1 sty 2023

Projekt denko cz. 110.

Witam,



Znów popłynęłam z projektem denko. Ten co dziś przygotowałam, miał ukazać się w listopadzie. Tym sposobem mam znów kilka toreb wypełnione po same brzegi pustymi opakowaniami. Może to i lepiej, bo zmobilizowałam się i zrobię od razu większe porządki. Gromadki, które mam już podzielone będę podsumowywała i co jakiś czas pokazywała, by wrócić do systematyczności od nowego miesiąca.


1. Cameleo maska i odżywka do włosów aloes i kokos Delia - fajne kosmetyki, o przyjemnych zapachach, które dobrze pielęgnowały, rozczesywały włosy. Po umyciu były przez dłuższy czas świeże, miękkie w dotyku.

2. Dezodorant Love Potion Miss So.. - podobał mi się jego zapach, był słodko-zmysłowy. Jak na dezodorant mgiełkę, długo był wyczuwalny w ciągu dnia na skórze i ubraniach. 

3. Tonik regenerująco-kojący aloes AA - bardzo łagodny i świeży tonik do tonizowania i odświeżania skóry. Posiadał wyciąg z aloesu. Duża pojemność 400ml starczyła na dłuższy czas.

4. Farby do włosów Joanna nr. 339 kakaowy i 341 czekoladowy - jedne z ulubionych farb do włosów. Od zawsze wybieram Joanne, bo jest u mnie sprawdzona i tania. Kiedyś wybierałam droższe farby, jednak wcale nie widzę różnicy, więc pozostaję przy Joannie.

5. Mydło do rąk LPM oliwkowe - opakowanie i wkład. Oba mydełka kupuje we Francji. Mam też ich spory zapas, więc póki co mydełka z Lpm można u mnie często spotkać.

6. Emulsja do opalania 50+ Lirene - opakowanie miałam na wyjeździe, bo to wersja do podróży travel size, ale i tak nie zużyłam tej emulsji do końca. Na mocne słońce może i była dobra, aczkolwiek mnie ochrona 50+ zapycha, skóra się poci, więc na obecne lato wybiorę coś lżejszego.

7. Mikrozłuszczający tonik-esencja 3 enzymy sebio Tołpa - jako tonik do zaaplikowania na wacik i do przemywania nim skóry - to nie sprawdził się u mnie. Mocno lepił skórę, która piekła, konsystencja przypominała żel do mycia twarzy, a nie płynny tonik. Zdecydowanie nie był to kosmetyk który polubiłam. Nie kupię go już.

8. Amvi Cosmetics kwiatowy peeling do ciała z olejami - cudowny peeling o przepięknym różanym zapachu. Nie tłuścił skóry, świetnie usuwał martwy naskórek, zapach mega umilał stosowanie. To jeden z moich najlepszych peelingów jakie miałam, chętnie do niego jeszcze powrócę.

9. Mydełko Dove wersja klasyczna - must have, które było jest i będzie moim ulubionym mydełkiem Dove w kostce. Powoli kończą mi się zapasy, więc muszę pomyśleć o nowych kostkach.

10. Sól do kąpieli Westlab lawendowo-jaśminowa - uwielbiam umilacze do kąpieli w formie soli. Ta była bardzo przyjemna, a lawendę kocham, więc szybko ją zużyłam.

11. Pasty do zębów tołpa żel do mycia zębów i pasta węglowa Schmidt's - obie pasty w porządku, były bez fluoru to wielki plus. Mam wiele innych past, więc do tych już nie wrócę.

12. Próbki kremów/saszetki, których mam pełno i staram się na bieżąco zużywać.


Projekt denko może nie duży, ale mam kilka takich gromadek, więc całość robi niezłe wrażenie. 


pozdrawiam,
Donna

1 komentarz:

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...