Witam,
Lubię kosmetyki marki Eveline i spora gromadka czeka u mnie na nowe testy. Ostatnio kiedy byłam na spotkaniu blogerek w Krakowie zawitały do mnie 3 nowości, właśnie z tej marki. Ucieszyłam się, bo jeszcze tych produktów nie miałam. Ogólnie w upominku znalazł się krem do rąk, tusz do rzęs i krem do twarzy, czyli coś do pielęgnacji i makijażu. Tego dnia, kiedy byłam na spotkaniu i wracając już do domu - szukałam w torebce kremu do rąk. Moje dłonie w okresie zimowym szybko się przesuszają i wymagają dobrego nawilżenia. Pech chciał, że nie miałam wtedy żadnego, a wydawało mi się, że jakiś pakowałam do torebki, bo zawsze się tam jakiś znajduje. Po umyciu rąk na stacji (dodatkowo użycie jeszcze żelu antybakteryjnego) i odświeżeniu się, musiałam skorzystać właśnie z kremu do rąk jaki znajdował się w upominku. Od tamtej pory nie rozstaje się z owym kremem. O pozostałych produktach jak tusz i krem do twarzy będzie na pewno wpis, ale nie wiem kiedy, bo tych produktów jeszcze nie otworzyłam. Dziś chcę się skupić tylko na kremie do rąk. A jest to Krem do rąk I Love Vegan Food - wersja awokado i hibiskus, który odżywia i łagodzi.
Ta zgrabna, poręczna tubka zamyka w sobie potężna dawkę roślinnej pielęgnacji. Skoncentrowana receptura regenerującego kremu do rąk AWOKADO & HIBISKUS przywraca komfort podrażnionej i zniszczonej skórze dłoni, głęboko odżywia i nawilża. Błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy, a jednocześnie długotrwale chroni przed przesuszeniem i czynnikami zewnętrznymi.
Intensywnie pielęgnująca kompozycja kremu działa jak witaminowy kompres naprawczy, łagodzi podrażnienia i wygładza. Bogaty w witaminy ekstrakt z hibiskusa i olejek awokado działają antyoksydacyjnie. Olejek migdałowy likwiduje przesuszenia, zmiękcza i odżywia. Alantoina łagodzi i regeneruje, a masło shea nawilża i wzmacnia barierę ochronna.
Rozpieszczająca konsystencja kremu i aromatyczny zapach poprawiają nastrój przy każdej aplikacji.
↬ Bogata, balsamiczna receptura zapewnia natychmiastowy efekt głębokiego nawilżenia
↬ Wyczuwalnie zmiękcza, likwiduje szorstkość i przeciwdziała przesuszeniom
↬ Przywraca komfort skórze dłoni nie pozostawiając tłustej warstwy
↬ Zabezpiecza dłonie przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych
Aqua (Water), Glycerin, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Palmitic Acid, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus (Sweet Almond) Dulsic Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Phenoxyethanol, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum (Fragrance), Allantoin, Ricinus Communis Seed Oil, Ethylhexyl Palmitate, Hydrogenated Castor Oil, Euphorbia Cerifera Cera, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Olus Oil, Tocopherol, Ethylhexylglycerin, Tocopheryl Acetate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate
Już od pierwszego użycia bardzo polubiłam ten krem do rąk. Nie wiedziałam, że w ofercie Eveline są takie dostępne, tzn. z serii Vegan (jest ich 3 - ja mam o zapachu awokado i hibiskus). Jak wspomniałam na początku, teraz kiedy jest zimno, moja skóra na dłoniach bardzo cierpi z przesuszenia. Wtedy kremy do rąk to u mnie podstawa. Muszę nawilżać dłonie, bo kiedy tego nie zrobię, odbija się to na ich wyglądzie. Krem I love Vegan Food jest o przyjemnym i świeżym roślinnym zapachu. Szybko się wchłania i pozostawia lekki ochronny film na skórze, nie tłusty. Na większe mrozy, które mam nadzieje, że nie nadejdą ten krem może być za słaby, ale jeśli chodzi o podstawy w pielęgnacji i nawilżeniu skóry na obecny czas jest dobrze. Jego formuła jest naprawdę lekka i taka delikatna. Myślę, że większość kobiet polubi taką konsystencję. Fajnie też, że takie kremy są o małych pojemnościach - 50 ml to wystarczająco, by mieć na kilka tygodni, po czym można sięgnąć już po inną wersję zapachową. Jedyny minus to zakrętki w tych kremikach. O ile lubię takie tubki, to te zakrętki są tak małe, że łatwo można je wypuścić z dłoni. A najgorzej, gdy zgubi się gdzieś w torebce, czy upadnie np. w samochodzie.
Jestem ciekawa, którą wersję wybierzecie dla siebie, czy będzie to ta, którą ja mam, czyli awokado i hibiskus, a może malina i kolendra, lub mango i szałwia? Połączenia jak widać rzadko spotykane, więc warto się skusić i coś poznać.
Pielęgnacja dłoni w okresie zimowym to u mnie nr. jeden, a jak to jest u Was?
pozdrawiam,
Donna
Mnie kusi ten krem ale w wersji Mango i Szałwia. :)
OdpowiedzUsuńzawsze zaniedbywałam dłonie, jakoś nie widziałam potrzeby żeby używać kremu, teraz chciałabym to zmienić, a ten krem się do tego nadaje :-)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z tymi kremami z serii Vegan :)
OdpowiedzUsuńFajne produkty, chyba skusiłabym się na ten z mango :)
OdpowiedzUsuńVegan to brzmi dobrze, skorzystam. Nie znałam tych kremów wcześniej.
OdpowiedzUsuńBardzo kuszący jet ten krem mango - musi pachnieć cudownie!
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie kupić właśnie czegoś takiego szukałam
OdpowiedzUsuńTen krem do twarzy mam i używam, jest rewelacyjny. Bardzo pasuje do mojej cery, stosuję go na noc. A na dzień wybrałam matujący, też Eveline :)
OdpowiedzUsuńZbytnio nie dbam zimą o dłonie. Nie słyszałam o tym kremie, ale ważne, że się sprawdza.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ja kremu do rąk raczej nie używam, bo nie lubię na nie czegokolwiek nakładać. Ale za to pozostałe kosmetyki mnie ciekawią, więc czekam na ich recenzję :)
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam juz nic tej marki, ale dobrze wspominam ich tusze do rzęs także chętnie go sprawdzę!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem do rąk, skóra jest gładka i miękka. Zwłaszcza na taką pogodę to super produkt.
OdpowiedzUsuńJa chyba wybrałabym malinę, jakoś ostatnio zapach mango w kosmetykach mnie zawodzi :P
OdpowiedzUsuńO skończył mi się krem do rąk, jak najbardziej kupię i przetestuje ;)
OdpowiedzUsuńte kremy z serii love vegan food są kapitalne - mam wszystkie 3 :) nie dośc, że działają jak trzeba to jeszcze są w poręcznych opakowaniach, mieszczą mi się w każdej torebce :)
OdpowiedzUsuńja mam ten krem ale z mango, pachnie jak marzenie :) świetnie nawilża dłonie na długi czas, używam codziennie. Z tej serii kupiłam też peeling z moreli superancko oczyszcza twarz, ma super skład i tak super pachnie że używam codziennie chociaż zalecane jest rzadziej ale super działa na moją skórę twarzy
OdpowiedzUsuńJak czytam wszystkie komentarze to ze wszystkimi się zgadzam. Krem kosztuje niewiele a jest po prostu genialny. Rzadko który kosmetyk tak dobrze pielęgnuje ręce na tyle godzin co ten wegański. Gratuluje tej firmie. Stworzyli cudo :)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja. Krem do rąk eveline i love vegan food osobiście bardzo lubię i mam go zawsze w torebce.
OdpowiedzUsuń