18 wrz 2020

Lirene razem ze mną na wakacjach - emulsja do opalania do skóry wrażliwej spf 50+ bardzo wysoka ochrona.

Witam,



Minione lato wspominam wspaniale - dużo podróżowałam po francuskich Alpach. To był cudowny czas - gdybym mogła zamieszkałabym tam - ale kto wie... Czuje, że Francja to taki już mój drugi dom, do którego wracam co jakiś czas :) Oprócz wycieczek górskich, był też czas na plażowanie i opalanie się. Uwielbiam się opalać i wygrzewać do słońca, w przeciwieństwie do moich niektórych osób z rodziny, którzy unikają słońca jak tylko mogą ;/ dlatego ich skóra jest tak blada, że aż przezroczysta. Nie mniej jednak przy dobrej ochronie - opalać się można bezpiecznie i z głową. Ja co roku wybieram świadomie i zawsze są to produkty marki Lirene lub coś z Pharmaceris. Dziś będzie jednak coś o Lirene :)
 

Cieszę się, że marka w swojej ofercie ma opakowania podróżne między innymi Emulsję do opalania do skóry wrażliwej SPF 50+ bardzo wysoka ochrona, o pojemności 90 ml. To wystarczająco by takie opakowanie wystarczyło na kilkutygodniowy urlop.


Emulsja ta wyróżnia się trójaktywnym systemem zdrowej opalenizny:
1° ochrona przed promieniowaniem uva/uvb zaawansowany system fotostabilnych filtrów w postaci kompleksu uvblock skutecznie zabezpiecza skórę przed szkodliwym promieniowaniem uva i uvb oraz chroni dna komórek przed uszkodzeniami spowodowanymi ekspozycją skóry na słońce.
2° gwarancja zdrowej i pięknej opalenizny synergiczny kompleks na bazie masła shea i alantoiny regeneruje naskórek i łagodzi podrażnienia powstałe podczas ekspozycji skóry na słońce, dzięki czemu opalona skóra zyskuje zdrowy wygląd.
3° ochrona przeciwstarzeniowa skóry emulsja zawiera składniki aktywne o właściwościach przeciwrodnikowych, które zapobiegają starzeniu się skóry. 

Pojemność idealna na krótkie wyjazdy lub podróże z bagażem podręcznym.


Emulsja ta przede wszystkim nawilża dobrze skórę oraz zapewnia dobrą ochronę nawet przed mocnymi promieniami słonecznymi. Jest dla skóry wrażliwej, a Spf 50+ idealnie się sprawdza na zagraniczne wyjazdy, gdzie wiadomo słonce jest tam mocniejsze niż u Nas w Polsce. Jej kremowa, biała i bez zapachu konsystencja szybko rozprowadzała się na ciepłej skórze. Pięknie do słońca błyszczała i umiarkowanie stopniowo wchłaniała. Przed wyjściem na plażę aplikowałam ją w domu, później po kąpieli słonecznej ponownie nakładałam ją na skórę. Chociaż jest wodoodporna, to i tak warto jeszcze się smarować. Skóra nie piekła, ani nie była zaczerwieniona, oczywiście miejscami tak, ale dawało to później efekt ładnej i stopniowej opalenizny. Emulsja ta ma działanie przeciwrodnikowe, fotoochronne i przeciwstarzeniowe. 

Składniki aktywne jakie w sobie posiada to m.in: 

Alantoina - łagodzi podrażnienia skóry, używana powszechnie w medycynie jako składnik maści i zasypek stosowanych w leczeniu trudno gojących się uszkodzeń skóry.

Witamina E - jest aktywnym antyoksydantem, chroni włókna kolagenowe przed degradacją, zabezpieczając skórę przed efektami przedwczesnego starzenia.

Masło Shea - ma właściwości gojące rany i zmiękczające skórę, regeneruje, odżywia skórę. Tworzy na skórze film, który zabezpiecza skórę w sposób naturalny chroniąc przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, środowiska zewnętrznego i przedwczesnym starzeniem się skóry.

Filtry UV - substancje pochodzenia mineralnego i organicznego. Filtry mineralne tworzą na powierzchni skóry cieniutki film, od którego odbijane są promienie UVA i UVB. Filtry organiczne pochłaniają promienie UV nie dopuszczając ich do głębszych warstw naskórka.

Kochani pomimo, że wakacje się skończyły, a lato dobiega powoli końca, mam nadzieję, że wypoczęliście na plażowaniu i macie piękną opaleniznę. Tak naprawdę to są miejsca na świecie, że lato trwa przez cały czas i w każdej chwili możemy wybrać się na urlop w dowolne miejsce, więc przy wyjazdach pamiętajcie o dobrej ochronie. Wiem, że podróże są teraz ryzykowne przez panującą wirusową sytuacje, ale myślę, że nie warto to tak wszystko brać do siebie co mówią a raczej wmawiają nam media itp. 



pozdrawiam,

Donna

4 komentarze:

  1. Tej emulsji akurat nigdy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, ze szybko się rozprowadza, chyba miałam kiedyś z Lirene balsam z filtrem. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam nigdy, ale może Ci zaufam i kupię na kolejne wakacje hehe

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam inne filtry, ale na wakacjach nie byłem ;(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...