Witam,
Pachnące świece, woski yankee candle w kominku, czy olejki eteryczne palę praktycznie przez cały rok. Do tego ładne białe latarenki, w których palę zwyczajne świeczki typu tealight rozświetlają swym blaskiem ciemne wieczory. Bardzo lubię jak w moim domu ładnie pachnie. Zapachy wybieram w zależności od nastroju, a teraz przy nadchodzącej zimie najczęściej są to świąteczne aromaty: jak zapach pierniczków, ciasteczek, choinek, zapachy kojarzące się ze świętami. Wszystko co waniliowe, słodkie, korzenne, czy leśnie bardzo lubię i polecam. Zazwyczaj zapachy nie są duszące (zależy co kto lubi), jeśli damy mniejszą porcję wosku do kominka, on będzie ładnie unosił się po pomieszczeniu i na długo pachniał subtelnym swym aromatem. Jeśli pomieszczenie mamy mniejsze, a wosku damy więcej - zapach będzie już intensywniejszy i wyrazisty. Nie miej jednak wszystkie zimowe aromaty są wg. mnie tak apetyczne i piękne, że umilają każdy dzień niezależnie czy będzie to zapach słodkich ciasteczek i choinki z lasu.
Dziś kochani chciałabym Wam przedstawić moją małą zapachową gromadkę na Święta. Myślę, że jeśli uda mi się jeszcze coś zakupić to na pewno będzie to coś pierniczkowego lub ze słodką wanilią.
Moim odkryciem jeszcze przed wakacjami była świeczka Souletto, dostałam ją w gratisie do jednego zamówienia w perfumerii Notino. Potem już sama zamówiłam świecę zapachowa z karuzelą, która ostatnio budzi swym zachwytem wszystkich, którzy mnie odwiedzają. Świeczka posiada zdejmowaną 'karuzelę', która u mnie jest w kształcie ala złotych gwiazdek, która obraca się nad płomieniami, w czasie zapalenia świeczki. Są też inne warianty jeśli chodzi o wzór czy zapach. Całokształtem ta świeczka jest bardzo elegancka i stanowi stylową dekorację wnętrza. Jest też super propozycją do gwiazdkowego prezentu, bo na pewno oczaruje swoją oryginalnością. Na prezent fajną opcją jest też zestaw świec, który zapakowany jest np. w formie kalendarza adwentowego. Tutaj zawartość bywa niezwykle okazała. Miłośnicy takich pachnidełek będą zadowoleni.
Ja póki co zostaje przy pachnących woskach Yankee Candle i samplerach. Lubię taką formę zapachu, bo dzięki mniejszej zawartości danego produktu, potem mogę skusić się na przykład na dużą szklaną świecę. Woski zazwyczaj mam od odpalenia na kilka razy - ja taki wosk najczęściej łamię na kilka części, sampler natomiast wypalam naraz jeśli zapalę go zaraz rano, wtedy na cały dzień mam przyjemny zapach w pomieszczeniach, lub też na kilka razy kiedy chce na dłużej mieć dany zapach.
A Wy kochani wybieracie pachnące woski, świeczki czy olejki eteryczne do kominka na nadchodzące święta? Jakie zapachy lubicie najbardziej?
pozdrawiam,
Donna
Miałsm kiedyś woski tej firmy i bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńIcy Blue Spruce piękny :)
OdpowiedzUsuńŚwiece w moim przypadku idealnie sprawdzą się na różne okazje w roli prezentu.
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam za zapachowymi świeczkami czy woskami. Może to jest kwestia alergii, że mam też uczulenie na zapachy
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam za zapachowymi świeczkami czy woskami. Może to jest kwestia alergii, że mam też uczulenie na zapachy
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy to też wolę takie małe woski i samplery. W tamtym roku miałam fajny zestaw mini świeczek Yankee Candle i był on hitem bożonarodzeniowym w domu.
OdpowiedzUsuńkuszące, chętnie rozpyliłabym takie zapachy w domu, już czuję ten klimat i magię. Musze sprawdzić całą ich ofertę :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachy YC, zdecydowanie zawsze wybieram zapachy dopasowane do klimatu panującego ;)
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta świeca z gwiazdkami, sam wygląd wywołuje uśmiech. Lubię świece i w okresie zimowym najczęściej je palę
OdpowiedzUsuńJa chętnie daję je w roli prezentów na różne okazje, super się sprawdzają.
UsuńJa uwielbiam wanilię i cynamon. Co do świeczek, olejków to są doskonałym pomysłem na prezent. Właśnie wczoraj ku mojej radości taki otrzymałam. 😊
OdpowiedzUsuń