Witam,
Piękny uśmiech i zdrowe zęby to wizytówka każdego z nas, kto dba o siebie i codziennie szczotkuje minimum dwa razy dziennie swoje zęby. Niestety nie wszyscy zawsze je szczotkują i prędzej, czy później mają problemy z bólem, próchnicą, czy z nadwrażliwością. Marzeniem więc są piękne, a przede wszystkim zdrowe zęby oraz śnieżnobiały, olśniewający uśmiech - jak to uczynić, by nie wstydzić się uśmiechu? W pierwszej kolejności jest wizyta u stomatologa, który sprawdzi i oceni stan naszych zębów oraz ewentualnie wdroży leczenie lub profilaktycznie usunie kamień nazębny, wykona piaskowanie i inne zabiegi higieniczne. Później naszym zadaniem jest już dobór odpowiedniej pasty do zębów, a tych na rynku stomatologicznym jest naprawdę mnóstwo na różne potrzeby.
Ja osobiście od dłuższego już czasu wybieram te pasty bez fluoru - mój stan zębów zdecydowanie się polepszył odkąd przestałam nadużywać fluoru, który m.in. znajdował się w większości "drogeryjnych" past. Zwracanie uwagi na skład danej pasty to tak samo jak sprawdzanie składu przy danym kosmetyku, czy żywności. Warto więc i tutaj mieć na to czujne oko.
Wracając do past do zębów - miłym zaskoczeniem było dla mnie, kiedy w edycji FRUIT MOOD w boxie od Pure Beauty pojawiła się Ajurwedyjska ziołowa pasta do zębów marki Himalaya Dental Cream z neem i granatem. Ziołowe, naturalne pasty jak najbardziej lubię, więc fajnie, że coś do higieny jamy ustnej, obok wspaniałych nowości pielęgnacyjnych do twarzy, ciała i włosów się w owym boxie pojawiło, gdyż zdrowy uśmiech wpływa na naszą urodę tak samo jak ogólna pielęgnacja.
Ajurwedyjska ziołowa pasta do zębów - Neem i Granat
- wzbogacona została o naturalne substancje ściągające i antybakteryjne,
- pomaga zwalczać bakterie,
- wzmacnia szkliwo i zapobiega krwawieniu dziąseł,
- wzbogacona została też o naturalny fluor. Początkowo miałam z niej zrezygnować właśnie ze względu na ten fluor, ale występuje on jako naturalny fluor - fluorek wapnia (500 ppm F), a także pasta ta jest testowana przez dentystów.
Pastę wyróżniają naturalne składniki aktywne m.in:
- Neem - wykazuje właściwości przeciwdrobnoustrojowe i przeciwzapalne,
- Granat - skuteczny naturalny środek ściągający, zwalcza płytkę nazębną.
A kluczowymi ziołowymi składniki są m.in:
Wyciąg z kory Punica Granatum, Zanthoxylum Alatum, Wyciąg z Acacia Arabica, Wyciąg z Terminalia Chebula, Ekstrakt z owoców Terminalia Bellerica, Wyciąg z owoców Emblica Offcinalis, Embelia Ribes Frakt z owoców, Wyciąg z liści Melia Azadirachta, Ekstrakt z Vitex Negundo.
Producent zaleca, aby sposób używania był następujący:
Pasta przeznaczona jest do stosowania dwa razy dziennie za pomocą miękkiej szczoteczki do zębów. Nie należy jej połykać, a po szczotkowaniu wypluć i wypłukać zęby. Dzieci poniżej 6 lat: szczotkować stosując ilość odpowiadającą ziarenku grochu, aby zminimalizować ryzyko połknięcia. W przypadku stosowania fluoru z innych źródeł należy skonsultować się z dentystą lub lekarzem.
Ajurwedyjska ziołowa pasta do zębów - Neem i Granat znajduje się w miękkiej tubie o pojemności 100g. Dodatkowo zapakowana została w kartonik, jak każda inna pasta w ofercie marki. Jej konsystencja jest typowa dla past do zębów, ale tutaj jej kolor jest nieco taki szary. Pasta ma miętowy posmak, z wyczuwalnymi ziołowymi akcentami. W czasie mycia tworzy się przyjemna, delikatna piana, która dobrze czyści i myje zęby, a po wypłukaniu wodą, od razu następuje uczucie odświeżenia w jamie ustnej, a zęby przy dotykaniu językiem są gładkie, czyste i takie "przyjemne" jeśli wiecie co mam na myśli. Pasta świetnie oczyszcza zęby, usuwa z nich osad i nie podrażnia dziąseł. Ja używam jej na szczoteczkę soniczną, więc mam dodatkowy komfort przy czyszczeniu, gdyż owa szczoteczka ma swoje najlepsze zalety, niż tradycyjna, zwykła manualna szczoteczka.
Jeśli szukacie naturalne i ziołowej pasty do zębów i zależy Wam aby była to seria ajurwedyjska, to uważam, że warto poznać markę Himalaya i wybrać coś z proponowanych serii wśród past.
pozdrawiam,
Donna
nigdy nie miałam nic od tej marki :)
OdpowiedzUsuńU mnie czeka na testy 😀
OdpowiedzUsuńwiesz, ze ja też tylko pasty bez fluoru?
OdpowiedzUsuń