micelarny płyn do higieny intymnej to podstawa pielęgnacji i profilaktyki sfery intymnej. Połączenie sprawdzonych składników aktywnych oraz kwasu mlekowego zmniejsza ryzyko podrażnień, pozwala utrzymać fizjologiczne pH strefy intymnej.
- pH zgodne z pH miejsc intymnych
- łagodna formuła – nie zawiera mydła i barwników.
- niskiej zawartości substancji zapachowych i pieniących
Zawarty w preparacie d-panthenol czyli prowitamina B5 o działaniu kojącym i nawilżającym, łagodzi drobne podrażnienia oraz otarcia śluzówki, wykazuje działanie regenerujące i nawilżające.
Innowacyjna formuła wzbogacona o oczyszczające micele i wzmacniający kwas mlekowy wywiera korzystny wpływ na dobroczynną mikroflorę okolic intymnych, utrzymuje je w czystości, wspomaga zachowanie równowagi fizjologicznej oraz wzmacnia naturalny system ochronny.
Aqua (Water),Glycerin, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lactate, Cocamidopropyl Betaine, Panthenol, Undecylenamidopropyl Betaine, Allantoin, Lactic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance)
Podoba mi się opakowanie tego płynu. Wygodna pompka a i to, że opakowanie jest przezroczyste, co widać od razu przy zużyciu. Jak widać od razu, konsystencja jest bezbarwna - jest średnio gęsta. Odpowiednio się łagodnie pieni, ale nie tworzy zbyt dużej piany. Delikatnie myje i odświeża miejsca intymne. Daje uczycie czystości na jakiś czas i zadbania. Z płynu jestem naprawdę zadowolona. Super, że nie zwiera w sobie mydła. Wymagam od takich produktów dobrej pielęgnacji i nie podrażnienia - a ten płyn nie podrażnia. Nie wiedziałam, że Bielenda ma w swojej ofercie płyny do higieny intymnej. Duża pojemność 300 ml wystarcza u mnie na kilka tygodni, ale w lecie i takie pojemności szybko się zużywają.
Za każdym razem staram się wybierać inny taki płyn, ale stawiam na te, które mają w sobie kwas mlekowy - mam kilka ulubieńców, do których lubię powracać, ale jestem też otwarta na te których jeszcze nie miałam, a tych jest naprawę dużo.
A Wy kochani znaliście te płyny od Bielendy? W swojej ofercie ma jeszcze dwa inne rodzaje.
pozdrawiam,
Donna
Nie wiedziałam, że mają takie płyny w ofercie : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Używam , ale wolę męskie specjalistyczne :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale Bielendę lubię :)
OdpowiedzUsuńNigdy nawet o nim nie słyszałam, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAkurat w tej kategorii mam swojego stałego ulubieńca i jest nim płyn z Biedronki za grosze ;)
OdpowiedzUsuń