Witam,
Lato wciąż trwa jest kolorowe i pachnące, a to za sprawą produktów Joanna. Kto nie skusi się na owocowy peeling, czy kremową, nawilżającą pielęgnację ciała? Ja zawsze kiedy wiem, że będzie ładna pogoda i świecić słońce to jak najwięcej korzystam z jego promieni słonecznych opalając się. Wcześniej jednak przygotowuje ciało w kilku krokach: peeling i nawilżenie. Nigdy nie stosuje peelingów po opalaniu by nie usunąć opalenizny jak też nie usunąć witaminy D3. Słyszałam też, że aby zatrzymać dawkę wit. D3 ze słońca tego dnia nie należy myć ciała, by się owa witamina wchłonęła. Ja jednak nie wyobrażam sobie pójścia spać bez prysznicu, więc stosuje wtedy łagodny żelek.
Kochani zapraszam Was na Joannową rodzinkę, która zagościła u mnie w łazience. Są to dobrze już znane małe peelingi z naturalnymi granulkami Naturia i pielęgnacja do ciała, dłoni i stóp z serii Sensual.
Seria peelingów Naturia jest przyjazna dla środowiska, zapewnia odpowiednią higienę oraz pielęgnację ciała. Zawarte w peelingach drobiny są ekologiczne i w pełni biodegradowalne. Seria składa się z dwunastu produktów drobnoziarnistych, wśród których znajdziemy dwa peelingi z balsamem (wygładzająco – odżywcze) oraz dziesięć peelingów o właściwościach myjąco – wygładzających. Kosmetyki dodatkowo zostały wzbogacone naturalnymi substancjami odżywczymi.
Peelingi pomimo, że nie są mega ostrymi zdzieraczkami to dają radę, bo skóra po nich jest czysta, odświeżona i taka delikatna. Soczyste ich apetyczne i owocowe zapachy sprawiają, że się można choć przez chwile zapomnieć i zakochać. Peelingi różnią się jedynie zapachem, bo efekt jaki dają na skórze jest podobny. Fajnie, że w ofercie są różne zapachy, bo często można je zmieniać. Ja poznałam w większości owocowe, więc na lato jak znalazł. Peelingi nie mają dużej pojemności, więc sprawdzą się na wyjazdach. Spokojnie można je używać nawet codziennie lub co drugi dzień - choć na opakowaniu jak podaje producent 2-3 razy w tygodniu. To wszystko zależy jaką mamy wrażliwą skórę i czy potrzebujemy wygładzenia. Jak dla mnie są one np. łagodne.
Kremowa pielęgnacja to drugi krok po peelingach. Kiedy wykonuję peeling, zawsze później też używam jakiegoś żelu pod prysznicem. To takie lepsze umycie się i lepiej miękka skóra. A później to już następuje tylko dobre nawilżenie całego ciała. Po wizycie w spa w którym byłam w lipcu - ciało miałam tak nawilżone, że nie potrzebowałam na jakiś czas balsamów. Teraz znów powróciłam do systematycznego nawilżania. Balsamów, kremów do rąk i stóp nie może zabraknąć przy codziennych rytuałach. Joanna w swojej ofercie posiada tanie produkty, ale ja je lubię.
Twoja skóra każdego dnia zasługuje na najlepszą pielęgnację. Kremowy żel pod prysznic z olejkiem arganowym stworzony został do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Zawarty w żelu olejek arganowy posiada bogate właściwości odżywcze, odbudowuje płaszcz hydrolipidowy skóry i zapobiega procesom jej starzenia. Sensual – poczuj to wszystkimi zmysłami!
Balsam do ciała kolagen morski
Poczuj prawdziwie zmysłowe doznania! Dzięki zawartości kolagenu morskiego balsam intensywnie nawilża Twoją skórę, zapewniając jej optymalną jędrność i poprawę elastyczności.
Krem do rąk Sensual dzięki zawartości koziego mleka, bogatego w substancje odżywcze optymalnie nawilża i pielęgnuje skórę. Receptura została dodatkowo wzbogacona o olej migdałowy i prowitaminę B5, które skutecznie chronią, wygładzają i nawilżają naskórek. Krem likwiduje uczucie suchości i ściągnięcia skóry, a Twoje paznokcie zyskują piękny, zdrowy wygląd. Lekka, nietłusta konsystencja sprawia, że krem doskonale się rozprowadza i szybko wchłania.
Krem do stóp dzięki zawartości koziego mleka bogatego w odbudowujące proteiny, minerały oraz witaminy zapewnia skórze odpowiedni poziom nawilżenia i odżywienia. Receptura kremu została wzbogacona w mocznik i kwas mlekowy, które wzmacniają zmiękczające i wygładzające działanie kosmetyku oraz pomagają w usuwaniu zrogowaciałego naskórka. Lekka konsystencja sprawie, że krem doskonale się aplikuje i szybko wchłania.
Dajcie znać czy lubicie owocowe peelingi i kremową pielęgnację np. z kozim mlekiem, czy kolagenem?
pozdrawiam,
Donna
zawsze miałam słabość do tych peelingów i nadal ich używam, mój nr 1 to truskawka
OdpowiedzUsuńTruskaweczka jest cudowna :)
UsuńUwielbiam te malutkie peelingi :)
OdpowiedzUsuńSuper, że drobinki w peelingach są przyjazdne środowsku :)
OdpowiedzUsuńŁagodne ale dają rade :)
UsuńLubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńPiątka :)
Usuńjuż na sam widok tych peelingów mam na nie chrapkę! Kiedyś całkiem często kupowałam warianty owocowe z maliną i chyba kiwi, muszę do nich wrócić!
OdpowiedzUsuńW ofercie widziałam, ze są nowe zapachy np. bez :)
UsuńUwielbiam te peelingi :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo ;)
Usuńbardzo je lubie sa niezastąpione ;)
OdpowiedzUsuńWygodne i pachnące :)
UsuńUwielbiam używać pod prysznicem te pachnące peelingi Naturii.
OdpowiedzUsuńJa tak samo ;)
Usuńdawno nie miałam nic z joanny ale chyba czas wyprobować
OdpowiedzUsuńJoanna ma coraz więcej nowości :)
Usuńdawno już nie miałam tych peelingów, a kiedyś notorycznie po nie sięgałam :)
OdpowiedzUsuńJa podobnie miałam :)
UsuńOwocowe peelingi bardzo lubię i nic ich nie jest w stanie zastąpić
OdpowiedzUsuńJa owocowe to w lecie, w zimie to znow coś słodkigo wybieram :)
UsuńOj jak nam ta Joanna wypiękniała.Bardzo ładne,kolorowe opakowania.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi,ale niestety nie owocowe, lubię cytrusowe.
Koniecznie sięgnę, aby wypróbowac.
Pozdrawiam!
Irena
Dużo się dzieje u Joanny :)
UsuńUwielbiam te małe peelingi z Joanny, pachną smakowicie.
OdpowiedzUsuńPięknie pachną :)
UsuńDawno nie miałam tego peelingu z Naturii :)
OdpowiedzUsuńA którą wersje lubisz najbardziej? ;)
Usuń