Witam,
W okresie świąteczno-noworocznym mało co czytałam, ale nadrabiam już powoli czytanie z nową pozycją książkową od Marcina Mellera DZIECI LWA - z wydawnictwa W.A.B.
To już moja kolejna książka tego (autora) dziennikarza i redaktora naczelnego „Playboya”, a w latach 2016-2020 był także dyrektorem wydawniczym Grupy Wydawniczej Foksal.
Dzieci Lwa to nowa powieść, która zaskakuje, wciąga i porusza.
☆☆☆
Opis wydawcy:
To chyba koniec Wiktora Tilszera. Czy znany dziennikarz jest odpowiedzialny za śmierć przyjaciela? Kontrowersyjne nagrania sprzed lat mogą pogrążyć jego karierę i życie osobiste. Aby dowiedzieć się, kto stoi za ich publikacją, a także dowieść swojej niewinności, Wiktor będzie musiał cofnąć się najpierw do czasów studenckich, a potem do ogarniętej wojną Gruzji z początku lat dziewięćdziesiątych.
Wzruszająca i pełna napięcia opowieść o młodości, przyjaźni, pierwszych miłościach i międzyludzkich relacjach, które – nawet jeśli zakończone – zostają z nami na całe życie. Marcin Meller łączy swój talent do opowiadania wciągających historii i poczucie humoru ze znajomością polskiej i gruzińskiej duszy.
***
Data premiery: 21-10-2024
Liczba stron: 320
Wydawca: W.A.B.
Autor: Marcin Meller
Format: 135 x 210
ISBN: 978-83-8387-083-0
Kategoria Wydawcy: Kryminał, sensacja
Typ okładki: miękka ze skrzydełkami
Czy byliście kiedykolwiek w Gruzji?
To niesamowita książka, pełna emocji. Sięgając po nią, czułam, że poruszy mnie do głębi i tak też się stało. Klimat Gruzji i jej historia lat ‘90 może naprawdę zainteresować i wciągnąć w czytanie i odczuć, że jakby było to naprawdę. Akcja nie jest tu zbyt rozległa, ale sensownie tak napisana (nawet wątki historyczne, czy wątek wojny), aby przyciągnąć czytelnika, aby szybko dotrwał do końca. Fajne było to, że była tu historia na zmianę – współczesna i ta w przeszłości. Podsumowując to książka o takiej przygodzie i pięknej przyjaźni, miłości, o tajemnicach, ale również jak to podkreśla autor.. i wojnie domowej.
Wpis przy współpracy reklamowej z wydawnictwem W.A.B.
Podoba mi się styl pisania Pana Marcina – czekam na kolejną książkę!
pozdrawiam,
Donna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!