11 lis 2014

Relacja z laserowej korekcji wzroku :)

Witam,


Od zawsze marzyła mi się korekcja wzroku, by raz na zawsze pozbyć się okularów. Kiedy dostałam skierowanie na zabieg laserowy chciałam podskoczyć do gwiazd, że moje marzenie wkońcu się spełnia!!!

źródło:internet

Kiedy napisałam e-maila i zadzwoniłam do Kliniki w Krakowie VoigtMedica, by ustalić termin kwalifikacji przed zabiegiem usłyszałam, że wolny termin jest za 5 dni. Dla mnie to był szok i niedowierzanie, że tak szybko to się dzieje 0.O  W tym samym dniu miałam badania kwalifikacyjne do zabiegu i sam zabieg, a dokładnie FemtoLASIK :))) 

Jest to najbezpieczniejszy zabieg na świecie!

Tekst pochodzi ze strony voigtmedica.pl


"Na początku wycinamy laserem femtosekundowym WaveLight® FS200 płatek (klapkę) w górnej części rogówki. Płatek ten ma ok. 0,12 mm grubości. Następnie odkładamy płatek na bok (płatek nie jest odcięty w całości, lecz przymocowany na „zawiasie”) i włączamy właściwe laserowe formowanie rogówki poprzez bezdotykową zmianę jej struktury. Średni czas działania lasera na rogówkę nie przekracza 10 sekund. Po tej czynności płatek wraca na swoje miejsce i w krótkim czasie zasysa się tak mocno, że brzegi cięcia są praktycznie niewidoczne"


Klinika: 


żródło: voigtmedica.pl


Lekarze z  VoigtMedica to doświadczeni i najlepsi specjaliści oraz fenomenalni ludzie - podejście do pacjenta rewelacyjne, na najwyższym poziomie, miła obsługa Pań na recepcji. Wszyscy służyli swoją pomocą.


Badania:
Same badania kwalifikacyjne nie trwały długo, to od nich wiele zależy czy pacjent nadaje się do zabiegu, czy nie.  Z tego co pamiętam byłam badana na 8 różnych aparatach okulistycznych.

źródło: voigtmedica.pl


Zabieg:
Przed zabiegiem miałam zakropione oczy kroplami znieczulającymi, antybiotykiem i kroplami nawilżającymi. Gdy poproszono mnie do gabinetu gdzie stał laser poczułam, że to co się będzie za chwile działo to najwspanialsza chwila na którą czekałam od lat! 
Nie bałam się, nie denerwowałam bo wiedziałam, że jestem w dobrych rękach i pod dobrą opieką. Pomimo małego zmęczenia, bo zabieg miałam wykonywany coś o godz. 21:40 miałam w sobie tyle energii tyle pozytywnych emocji, że chciałam skakać z radości, że mam zabieg!!
W czasie zabiegu nic nie bolało, nie doskierwał mi żaden dyskomfort, patrzyłam tylko w zielony punkcik i słuchałam co po kolei mam robione, bo pacjent jest świadomy tego co się dzieje wokoło - znieczulenie jest tylko na oczy, a lekarz cały czas mówi co wykonuje po kolei.
Sam zabieg trwał może z 10 minut po czym wstałam, ubrałam się i mogłam iść do domu... spać :)  

źródło: voigtmedica.pl/ (to magiczne miejsce tu leżałam)


 Po zabiegu:
Po samym zabiegu widziałam obraz jakby przez mgłe, czułam jakby obce ciało w oku i miałam lekki światłowstręt. Te wszystkie dolegliwości minęły szybko. Po 12h na wizycie kontrolnej moje oczy przeczytały ostatnie rzędy na tablicy do badania wzroku, bez okularów. Ostrość niesamowicie się poprawiła, mgła zeszła, zaczełam widzieć tak jakbym nigdy nie nosiła okularów. 


***

Po tygodniu od zabiegu moja ostrość wahała się, czasem jest wyostrzona, a czasami widziałam jeszcze obraz zamazany z bliska, bo z daleka widzię dobrze. Na badaniach kontrolnych przeczytałam przedostatni najmniejszy rząd liter. (To może dziwne dla kogoś kto widzi normalnie, ja przed zabiegiem nie przeszłabym na drugą stronę ulicy bez okularów. Moja wada była naprawdę bardzo duża) Po dwóch tygodniach od zabiegu czuję się ogólnie dobrze, zauważyłam natomiast, że szybciej się męczę i czasami pobolewa mnie głowa, a pisanie czy czytanie na komputerze sprawia mi jeszcze trudności, bo ostrość nadal się waha. 


Oczywiście po zabiegu należy kropić oczy dość często kroplami. Mam 3 rodzaje kropel - dwie z nich zakrapiam co 4h a jedne kropie co godzinę (dlatego też odczuwam ten zamglony obraz). Krople nawilżające stosuję co godzine, jest to czasem uciążliwe i utrudnione i przyznam się szczerze, że nie zawsze co godzinę zakrapiam np. będąc w pracy ;/ w domu staram się dawkować dawki tak jak mam zalecone.


Po zabiegu dostałam listę z zaleceniami czego mam przez jakiś czas unikać m.in nie trzeć i nie uciskać oczu, nie korzystać z sauny, basenów, unikać miejsc zadymionych, zakurzonych, unikać przebywanie ze zwierzętami, jak najczęściej ubierać okulary przeciwsłoneczne wychodząc na zewnątrz, unikać wysiłku fizycznego itp. 

Stosuję się do zaleceń, aczkolwiek niewszyscy rozumieją, że niewolno mi wykonywać niektórych rzeczy. Przynajmniej przez pewien czas i traktują mnie jakbym nie miała żadnego zabiegu myśląc, że mogę to i tamto robić jak do tej pory....



****************************

Jak zareagowali ludzie na to, że poddałam się zabiegowi i nie będę nosić już okularów?
(80% znajomych zareagowali pozytywnie, ale musieli się znaleźć też tacy co wbili nóż w plecy)

Ktoś: - po co Ci ten zabieg? ładnie wyglądasz w okularach, bez okularów będziesz wyglądać brzydko Aldonko! 
Ja: - po to aby móc wkońcu zrobić prawo jazdy, móc nauczyć się pływać, nurkować i spełniać moje, małe marzenia, które wcześniej ograniczał mi mój słaby wzrok
Ktoś: no ale odrazu zabieg?? to konieczne?? 
Ja: Tak konieczne, medycyna idzie do przodu, rozwija się by ludziom takim jak ja żyło się lepiej i funkcjonować na codzień komfortowo bez okularów. 
Ktoś: nie lepiej chodzić w okularach? 
Ja: Chcę rozwijać się dalej i móc realizować się w różnych projektach, nie stać w miejscu a coś działać, robić, spełniać się, nie ograniczać się...

 (ta rozmowa z pewną osobą chociaż krótka doprowadzała mnie do szału.. i znów nasunął mi się prosty wniosek... ludzie zazdrośni chcą odrazu komuś podciąć skrzydła, zepsuć humor, zdeptać, narzucać swoje czasem głupie zdanie, myśląc że w ten sposób są od nas mądrzejsi, pytania typu a po co ci ten zabieg itp. wrr nie moge tego słuchać, to moje życie i mogę iść na zabieg bo tego chce, stać mnie na niego, a gadanie typu "a po co ci to" - ręce opadają...)

Inne rozmowy, a właściwie plotki i gadanie naokoło innym: "A wiesz, że Aldona miała zabieg"? a jaki, jaki? ile kosztował? - ludzie zajmijcie sie swoimi sprawami, a nie żyjcie moim życiem!!! :)  Tak po krótce opisałam jacy ludzie są i jak ja ich postrzegam. Na świecie wykonywanych jest setki różnych zabiegów, a wokoło mojego zrobił się szum i wielka atrakcja :| 



Na koniec napisze, że każdemu polecam zabiegi okulistyczne, które mogą uratować wzrok, który jest tak bardzo ważny w naszym życiu. Ja trochę żałuję, że tak późno się nie niego zdecydowałam.... 


Jeśli ktoś nie widział, moja mała metamorfoza -> t u t a j <- 






pozdrawiam,

Donna

30 komentarzy:

  1. Ja niestety mam zbyt wrażliwe oczka na to, ale widzę na tyle dobrze, że nie noszę okularów (choć powinnam). Powodzenia w spełnianiu swoich marzeń!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana zazdrosczę!!! Ja nosze okluarki też spory czas, też bym się zdecydowała na taki zabieg, może kiedyś się w końcu zdecyduję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też myślę o takim zabiegu, ale ciągle nie jestem do tego przekonana :/ A jak coś pójdzie nie tak, jak trzeba? Słyszałam, że można od tego stracić wzrok i taki zabieg jest dobry dla osób z dużymi wadami, a ja mam małą (nie taka zupełnie małą, bo to -1,5 dioptrii). Nie bałaś się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie bałam się, tylko czas przed zabiegiem bardzo mi się dłużył i czasami przychodziły mi dziwne myśli i wątpliwości, dopiero jak weszłam na sale, wszystko jakby zeszło ze mnie i poczułam się taka lekka ;) Byłam też dobrej myśli, czytałam same pozytywne opinie zanim podjęłam tą ostateczną decyzje.

      Usuń
  4. Wiem co czułaś jak się ich pozbyłaś...marzy mi się taka operacja...dość mam tych moich okularów czasem, dość tego "ślepa jestem", a ograniczenia jakie my mamy nikt nie rozumie...bo "ładnie Ci przecież"
    A i tak się ich pozbędę jeśli tylko będę mogła!;)
    Pozdrawiam
    Ps. + czy - i czy dużo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, też wiele tekstów nieraz słyszałam, że w okularach 'ładnie', ale nikt niezrozumie, że świat jaki ja widziałam bez okularów to jedna wielka mgła i zamazany obraz... ciągle słyszałam "jak to nie widzisz?!"
      -7,-11 do tego astygmatyzm

      Usuń
  5. Nie warto przejmować się opiniami innych osób, każdy ma swoje życie i robi to co uważa za słuszne :)
    Sama wiele razy spotkałam się z niezrozumieniem czy zazdrością ze strony innych osób w różnych sytuacjach ale spełniam swoje cele i założenia dla siebie, a nie dla kogoś ;)
    Na prawdę szczerze gratuluję spełnionego marzenia, a bez okularów wyglądasz również bardzo ładnie, tak jak i w nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, oczywiście zrobiłam zabieg dla siebie, nie dla innych :) bo ja nie żyje życiem innych tylko swoim :)

      Usuń
  6. Jaką miałaś wadę i ile kosztował zabieg? Sama o nim myślę i jestem bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. -7,-11 i astygmatyzm do tego, po zabiegu mam na obu oczach 0 i 0 :) czyli widzę tak jak normalne zdrowe oko :)
      sam zabieg kosztował 8tys. w tym są 3 darmowe wizyty kontrolne. Badania kwalifikacyjne to koszt 300 zł.

      Usuń
  7. Sama miałam tak i zabieg kilka lat temu i powiem wszystkim, którzy się wahają żeby szli i go zrobili bo na prawde warto! Znam ból noszenia okularów i ich braku. Gdy nie miałam na nosie okularów nie widziałam dokładnie numeru autobusu, który wjeżdzał na przystanek dopiero jak był przed moim nosem. Do tego miałam sporą wadę bo na lewe oko w plusie ok 4,5 a na prawe plus 3 a po zabiegu bez okularów mogłam przeczytać drugą linijke od dołu!! Niesamowite, dodam że przy wadzie miałam problem z 4 lniją, ale tą od samej góry :) bardzo dobrze, ze zdecydowałas się na zabieg. Sama wiem jak to jest gdy wada wzroku ogranicza sporo fajnych rzeczy, które mozna robić bez nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam dokładnie to samo, że czasami niedowidziałam nawet w okularach z pewnej odległości numeru autobusu, dopiero jak podjechał bliżej to było już lepiej..

      Usuń
  8. Też właśnie chciałam bym mieć tą operacje w przyszłości bo na razie jestem za młoda. Bo z tego co orientuje się to operacja dopiero o 21 roku życia. Mam właśnie dużą wadę wzroku -5.50 na jednym oku, a na drugim 4.25 i astygmatyzm.Mimo że w okularach nie wyglądam złe to o wiele wygodniej mi jest w soczewkach chociaż mam pewne ograniczenia przez to. Przeraziły mnie te słowa "Na początku wycinamy laserem "
    Mam pełno pytań o operacje :)
    Czy astygmatyzm też można zlikwidować ? Jaką miałaś wadę ? Czy są jakieś ograniczenia do wad ? Czy może powrócić wada ? Są jakieś przeciwwskazania do operacji ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "na początku wycinamy laserem" - nie ma co się przerażać :) nic się nie czuje w czasie zabiegu.. to jest takie odczucie jakby pod wodą otworzyć oczy i zobaczyć taki dziwny obraz, ale to jest przez chwile takie odczucie tylko, potem gdy się przejeżdza na łóżku pod drugą maszyne jest już niwelowana wada i wtedy widzi się zielone światełko. Tak astygmatyzm można zlikwidować. Wada napewno nie powróci do tej co się miało, może jedynie w minimalnym stopniu do -1,5 ale nie więcej, lub zrobić się plusowa i mieć np. okulary tylko do czytania. Przeciwskazań jest dość sporo, o tym najlepiej poczytać gdzieś w necie, napewno wada musi być stabilna, skończone 21 lat, nie chorować na cukrzyce, tarczyce, nie być w ciąży itp.

      Usuń
  9. Super, że nie musisz się już męczyć z okularami :)! A ludzie zawsze będą gadać, nieważne jakby się wyglądało, co robiło, ale to pewnie z zazdrości z realizacji marzeń, większość lubi tylko narzekać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z jednej strony nie dziwię Ci się, jednak sama jestem 'okularnicą' i nawet to lubię :) Najgorsze są dla mnie deszczowe i zimowe dni, kiedy szkiełka mi parują albo mam je całe w ciapajkach ;p
    Ważne, że teraz będziesz mogła robić to co lubisz i na co masz ochotę bez ograniczeń :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałabym zapytać skąd wiesz o tej klinice. Ktoś Ci ją polecił. Ktoś był zadowolony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecił mi ją mój okulista, do którego chodziłam na wizyty ok 10 lat. On zna lekarzy z tej kliniki, więc tymbardziej nie bałam się. Z tego co mi mówił to w tej klinice ratują wzrok niektórym sportowcom, którzy jeżdzą na zawody, olimpiady więc nabrałam do tej kliniki 'zaufanie' Osobiście żadnej osoby nie znam co tam miała wykonywany zabieg, ale rozmawiając nawet na poczeklani z kimś, to zadowolenie było po zabiegu.

      Usuń
    2. Nawet nie wiedziałam, że jest taka klinika, ale zapiszę sobie, bo mam problem.
      A z taką wadą wzroku nie kwalifikowałaś się na zabieg NFZ ?

      Usuń
    3. te zabiegi nie są refundowane :(
      jedynie zaćmy z tego co kojarze, a ja zaćmy nie miałam

      Usuń
  12. Też od czasu do czasu myślę o takim zabiegu ale jednak się trochę boję, no i jest jeszcze kwestia finansowa. Podziwiam Cię jednak, że się zdecydowałaś na ten zabieg i to z radością a nie strachem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. cudownie, że moglas mieć wykonany ten zabieg! :) gratuluję, życze zdrówka oczkom i mam nadzieje, że teraz spełnisz wszystkie swoje marzenia :) a to co mówią inni....no cóż czy to ważne? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super, że napisałaś o zabiegu, sama czasami o tym myślę. Co prawda moja wada nie jest aż tak duża i noszę soczewki, ale w chwilach, kiedy zakładam okulary mam ochotę warczeć na wszystkich- wiem jakie to uciążliwe:) To teraz tylko czekać, aż wahania ostrości odejdą w niepamięć:):*

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślałam kiedyś o takim zabiegu, jednak jak przeczytałam, że może on czasem tylko zmniejszyć wadę, a nie całkowicie ją wyeliminować zrezygnowałam. Poza tym pracuję z komputerem, a dłuższe L4 nie wchodzi w grę, no i mam w domu zwierzaki. Przyzwyczaiłam się do okularów, a gdy jest mi w nich niewygodnie zakładam soczewki. Jest OK. Cieszę się, że u Ciebie zabieg się powiódł i, że jesteś zadowolona z efektów. To najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  16. Coraz częściej ostatnio myślę o takim zabiegu. Dla mnie to byłoby naprawdę coś. Nawet nie chodzi o to, że nie lubię chodzić w okularach, bo tak się już do nich przyzwyczaiłam, ze pewnie zostałabym przy zerówkach, ale o to, żeby po prostu widzieć. I nie musieć za każdym razem rano szukać na stoliku okularów żeby zobaczyć, co to mnie liże i próbuje wypchnąć z łóżka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo dziękuje Ci za ten wpis, sama się zastanawiam nad tym zabiegiem chociaż w okularach czytam bez problemu wszystkie rzędy na tablicy i bez okularów również mogę normalnie funkcjonować. To jednak okulary w niektórych sytuacjach są trochę uciążliwe. Dzięki Tobie wiem że ten zabieg to nic strasznego, bo wcześniej słyszałam różne opinie. Teraz pozostaje się zastanowić czy decyduję się na soczewki czy na zabieg ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej , ja przeszłam również zabieg laserowej korekcji wzroku metodą lentivu . Jest jeszcze metoda lasik ale ona w porównaniu do lentivu nie jest tak bezpieczna i skuteczna. poza tym jest to metoda przestarzala. Przy lentivu raz ,ze bardzo szybko dochodzi się do siebie , własciwie zaraz następnego dnia i rzadziej występuje zespół suchego oka . ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam FemtoLASIK i też następnego dnia było wszystko dobrze u mnie :)

      Usuń
  19. Ja miałam również laserową korekcję wzroku , akonkretniej zabieg lentivu . Dlatego wybrałam ten zabieg , poniewaz jestem osoba dosyc aktywną , w związku z czym zależało mi by zabieg był jak najmniej inwazyjny a właściwie bezinwazyjny oraz bym szybko mogła wrócić ,ze tak to ujmę do siebie . na szczęście dzięki mkrosoczewkowej korekcji lentivu szybciutko wróciłam do codziennego życia . Oczy jakoś starsznie nie piekły ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...