Witam,
Kochani jak wiecie, bo nieraz już o tym pisałam, że wpisy o kolorówce zazwyczaj piszę wtedy, kiedy dany produkt otworzę i wiem, że go będę jakiś czas używać. Nie otwieram kilku naraz takich palet (dziś wpis jest o palecie), bo wiem, że tego w krótkim czasie nie zużyje, a zawsze na opakowaniu jest znaczek przez jaki czas można daną rzecz używać. Nie lubię też pootwieranych naraz kilku, czy kilkunastu dużych palet, bo nie jestem w stanie tego wszystkiego zużyć. A otwierać produkt tylko do zdjęcia i wpisu - to niestety nie na moim blogu... Wolę napisać recenzję później, niż marnować dany kosmetyk na raz. Jak wspomniałam dziś przepiękna paleta od Kobo Professional Shine On. Jest ona już ze mną od roku, ale tak jakoś od jesieni zaczęłam ją dopiero poznawać. Oczywiście chciałam wcześniej, bo bardzo mnie ona kusiła, ale miałam pootwierane inne cienie, które także były w użytkowaniu.
Wyjątkowa paleta do makijażu zawiera sześć perłowych cieni do powiek oraz rozświetlacz. Dzięki unikatowemu zestawieniu kolorów pozwala tworzyć makijaże pełne blasku. Wszystkie kolory cieni oraz rozświetlacz są przygotowane na formule wet&dry i aplikowane na mokro zyskują na intensywności. Waga 18 g.
CENA PROMOCYJNA 29,99 zł (REGULARNA 79,99 zł)
Zawsze zwracam uwagę na ładne opakowania palet. To mega mi się podoba, bo jest takie w tonacji świąteczno-sylwestrowej. Pięknie też w słońcu się mieni, jest po prostu cudowne, a najlepiej zobaczyć to na żywo. W środku równie pięknie ta paleta się prezentuje, mnie pozytywnie zaskoczyła. Posiada 6 cieni i rozświetlacz. To praktyczne rozwiązanie i plus za duże lusterko. Kocham rozświetlacze i ich efekt glow na policzkach, który sprawia, że buzia jest wypoczęta, zdrowa - a cera pełna blasku. Zawsze rozświetlacz u mnie musi być, bo jak go nie mam, czuję że makijaż nie jest w pełni wykonany. Jedyny u mnie minus jest taki, to że moja cera jest tłusta i u mnie błysk jakby jest podwójny, więc tu staram się nie przesadzać z aplikacją, choć skórę na policzkach mam w miarę okej, to błyszczenie posiadam na czole, dopiero tak pod koniec dnia błyszcze się dopiero na całej twarzy. Ten rozświetlacz bardzo mi się podoba. Fajnie wygląda nawet przy delikatnie opalonej skórze. Co do kolorów w palecie - te także są piękne, bo są perłowe. W dotyku są takie miękkie, aksamitne. Dobrze aplikują się na pędzelek, jak też i palce. Czasem nakładam cienie też palcami. Nie osypują się tak jak inne, które czasami używam z innych firm (może trochę, ale nie dużo). Na powiece długo się utrzymują. Najbardziej lubię i używam ten bordowy kolorek. Najmniej mi przypasował ten ala złoty (żółty). Ogólnie oceniając: z palety jestem zadowolona, lubię palety od Kobo, często u mnie goszczą i wiem, że pomimo, że są na średnią kieszeń są wysokiej jakości. W Drogerii Natura, bo tylko tam są one dostępne, często są promocje i jak np. teraz upolować je można za 29,99, a cera regularna to aż 79,99 zł, więc jest znaczna różnica.
Na codzienne, czy świąteczne dni takie perłowe cienie jak dla mnie ładnie wyglądają na oku. Odświeżają i rozjaśniają skórę, dzięki jasnym odcieniom. Myślałam, żeby użyć tej palety też na zabawę sylwestrową, ale nie.... Kobo ma inne brokatowe kolorowe kosmetyki, więc coś z pewnością innego wybiorę.
pozdrawiam,
Donna
Ja już trzy cienie zdenkowałam w tej palecie :) Zdecydowany hit roku przynajmniej u mnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, cudny połysk :)
OdpowiedzUsuńPięknie napigmentowane. Ładna paletka.
OdpowiedzUsuńKolorystyka palety bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńMama tą paletę, lubię jej używać. Niestety rozświetlacz mi się rozsypał już dwa razy
OdpowiedzUsuńMam ją i bardzo się z nią polubiłam, noszę ją przy sobie w torebce :) Ogólnie marka Kobo ma wspaniałe cienie do powiek - cudowne i dobrze napigmentowane kolory.
OdpowiedzUsuńMa kolorystykę idealną dla mnie więc chętnie skorzystam z podpowiedzi
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam nawet, że Kobo ma taką fajną paletę. Muszę zajrzeć do Natury i przyjrzeć się jej bliżej :)
OdpowiedzUsuńWOW ale ona jest piękna, z zewnątrz rownież cudeńko. Kobo ma świetne kosmetyki, co mialam okazje się przekonać :)
OdpowiedzUsuń