Witam,
Maseczki z marki Uzdroviso poznałam jeszcze w tamtym roku na spotkaniu blogerek pod koniec wakacji, tak samo jak samą markę. Wtedy też miałam przyjemność poznać dwie wspaniałe kobiety, reprezentujące firmę, które przyjechały na ten krakowski Event i nam co nieco opowiedzieć o samej wizji firmy. To był wspaniały wykład i pamiętam go do dziś. Upominki, jakie wtedy każda z uczestniczek dostała były niesamowite. U mnie pierwsze co, to maseczki poszły od razu w ruch i je chciałam poznać. Mam też kremy do pielęgnacji twarzy, ale one czekają na swoją kolej. Jeszcze nie wiem, kiedy zacznę z nimi testy, ale na pewno coś kiedyś o nich napiszę. Wracając do maseczek, o nich chcę coś więcej napisać, bo wart są one poznania :) To co wyróżnia te maseczki to ekstrakty i składniki. Maseczki są na bazie np. czarnego tulipana, lukrecji, rokitnika, alg itd.
Poznałam 3 maseczki, które są roślinne, ale każda z nich ma za zadanie inną rolę. Jedna redukuje zmarszczki, ujędrnia i rozjaśnia. Druga nawilża i redukuje pory skóry. A trzecia jest liftingująca, która wzmacnia i napina. Oczywiście po ich użyciu, ze skóry nie zniknęły mi zmarszczki, czy skóra zrobiła się od razu ujędrniona. Do tych maseczek podchodziłam więc jak do większości innych. Lubię i robię maski, bo one faktycznie działają dobrze na Naszą skórę, poprawiają jej kondycje, nawilżają, wzmacniają, ale pod warunkiem, że robimy je systematycznie i przez dłuższy czas. Po jednej saszetce, nie da się ukryć, ale cudów nie zobaczymy, jedynie co to odczujemy zapach, konsystencję, nawilżenie itp.
Co więc najbardziej podobało mi się w tych maseczkach? Jak wspomniałam składy, ich naturalność i piękne zapachy. Nie spotkałam się jeszcze do tej pory z maską z czarnym tulipanem. Pięknie pachniała. Inną cechą tych masek, było to, że każda z nich była o innym kolorze. Producent pisze, też że wystarczy po upływie określonego czasu, zebrać pozostałości i wmasować w skórę. Tu niestety zawsze zmywałam wszystkie maseczki wodą, gdyż te konsystencje nawet jak się wchłonęły to barwiły skórę w kolorze danej maski. Np. ta z czarnym tulipanem była dodatkowo na bazie czerwonej glinki, a ta z rokitnikiem na bazie żółtej. Na stories raz pokazywałam się jak pamiętam w masce z tulipanem, więc mniej więcej taka skóra później była kolorowa, więc co jak co, ale to nadawało się tylko do zmycia, niż do wmasowania. Po zmyciu wodą i dodatkowym przemyciu buzi tonikiem, skóra po wszystkich maskach miała dobre nawilżenie i była gładka w dotyku. Dodatkowo taka czysta, aż oddychała i była gotowa do wklepania odpowiedniego pielęgnacyjnego kremu.
A co o maseczkach mówi sam producent:
Czarny Tulipan Roślinna maska redukująca zmarszczki, ujędrniająca i rozjaśniająca 10ml
Czarny tulipan (100% zalecanej dawki) – ekstrakt standaryzowany na dwa flowonoidy: astragalinę i populninę. Redukuje stres oksydacyjny (nawet o 70%), odbudowuje ceramidy w naskórku, poprawia nawilżenie, przywraca naskórkowi własności ochronne, stymuluje i odnawia struktury skórne oraz zwiększa produkcję kwasu hialuronowego, aby skutecznie wpływać na redukcję zmarszczek. Efekt? Odmłodzona, jędrniejsza i wygładzona skóra.
Lukrecja – ekstrakt standaryzowany na glabrydynę. Zawiera także triterpenoidy, flawonoidy, cukry, taniny, saponiny. Skutecznie hamuje proces powstawania melaniny oraz zapobiega jej utlenianiu. Rozjaśnia skórę, zmniejsza przebarwienia i wyrównuje koloryt, aby twarz odzyskała młodszy wygląd.
Delta-glukonolakton – niezwykle silnie nawilżający składnik aktywny nazywany aksamitnym nawilżaczem. Zatrzymuje wodę w skórze silniej od mleczanu sodu (składnik NMF). Niezastąpiony, odpowiadający na podstawową potrzebę skóry w każdym wieku – odpowiednie nawilżenie.
W masce znajdziesz także: kaolin, czerwoną glinkę, masło shea, witaminę E, aloes, ekstrakt z tarczycy bajkalskiej, morwy białej i moreli.
SPOSÓB UŻYCIA
Grubą warstwę maski delikatnie rozprowadź na całej twarzy. Unikaj rozciągania skóry. Omijaj okolice oczu. Pozostaw na minimum 20 min. Po tym czasie zdejmij nadmiar masy, a resztę wmasuj w skórę. Stosuj nie częściej niż 3 razy w tygodniu.
INCI: Aqua/Water, Tripelargonin, Kaolin, Magnesium Aluminum Silicate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Tocopheryl Acetate, Maltodextrin, Delta-Gluconolactone, Tulipa Gesneriana Flower Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Morus Alba Root Extract, Prunus Persica (Peach) Leaf Extract, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Sodium Stearoyl Glutamate, Caprylyl Glycol, Butylene Glycol, Xanthan Gum, Parfum/Fragrance, Hydroxyacetophenone, 1,2-Hexanediol
Rokitnik Roślinna maska nawilżająca i redukująca pory skóry 10ml
Selektywny ekstrakt z rokitnika (100% zalecanej dawki) – standaryzowany, pozyskiwany z owoców. Wpływa na poprawę spójności włókien białkowych skóry i jej gęstości oraz jędrności. Działa głęboko, aby na nowo zdefiniować harmonię twarzy. Przywraca skórze dobry stan, poprawia wygląd, zapewnia komfort oraz przeciwdziała wiotczeniu.
Koniczyna (100% zalecanej dawki) – znacząco zmniejsza pory skóry. Standaryzowany na biochaninę A. w potrójnym mechanizmie działa na obniżenie produkcji sebum i zwiększenie zdolności do kurczenia sieci kolagenowej, dzięki czemu zwęża pory. Redukuje ich wielkość i ilość nawet o 80% (badania in-vitro)!
Glukonolakton, algi, wit. E i hemiskwalan – mieszanina bardzo silnie nawilżających składników oraz lipidowych wzmacniaczy, aby razem dać efekt skutecznego nawodnienia skóry.
W masce nawilżającej znajdziesz także: olej migdałowy, olej buriti
SPOSÓB UŻYCIA
Sporą ilość maski delikatnie nanieś o dowolnej porze dnia na całą twarz. Omijaj okolice oczu i unikaj rozciągania skóry. Pozostaw na ok. 20 min. Nadmiar delikatnie odciśnij w chusteczkę. Stosuj dwa razy w tygodniu. Kurację świetnie uzupełni krem nawadniający lub odżywczy.
INCI: Aqua/Water, Glycerin, Tripelargonin, C13-15 Alkane, Illite, Glyceryl Stearate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cetearyl Alcohol, Caesalpinia Spinosa Gum, Mauritia Flexuosa Fruit Oil, Tocopheryl Acetate, Delta - Gluconlactone, Hippophae Rhamnoides Kernel Extract, Laminaria Hyperborea Extract, Trifolium Pratense (Clover) Flower Extract, Sodium Stearoyl Glutamate, Isopentyldiol, Caprylyl Glycol, Butylene Glycol, Maltodextrin, Parfum/ Fragrance, Hydroxyacetophenone, 1,2-Hexanediol, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Sorbic Acid
Roślinny lifting Lekka maska wzmacniająco - napinająca 10ml
Selektywna alga brunatna (100% zalecanej dawki) – silnie stymuluje produkcję kolagenu I w głębokich warstwach skóry, zagęszcza struktury białkowe i silnie wpływa na redukcje zmarszczek. Działa także przeciwrodnikowo i przeciwzapalnie. Ciekawostka: składniki aktywne pozyskiwane z tej algi znajdują szerokie zastosowanie w terapiach nowotworów, cukrzycy czy chorób tarczycy. Algi zbierane są ręcznie, aby nie naruszyć równowagi ekosystemu.
Roślinne „nici” napinające – zaawansowana siatka biocukrowa otrzymana dzięki dwóm roślinom, opracowana dzięki opatentowanej technologii. Wyraźnie i szybko poprawia napięcie skóry, a przy tym wspomaga jej nawilżenie i ochronę.
Czarny tulipan (100% zalecanej dawki) – ekstrakt standaryzowany na dwa flowonoidy: astragalinę i populninę. Redukuje stres oksydacyjny (nawet o 70%), odbudowuje ceramidy w naskórku, poprawia nawilżenie, przywraca naskórkowi własności ochronne, stymuluje i odnawia struktury skórne oraz zwiększa produkcję kwasu hialuronowego, aby skutecznie wpływać na redukcję zmarszczek. Efekt? Odmłodzona, jędrniejsza i wygładzona skóra.
W masce znajdziesz także: wszechstronnie przeciwstarzeniowa witamina B3, silnie nawilżająca trehaloza, naturalne emolienty jak masło Shea, olej z męczennicy, hemiskwalan.
SPOSÓB UŻYCIA
Solidną ilość maski rozprowadź równomiernie na twarzy i szyi. Pozostaw na co najmniej 20 minut. Delikatnie zdejmij nadmiar (nie spłukuj) o ile całość się nie wchłonie. Maska doskonale sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i przed wielkim wyjściem. Produkt bezzapachowy. Dobry także dla skór wrażliwych.
INCI: Aqua/Water, Propanediol, Tripelargonin, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Trehalose, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Passiflora Incarnata Seed Oil, C13-15 Alkane, Fucus Vesiculosus Extract, Caesalpinia Spinosa Fruit Extract, Tulipa Gesneriana Flower Extract, Kappaphycus Alvarezii Extract, Sodium Stearoyl Glutamate, Maltodextrin, Caesalpinia Spinosa Gum, Caprylyl Glycol,Citric Acid, Xanthan Gum, Hexylene Glycol, Hydroxyacetophenone, 1,2-Hexanediol
Wiem, że maseczki te dostępne są po drogeriach kosmetycznych typu Hebe, więc łatwo je można znaleźć. Ja skuszę się jeszcze na tą z czarnym tulipanem :) Wszystkie są o pojemności 10 ml i posiadają po dwie saszetki.
pozdrawiam,
Donna
Nie widziałam ich wcześniej, muszę się rozejrzeć jak będę w Hebe. :)
OdpowiedzUsuńSą już dostępne od jakiegoś czasu :)
UsuńNie widziałam tych maseczek ;)
OdpowiedzUsuńW Hebe są na pewno :)
UsuńOd dłuższego czasu kuszą mnie produkty tej firmy, więc może zacznę swoją przygodę z nimi właśnie od maseczek. Spojrzę na nie jak będę w Hebe :)
OdpowiedzUsuńOprócz maseczek są też kremy, sera, olejki :) może coś jeszcze wybierzesz :) a maseczki są genialne! :)
UsuńLubię olejek do twarzy z Uzdrovisco, więc na pewno przetestuję :D
OdpowiedzUsuńolejku jeszcze nie używałam :) hmm nawet nie pamiętam czy mam, bo wiem, że kremy mam :)
UsuńJestem ciekawa czy przypadłyby mi do gustu, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :) są to maseczki takie kremowe i naturalne :)
UsuńNa pewno przy najbliższej okazji wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) daj znać, jak się sprawdziły :)
UsuńKurczę może dostanę je gdzieś poza Hebe, bo tam mi nie po drodze - daleko mam.
OdpowiedzUsuńW Super-Pharm też są dostępne :)
UsuńMarkę znam z blogosfery, sama jeszcze nie korzystałam z niej. Do Hebe niebawem się wybieram na zakupy, więc będę je mieć na uwadze.
OdpowiedzUsuńJa też mam Hebe blisko, więc właśnie tam się wybiorę jeszcze po te maseczki :)
UsuńOooo nie wiedziałam, że marka wypuściła już nowości w postaci maseczek :) Szkoda, że nie są w płacie :P
OdpowiedzUsuńMoże w płachcie też się doczekamy :) kto wie :)
UsuńNajbardziej kusi mnie wersja nawilżająca :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna była ;)
Usuń