Domowe Spa dzisiejszego wieczoru razem z nawilżająca maseczką do dłoni PUREDERM.

Witam,

Jak tam Wasza kondycja skóry po zimie? U mnie nie najgorzej - systematycznie używałam balsamów do ciała, kremów do rąk, różnych peelingów, pianek, a nawet poznałam jedno serum do rąk. Aby nie zaniedbywać nawyków pielęgnacyjnych, dobrze jest również w okresie wiosennym od czasu do czasu zadbać szczególnie o same dłonie, bo to one narażone są na warunki atmosferyczne: zimno, czy wiatr, a nie zawsze ma się ciepłe rękawiczki przy sobie i skóra szybko może się przesuszać. Dodatkowo dłonie są zapracowane, narażone na kontakt z detergentami kiedy sprzątamy. 

Ja potrzebuje rękawiczek, ale nie takich "ciepłych", tylko takich pielęgnacyjnych, które zadbają i wypielęgnują dłonie w zaciszu domowym. Czasami robię sobie takie kuracje i domowe spa, które fantastycznie mi pomaga odżywić i nawilżyć suchą, zniszczoną skórę na dłoniach. Zawsze mam wrażenie, że skóra pomimo pielęgnacji jest mało nawilżona, a to przecież dłonie są Naszą wizytówką, kiedy witamy się z kimś i to one świadczą na pierwsze wrażenie o Nas samych.

W edycji Kobieca moc i w boxie od Pure Beauty ucieszyłam się, kiedy znalazłam nawilżającą koreańską maseczkę do dłoni z nadrukiem w gwiazdki PUREDERM COLOR!SKIN. Miałam ją po raz pierwszy, więc chętnie zabrałam się za jej poznanie. Była to też premiera marki w boxie PB.

 Zapraszam kochani na dzisiejszy wpis.

Maseczka do rąk w postaci rękawiczek to intensywnie nawilżająca kuracja przywracająca elastyczność suchym, szorstkim, przepracowanym dłoniom. Maseczka wzbogacona miodem, ekstraktem z propolisu wnika szybko i głęboko, chroniąc, odżywiając i nawilżając skórę. Masło Shea, mocznik, allantoina łagodzą i przyspieszają regenerację. Już po jednym użyciu poczujesz radykalną zmianę i gładkość! Nadruk w gwiazdki jest miłym akcentem domowej pielęgnacji dłoni.

Skład:

Aqua, Glycerin, Cetyl Ethylhexanoate, Propylene Glycol, Polysorbate 60, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cetearyl Alcohol, Honey, Propolis Extract, Panthenol, Allantoin, Urea, Arachidyl Alcohol, Arachidyl Glucoside, Glucose, Behenyl Alcohol, Petrolatum, Dimethicone, Carbomer, Polyacrylate-13, Polyisobutene, Polysorbate 20, Sorbitan Isostearate, Tocopheryl Acetate, Tromethamine, Disodium EDTA, Chlorphenesin, Caprylyl Glycol, Ethylhexylglycerin, Tropolone, Phenoxyethanol, Fragrance(Parfum), Benzyl Alcohol.

Producent zaleca, aby na początek umyć ręce w ciepłej wodzie, a następnie nałożyć odpowiednio rękawice na prawą i lewą dłoń. Jak można zauważyć rękawice są mega dużych rozmiarów, co widać po tym jak przyłożyłam moją "małą rączkę" do wielkości rękawicy. Zawsze z tym się właśnie spotykam, że takie rękawice zawsze są dużych rozmiarów, ale mi to nie przeszkadza, bo i tak całość mogę sobie dopasować i wsunąć palce do samych końców, a to, że coś tam odstaje od góry, to tylko lepiej, bo mogę nawilżyć więcej powierzchni niż same dłonie. Na dłoniach maskę należy trzymać ok. 20-30 minut, a po tym czasie pozostałości produktu wetrzeć dokładnie w dłonie.

Sama maska jest dość mocno nasączona. Na początku jest takie uczucie, że maska jest zimna, ale po chwili dłonie robią się ciepłe. Efekty po zabiegu? Super! Skóra od razu nabiera miękkości i delikatności. Kondycja skóry jest nawilżona, odżywiona, a nawet wygładzona. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Warto poświęcić te kilkanaście minut dla siebie i odpocząć przy maseczce.

Wpis przy współpracy reklamowej z marką Pure Beauty. 

A Wy kochani jakie Spa urządzacie sobie dzisiejszego wieczoru dla siebie?

pozdrawiam,

Donna