Witam,
Ostatni czas mija mi na remoncie, więc dni pędzą szybko i intensywnie. By umilić sobie wieczory i zregenerować siły na następny aktywny dzień, lubię przebywać i relaksować się w moim pokoju. Towarzyszy mi wtedy zapach z dyfuzora THD Thai Massage. Już na samą myśl, kiedy oglądam opakowanie z etykietą, a zapach przypomina 'tajski masaż', do tego świece, spa, marzy mi się właśnie taki błogi relax, kiedy moje mięśnie są obolałe. Czy lubicie zapachy z takich dyfuzorów? Ja lubię, bo aromat nie jest intensywny, a delikatny i subtelny, a same patyczki ładnie prezentują się w pokojowym kąciku.
THD jest to włoska firma, która powstała w 2005 roku z myślą o tym, aby każdy mógł zadbać o zachwycający zapach w mieszkaniu. Firma zajmuje się produkcją kadzidełek, świec i dyfuzorów zapachowych.
Dyfuzor zapachowy THD Thai Massage stanowi przyjemny sposób rozprzestrzenienia aromatu we wnętrzu. Dyfuzor zapachowy zawiera substancję aromatyczną, która za pośrednictwem włożonych patyczków odparowuje do powietrza, napełniając pomieszczenie bardzo przytulnym aromatem.
Nasączone patyczki co jakiś czas odwracam, by zapach z nich bardziej się rozprzestrzeniał po pokoju. Na samym początku użytkowania owych patyczków, kiedy wchodziłam do pomieszczenia, ładnie pachniało, ale nie był to zapach zbyt wyrazisty, a delikatny. Później z czasem, zapach jakby przestał o sobie dawać znać. Dopiero jak się usiadło bliżej pojemniczka i poruszało nim, jak za dotknięciem różdżki, zapach znów stawał się intensywniejszy. Aromat z patyczków, nie jest taki jak z kominka z wosków, czy palących się świec. Jest stonowany i łagodny, ale wyczuwalny. Jak pachnie ta wersja zapachowa? Świeżo, kwiatowo, ale zarazem tajemniczo, mi się podoba.
Dyfuzory zapachowe THD świetnie sprawdzą się w salonie, sypialni, korytarzu, łazience i biurze. Po prostu wszędzie tam, gdzie chcemy, aby Nasze wnętrze ładnie, subtelnie pachniało i stało się bardziej przytulne. Osobiście lubię takie pachnące i wyszukane 'gadżety'. Zawsze zwracam uwagę jak takie małe coś, znajduje się w mieszkaniu.
pozdrawiam,
Donna
Ja jednak preferuję świece/pachnące woski do kominka, patyczki średnio się u mnie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie umiem sobie wyobrazić tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką zapachowych olejków i kominków ;)
OdpowiedzUsuńHm… ciekawy zapach musi być ;)
OdpowiedzUsuńw moim domu też zawsze musi ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńJa akurat za dyfuzora w patyczkach nie przepadam wolę świece i woski do kominka :)
OdpowiedzUsuńPoszukałabym jakiegoś mocno słodkiego zapachu - bo takie lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie korzystałam z tego typu dyfuzora, może kiedyś spróbuję. Osobiście preferuję jednak świecę albo olejki eteryczne - lawendowy i różany to zdecydowanie moje ulubione. Piękną pachną i pozwalają się zrelaksować. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy jestem tego zapachu, gdzie go znajdę ?
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, narazie królują u mnie świece :)
OdpowiedzUsuń