6 kwi 2022

Projekt denko cz. 104.

Witam,



Tak naprawdę ten projekt denko, który dziś przygotowałam miał się pojawić miesiąc temu - sama nie wiem, czemu tak wyszło, zagapiłam się. Na bieżący miesiąc już widzę, że torebeczka zaczyna wypełniać się kolejnymi pustymi opakowaniami, więc może przed świętami uda mi się jeszcze pokazać nowy projekt? Muszę się zmobilizować i robić miejsce na nowe produkty, bo one cały czas się u mnie pojawiają i czekają na swoją kolej. By nie przedłużać, zapraszam kochani na projekt denko. 



1. Peeling brokatowy do ciała BG Cosmetics - bardzo brudzący cukrowy peeling z brokatem, że ciężko go zmyć, bo skóra świeci się złotym brokatem. Pomimo, że opakowanie było małej pojemności nie udało mi się zużyć, ze względu, że ten świecy brokat był wszędzie, nie tylko na skórze ale i wannie. Fajna natomiast opcja na wakacyjne imprezy, gdzie zalezy nam na połyskującej opalonej skórze z delikatnym brokatowym filmem.

2. Cukrowy peeling do twarzy Saffee - wybrałam go dla wypróbowania i byłam zadowolona, jednak obecnie używam innych rodzajów peelingów niż cukrowe, ale ten było miło mi poznać.

3. Czarny, węglowy peeling do ciała Black mud Tuva Siberica - jakiś czas temu było bum na czarne, węglowe kosmetyki, ogólnie je lubię, ale przestaje mi się podobać u nich to, że czasami ciężko je domyć ze skóry, zawsze pozostaje jakaś powłoczka, którą zmyje się dopiero w czasie użycia żelu pod prysznic. To tego peelingu nie wrócę, pomimo że nie dawał tej tłustej powłoczki, którą nie lubię, ale pozostawiał ciemną skórę do ponownego umycia

4. Zestaw szampon + maska Seria expert Loreal - małe pojemności wygodne w użyciu fajnie się sprawdziły, mam ich duże pełnowymiarowe opakowanie.

5. Tonik do skóry głowy Alpecin Medicinal - to produkt, którego nie mogłam zużyć, trochę mi zaczynał przeszkadzać jego zapach, który był mocno wyczuwalny. Wysuszał też mocno skalp, więc nie używałam go często tylko sporadycznie, żeby tylko skończyć buteleczkę. Nie skuszę się na niego ponownie.

6. Płyn do higieny intymenj Czystek Farmona - bardzo łagodny i dobry płyn za niewielką cenę, fajnie, że posiadał też wygodną pompke w opakowaniu, chętnie powrócę jeszcze do niego, lub do innej wersji zapachowej.

7. Nawilżający balsam Amaderm - lubiłam też balsam bardzo, bo ładnie nawilżał suchą skórę i przynosił takie ukojenie, pomimo że nie pachniał, to bardzo go lubiłam za pielęgnację i regenerowanie przesuszonej skóry.

8. Szampon konopie wzmacniający włosy wypadające Joanna - duże rodzinne opakowanie 400ml, szampon o przepięknym świeżym zapachu, dobrze go wspominam przy myciu, nie plątał włosów, odświeżał je, pielęgnował. W zapasach już kolejne opakowanie.

9. Szampon Love Beauty and Planet sher butter i sandalwood oil - szampony z tej marki są dobre, mają ładne zapachy, ale na moje włosy nie mogą być używane przez dłuższy czas, gdyż włosy stają się być oklapnięte, bez życia, są tylko świeże w tym dniu co się umyło, a na drugi dzień znów wymagają ponownego mycia, więc moja ocena to, po prostu od czasu tak, ale nie mycie za myciem, bo to moim włosom nie służy tak żebym była z tego zadowolona. Codzienne mycie powoduje szybsze łuszczenie się mojego skalpu.

10. Maska do włosów Polka połysk + wzmocnienie - maska swoją konsystencją przypominała lejącą się odżywkę, niż miała być gęściejszą maską, bo maski kojarzą mi się z inną konsystencją niż odżywki. Nie zauważałam też efektów wow, by włosy przestały być matowe, czy przestać się łamać. Dla mnie zwyczajna maska, która pomagała tylko przy rozczesywaniu.

11. Biotebal szampon przeciw wypadaniu włosów dla mężczyzn - szampon dobry, wzmacniał włosy, oczyszczał, mył, odświeżał i pomagał, by włosy przestały wypadać, czy zagęścił włosy? nie widziałam takich efektów.

12. Dove men + care extra fresh - męski antyperspirant, zapewniał dobrą i świeżą ochronę. Mężczyzna był zadowolony i chętnie pozna inne wersje zapachowe.

13. Odmładzająca esencja do twarzy avebio - całkiem zapomniałam o tym produkcie, ale miło mi się go stosowało. Jest on przeznaczony dla skóry dojrzałej, dla mnie ta woda ładnie odświeżała skórę po tonizowaniu i przed nałożeniem kremu.

14. Fitozująca ampułka booster Uzdrovisco - miałam przygotowane zdjęcia do tej recenzji, ale chyba coś mi umknęło bo nie napisałam jej, myślę że niedługo ja nadrobię. Tutaj dodam, że ta ampułka niestety ale po nałożeniu, sprawiała, że skóra mnie bardzo piekła, nie było to cały czas, tylko pierwsze reakcje na aplikację. Z tą marką Uzdrovisco jest jak z Tołpą, niektóre produkty są rewelacyjne, a niektóre buble dla mojej skóry.

15. Maseczki, próbki kremów, szamponów - staram się na bieżąco coś używać z takich próbek, tutaj nie było tego dużo, ale zawsze coś.

16. Krem do rąk jedwab morski Lirene - fajny, lekki kremik o przyjemnym, orzeźwiającym zapachu. Nawilżał, ale to nawilżanie wystarczało na porę letnią, w ziemie krem zdecydowanie za słaby.

17. Cremobaza 30% - kolejne opakowanie tego produkty, więc to mówi samo za siebie, że produkt lubię i chętnie gości u mnie w pielęgnacji. Sprawdza się przy przesuszonych rękach, stopach, łokciach i kolanach.

18. Pasty do zębów, Splat i Ecodenta - obie były w porządku, dobrze myły, oczyszczały zęby i dawały świeży oddech.

19. Tresemme, maska i odżywka do włosów - ten duecik bardzo lubią moje włosy, zawsze jestem zadowolona i widzę różnicę na plus, jak włosy potrafią się zachowywać po zastosowaniu maski czy odżywki. Stają się mocniejsze, zregenerowane, zdrowsze, silniejsze, mniej zniszczone. Gdybym nie miałam zapasów pielęgnacyjnych do włosów myślę, że ponownie bym wybrała tą serię.

20. Krem pod oczy przeciwzmarszczkowy babo - krem w porządku, miał nieco gęstą konsystencję jak takie masełko, okolice oczu były nawilżone i ładnie zadbane, ale czy zadziałał tak na zmarszczki, aby je zlikwidować? raczej nie. 15 ml pojemności fajnie go było poznać. Lubię też kremy w tubkach, niż w słoiczkach, więc tu mały minusik za opakowanie.



pozdrawiam,
Donna

4 komentarze:

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...