Witam,
Już dawno nie miałam w swojej pielęgnacji pianki do mycia buźki. Lubię czasem zmienić coś w pielęgnacji, by nie mieć rutyny, więc pianki są u mnie mile widziane. W ofercie marki Lirene, niedawno pojawiła się nowość i poznałam ciekawą naturalną piankę myjącą do twarzy Acai & Guarana. To ona pomogła mi kiedy podrażniłam sobie skórę, używając pierwszy raz niedawno urządzenia do depilacji twarzy (napiszę o nim też, ale to za jakiś czas). Podrażnienie nie było duże, ale miałam lekko zaczerwienioną twarz przez kilka dni w okolicach ust, gdzie chciałam wydepilować małe włoski, które najczęściej tam rosną. Delikatna pianka dobrze łagodziła i fajnie koiła skórę, gdyż jej konsystencja była delikatna jak puszek i fajnie tak masowała zapewniając mycie, a do tego ładnie owocowo pachniała.
Kochani, czy Wy też lubicie pianki do mycia twarzy? Zapraszam Was na dzisiejszą recenzję nt. tej wspaniałej pianki myjącej, jaką poznałam od marki Lirene! Jest to kolejny kosmetyk, który dostaje u mnie wysoką ocenę, bo idealnie się u mnie sprawdził, a samą piankę mocno polubiłam. Cieszy mnie to, że w ofercie jest coraz więcej naturalnych produktów i co jakiś czas jest więcej nowości :)
Kilka słów od producenta:
Naturalna pianka myjąca dokładnie i delikatnie myje skórę, pozostawiając ją odświeżoną i oczyszczoną. Zapewnia skórze energię na cały dzień jak filiżanka włoskiego espresso!
Stosowanie: Nałóż piankę na zwilżoną skórę twarzy i delikatnie masuj. Następnie spłucz letnią wodą i zastosuj ulubiony krem Lirene. Piankę używaj rano i wieczorem.
FORMUŁA: powstała w oparciu o wysoką zawartość składników naturalnych i jest wegańska.
OPAKOWANIE: podlega recyklingowi, segreguj je po zużyciu.
PRODUKT: powstał przy użyciu zielonej energii elektrycznej, pochodzącej ze źródeł odnawialnych
Składniki aktywne:
Acai - jagody pochodzące z amazońskiej dżungli zawierają moc witamin i minerałów. Doskonale wygładzają i nawilżają skórę, przywracając jej promienny wygląd. Opóźniają procesy starzenia się skóry poprzez eliminację wolnych rodników, a ponadto oczyszczają ją z toksyn i przywracają biologiczną równowagę.
Guarana - zawiera 3 raz więcej kofeiny niż kawa! - Dodaje skórze energii i mobilizuje ją do szybszej regeneracji. Dodatkowo normalizuje wydzielanie sebum, łagodzi podrażnienia i działa antyoksydacyjnie.
Pierwszy raz takie myjące pianki poznałam właśnie z rodzinnej oferty Pharmaceris - jak dobrze pamiętam. Później coraz więcej firm w swoich ofertach też takie pianki wprowadziło, co mogłam śledzić na innych blogach. Z początku wydawało mi się, że takie opakowania będą mało wydajne, ale to tylko złudzenie, bo pianka naprawdę na dłuższy czas spokojnie wystarcza. Jedna pompka u mnie wystarcza na jedną aplikację. Opakowania takich pianek, podobnie jak mydełka w piance, po naciśnięciu z góry od razu wydostaje się pianka, którą można od razu aplikować na skórę. Forma samej aplikacji jest też tu bardzo wygodna, a piankę dzięki takiemu mechanizmowi z pompką zużyjemy do samego końca. Pianka jak to pianka, w dotyku jest aksamitna łagodna i mięciutka jak puszek.
Moim zdaniem ta naturalna pianka myjąca do twarzy Acai & Guarana od Lirene to kosmetyk idealny do porannej i wieczornej pielęgnacji, jak też do codziennego oczyszczania. Jest też świetną formą do samego odświeżenia buzi po nocy, przy porannej rutynie pielęgnacyjnej. Piankowy kosmetyk nie wysusza skóry, a zaletą jest to, że dobrze oczyszcza skórę i troskliwie ją nawilża. Dzięki składnikom aktywnym jak acai i guarana pianka pięknie owocowo słodko pachnie i to umila jej używanie. Jak zapewnia producent, pianka daje skórze energię na cały dzień, dlatego też piankę miałam trzymać na okres bardziej letni, ale przy podrażnieniu jakie mnie spotkało, chciałam coś delikatnego i lekkiego w konsystencji. Tutaj oczywiście mam też różne żele myjące, jednak pianka to pianka jest najdelikatniejsza i opiekuńczo dba o komfort skóry. Polubiłam ją od pierwszego użycia, dlatego chętnie teraz chciałabym poznać inne pianki z oferty marki Lirene, a wiem że takie są.
Podsumowując: Pianka ta spisuje się u mnie świetnie. Ma cudowny zapach. Nie wysusza skóry i łagodnie odświeża skórę dając jej pierwszy krok do oczyszczania. Łagodnie też nawilża i dodaje energii. Pianka została też przebadana dermatologicznie, jest przeznaczona też dla Vegan i posiada 99% składników naturalnych.
Kochani, znacie już tą nowość i stosujecie u siebie pianki myjące do twarzy?
pozdrawiam,
Donna
Bardzo mi sie podoba ta pianka
OdpowiedzUsuńKusi mnie :D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńLubię pianki do oczyszczania. Najczęściej sięgam po nie podczas porannej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale wieczorem też stosuje :)
UsuńBardzo fajna pianka, musze przestudiować skład i jeśli nie będzie żadnych pochodnych alkoholu to się zaopatrzę, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSkład pokazałam na zdjęciu.. :)
UsuńBardzo ładny kolorek ma ta pianka ; ) Niestety nie miałam jeszcze okazji jej wypróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Pianka jest biała, opakowanie jest już kolorowe :)
UsuńBardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam tej pianki, ale muszę przyznać, że jest to moja ulubiona forma produktu do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńMoja może nie ulubiona ale lubię zmieniać rodzaje produktów, więc lubię takie pianki :)
UsuńLubię takie myjące pianki do oczyszczania twarzy, ta z Lirene mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię taką formę myjącą :) Polecam
UsuńTo niedawna nowość :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pianki do mycia twarzy. O tej słyszałam dużo dobrego i jest na mojej chciejliście, najpierw muszę jednak zużyć zapasy. :)
OdpowiedzUsuńAch te zapasy :D u mnie też czeka na liście kilka produktow, a muszę zużyć najpierw to co mam i czeka na swoją kolej :)
Usuń