Witam,
Pojawiające się upalne i ciepłe dni, sprawiają, że coraz mniej mnie na blogu, a coraz więcej na świeżym powietrzu i innych obowiązkach. Jednak pamiętam o moich zaległościach wpisowych i staram się coś tam zawsze nadrobić. Właśnie na słoneczne dni warto się przyjrzeć swojej higienie, bo nie którzy o niej zapominają. Produkty CD, które już od dawna znam, właśnie co roku na lato lubię do nich powracać, bo są dobrym rozwiązaniem, ponieważ ich zapachy są iście wakacyjne, świeże i owocowe.
To właśnie 3 produkty dezodorantów CD trzymałam na letnie dni, by szybko odświeżały i pomagały przy podstawowej ochronie i higienie. Dezodoranty nie zawierają soli aluminium, parabenów, silikonu, ani sztucznych barwników. Są też NIE testowane na zwierzętach.
Wersja deo atomizor o zapachu owocu granatu jeden i drugi grejpfrut i imbir są o pojemnościach 75 ml, a duży standardowy dezodorant 150 ml.
Dezodorantów w atomizerze rzadko kiedy takich używam, ale ze względu właśnie na ich owocowe zapachy, to na lato są jak znalazł, bo są lekkie i fajnie, szybko odświeżają. Nie są może one zbyt mocno pachnące, ale przez jakiś czas ja je dobrze wyczuwam. Chronią one skórę przed poceniem, czy przykrym zapachem. Mogą być też użyte jako w formie delikatnej mgiełki. Nie pozostawiają białych śladów i są odpowiednie nawet dla skóry wrażliwej. Produkty te są przebadane dermatologicznie. Podoba mi się w nich to, że dają one szybkie uczucie odświeżenia. W składzie mają alkohol, ale on mi nie przeszkadza, nie wysusza mojej skóry.
Jeśli chodzi o dezodorant w formie sprayu, to zapach jaki mam także jest owocowy - grejpfrut i imbir pachnie pięknie. Trochę mi przypomina taką owocową słodką gumę balonową. Podobnie jak poprzednie produkty, ten dezodorant także nie zawiera olejów mineralnych, silikonów, sztucznych barwników, ani nie zawiera soli aluminium.
Mam swoje ulubione i sprawdzone produkty z kategorii antyperspiranty/dezodoranty do higieny, jednak raz na jakiś ciepły czas mogę użyć coś owocowego i o typowych wakacyjnych, świeżych zapachach, które są przede wszystkim naturalne. Swoją drogą te naturalne są 'zdrowsze' dla skóry, jednak nie zawsze one chronią u mnie tak dobrze, ja te inne produkty o wiadomo jakich składach. Niby produkt naturalny, a czuje się dyskomfort kiedy zamiast chronić, czujemy przykry zapach. Przy tych wersjach ja przykrego zapachu nie odczuwam, jednak jak miałam kulkę CD, to ta kulka u mnie się nie sprawdzała.
Kochani lubicie produkty CD i ich piękne owocowe, czy kwiatowe zapachy?
pozdrawiam,
Donna