Witam,
Zapach otulającej wanilii jak najbardziej lubię, ale tylko na jesień czy zimę. Produkt jaki testowałam przez grudzień to seria SWEET SECRET -
Opis produktu:
"Wyjątkowy kosmetyk o delikatnej, aksamitnej konsystencji i wspaniałym orientalnym zapachu został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać zmysły i ciało. Powstał na bazie ekstraktu z wanilii i indyjskich daktyli, dzięki czemu zapewnia doskonałą pielęgnacją skóry rąk i paznokci. Intensywnie i głęboko nawilża skórę, poprawiając jej kondycję i wygląd oraz sprawia, że dłonie na długo pozostają gładkie i miłe w dotyku. Dodatkowo wyjątkowo apetyczny, uwodzicielsko słodki zapach, zapewnia doskonały nastrój i uczucie komfortu".
Składniki aktywne
Ekstrakt z wanilii i indyjskich daktyli
Składniki:
Aqua (water), Paraffinum liquidum (mineral oil), Petrolatum, Glycerin, Cetearyl alcohol, Ceteareth-20, Ethylhexyl stearate, Propylene glycol, Butyrospermum parkii (shea) butter, Cera alba (beeswax), Cocos nucifera (coconut) oil, Temaryndus indica (temarind) extract, Dimethicone, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Gliceryl stearate, Vanilla planifolia fruit extract, Helianthus annuus (sunflower) seed oil, Peg-60 hydrogenated castor oil, Panthenol, Inulin lauryl carbamate, Xanthan gum, Disodium edta, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, 2-bromo-2-nitropropane-1,3-diol, Parfum (fragrance), BHA.
Moja opinia:
Wanilia ma specyficzny swój słodko - ciepły, a czasem duszący zapach. Mi on aż tak nie przeszkadza, ta duszność mi sie nawet podoba, ale z umiarem. Opakowanie na pewno przyciąga do zakupu, jest również dobre do aplikacji, miękka tuba z łątwością się przetnie przy końcówce produktu. Krem jest wydajny i miałam go ochotę używać nie tylko do samych dłoni, ale też na łydki czy całe ręce. Krem co wieczór towarzyszył mi, ponieważ trzymałam go zaraz przy łóżku i przed snem smarowałam dłonie, raz delikatniej raz intensywniej. Skóra robiła sie miękka, nawilżona i bardzo gładka do tego pachnąca. Używałam go na noc ze względu, że w nocy śpie, a nie myję ciągle rąk i nie mam tego uczucia wysuszenia. Przy zbyt wysuszonej skórze dłoni myśle, że będzie za słaby.
Robiłam też kilka razy specjalny zabieg na dłonie o nucie waniliowej. Pisałam na blogu kiedyś też o waniliowym peelingu do dłoni z Eveline. Super duet - peeling i krem waniliowy dawały niesamowite wrażenia i te zapachy :) Jestem zadowolona z takiej kilkutygodniowej pielęgnacji waniliowej.
Lubicie wanilię w kosmetykach?
w kremach/balsamach/masłach?
pozdrawiam,
Donna
Uwielbiam zapach wanilii :) Tego kremu nie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńLubię zapach wanilii ale czasami jest dla mnie zbyt mdła..zapachy tej serii/firmy lubię ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie ten zapach jest za słodki :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię wanilię w kosmetykach,więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńmiałem czekoladowy chyba... i całkiem spok osię sprawdzał ... treoszke ma nachalny zapach no ale coz zrobic ;p
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie
www.lukaszmakeup.blogspot.com
A mi ten zapach nie odpowiada... A działanie ma bardzo, bardzo słabe :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy zimą;)
OdpowiedzUsuńnie mialam go :D
OdpowiedzUsuńOj wanilia zimą coś wspaniałęgo ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten krem jakoś słabo waniliowo pachnie.
OdpowiedzUsuńKochana, znamy ten krem, uwielbiamy go!!
OdpowiedzUsuńSpodobałby mi się ten zapach. Kupię go, jak tylko zużyję moje zapasy ;)
OdpowiedzUsuńMój ukochany krem do rąk :D
OdpowiedzUsuń