Witam,
Zapraszam Was dzisiaj kochani na przegląd mojej jesiennej przygody z Kupcem - jako ambasadorka miałam przyjemność poznać i zasmakować wybrane produkty z owej marki. Zaprezentowane przeze mnie wspomniane wybrane smakołyki, to tylko namiastka tego, co tak naprawdę skrywało się w wielkiej i bogatej paczce - niespodziance, która do mnie zawitała już kilka miesięcy temu. Kupiec potrafił mnie rozpieścić i sprawił, że moje kubki smakowe poznały coś nowego i smacznego. Cała moja rodzina została nakarmiona i zadowolona - serdecznie dziękujemy :)
Akcję rozpoczęłam od tego, że pożegnałam wakacje, a powitałam nowy rok szkolny.
"POWRÓT DO SZKOŁY"
Jak fajnie, że owsianki "Coś na ząb" Kupiec mieszczą się idealnie do mojej małej śniadaniówki.
Lubię też pochrupać Podpłomyki bez dodatku cukru na drugie śniadanie.
Owsianek ogólnie nie jem dużo, gdyż śniadania u mnie są tylko wytrawne (a to co jadam standardowo na śniadanie może kogoś zdziwić, bo jest to bogata jajecznica z kilku jajek na boczku, czyli przewaga tłuszczu i białek, niż węglowodanów), dlatego też nigdy nie jem śniadań na słodko, a coś na ząb, traktuje jako taką przekąskę.
Druga akacja to "JESIEŃ Z KUPCEM"
Po aktywnych porankach, najlepsze chwile u mnie to te z aromatyczną czarną kawką i z waflami kukurydzianymi Kupiec, które są oblane białą czekoladą i kokosem - to D O S K O N A Ł E połączenie, jakie poznałam. Wafle są extra chrupkie i pyszne! Znacie? Zajadacie? W ofercie kilka smaków do wyboru.
Wafle ryżowe jak i kukurydziane też towarzyszyły mi co weekend na wycieczkach, np. tutaj był kierunek Słowacja, później październikowy wypad do lasu w poszukiwaniu grzybów, później znów wycieczki samochodem i nowe kolejne opakowania szybko stawały się puste, a w nich pozostawały tylko okruszki.
Był też czas na aktywną jesienny, czyli dzień w górach. Na tle zapierających dech w piersiach Alpach Francuskich najlepiej smakowały wafle ryżowe z mleczną czekoladą.
Ostatnia akcja to "BITWA NA PRZEPISY".
U mnie najlepszym odżywczym posiłkiem na jesienne rozgrzanie jest pełna miseczka sycącej kaszy Kupiec.
Inspiracji na kremową zupę z pomidorów znalazłam na blogu. Zamiast żółtych pomidorów użyłam gęstego gotowego już domowego soku z czerwonych pomidorów, który smakował wyśmienicie. Pożywna miseczka takiej zupy nie tylko wzmocniła mnie, ale i podniosła odporność, gdyż nie żałowałam czosnku.
Polecam, palce lizać!
#zdrowaradosczycia #poranaziarno #kupiec
A Wy kochani lubicie takie lekkie i szybkie posiłki na szybki lunch, śniadania czy pożywne obiadokolacje z kaszami Kupiec?
pozdrawiam,
Donna
Produkty Kupca są rewelacyjne. Uwielbiam takie wafle, same i z dodatkami. Lekkie i smaczne, idealne na drugie śniadanie :) Pychotka po prostu.
OdpowiedzUsuńUściski Kochana
Kasia Dudziak
Markę znam doskonale, nie próbowałam jedynie podpłomyków. Podpłomyki kojarzą mi się nieco z czymś innym, te wyglądają po prostu jak coś znane mi jako wafle.
OdpowiedzUsuń