Witam,
Jak Wam miją święta?
Może by tak odpalić jakiś świąteczny wosk? U mnie już od kilku dni pali się wosk z pędzącym mikołajem na sanich z reniferami - Christmas Eve.
Może by tak odpalić jakiś świąteczny wosk? U mnie już od kilku dni pali się wosk z pędzącym mikołajem na sanich z reniferami - Christmas Eve.
Jest to wosk z serii Housewarmer łączący w sobie zapach słodkich śliwek i owoców kandyzowanych.
O zapachu:
"W oczekiwaniu na pojawienie się na niebie „tej” pierwszej gwiazdy – dobrze jest potrenować cierpliwość i wprowadzać się stopniowo w świąteczny nastrój. Jak to zrobić? Wystarczy zasiąść wygodnie w fotelu, otulić się ciepłym pledem, zaparzyć herbatę i rozgrzać wosk Christmas Eve. Wigilijna tarteletka od Yankee Candle to miszmasz słodkich śliwek i owoców kandyzowanych. Całość pachnie i smakuje jak najwytrawniejszy, grudniowy keks i pozwala na to, aby delektować się świąteczną atmosferą przez 365 dni w roku. Bo wosk Christmas Eve to hołd dla bożonarodzeniowej atmosfery i esencja wigilijnego oczekiwania na pierwszą gwiazdkę".
Moja opinia:
Już samo to, że wosk jest czerwony kojarzy mi się właśnie ze strojem mikołaja i tą taką świąteczną atmosferą przed pierwszą gwiazdką. Wosk, który oddaje rodzinną i świąteczną atmosferę. Co czuję po zapaleniu tego wosku? hmm coś przyjemnego, świeżość owoców, może trochę goździku, jakiś świąteczny kompocik z suszu. Nie jest to zapach, który dusi, a wręcz przeciwnie jest lekki. Myślę, że kupię ten wosk ponownie, aby mieć na następny okres świąteczny :)
Jestem ciekwa co u Was się pali z wosków :)
Zapraszam do sklepu: www.goodies.pl
pozdrawiam,
Donna
U mnie pali się coś z imbirem (do tego porównałabym ten zapach). Jest mega, a samo odkrycie kominków w moim domu sprawiło, że na pewno nie skończy się na jednej tarteletce. Buziaki !!!
OdpowiedzUsuń+dodaję do obserwowanych ;)
Ależ świąteczny ;> ja to za woskami nie przepadam,no ale ja to wgl jestem dziwna :D Albo inaczej- jestem z edycji kolekcjonerskiej, hahah :D nie mniej jednak mam jeszcze zamiar wypróbować parę wersji, które kuszą, kuszą... ;> kochana, mam nadzieję,że te święta będą najlepszymi w Twoim życiu :*
OdpowiedzUsuńŚliwkowego wosku jeszcze nie miałam, ale chciałabym bardzo, ale pewnie juz w tym roku nie będę miałą okazji go miec, szkoda ;0
OdpowiedzUsuńciekawa jestem zapachu, musi cudnie pachniec :)
OdpowiedzUsuńOj, miałam na niego ochotę, ale kompocik z suszu to nie moje klimaty :P
OdpowiedzUsuńMam mam i uwielbiam! Pachnie po prosu Świętami ;)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM!!!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam świeczki, szczególnie zapachowe ;)
OdpowiedzUsuńhttp://majlena-fashion.blogspot.com/