Witam,
Małe wiosenne zmiany w moim #homesweethome są mi potrzebne. Od razu pojawia się nowa energia i chęć do działania. Nie tylko szafa z ubraniami i porządki w kosmetykach zostały uporządkowane, ale nowe dodatki jakie pojawiły się u mnie w pokoju sprawiają mi uśmiech na twarzy. Dodatki do wnętrz wybieram, jeśli tylko coś mi się spodoba. Jak da się zauważyć w mojej tonacji zawsze króluje klasyka - czerń i biel. Stawiam też na minimalizm, bo lubię jak pokój jest jasny, przestrzenny, świeży i czysty, a odpowiednia aranżacja tylko nadaje przytulnego klimatu. Kocham estetyczne dodatki i zwracam uwagę, aby wszystko było dobrze dobrane i pasowało właśnie pod względem kolorystycznym. Kolor czarno-biały nie oznacza nudy, jeśli wszystko jest dobrze przemyślane, wygląda to stylowo i uniwersalnie. U mnie liczy się prostota, bo to właśnie w niej jest piękno, a nie przesadzony kolorowy misz-masz, który tylko powoduje chaos. Jeśli tylko urządzacie swoje mieszkania i szukacie motywów przewodnich - najlepiej wybrać proste rozwiązania - bo to one są najlepsze.
A teraz zapraszam Was kochani na mój dzisiejszy wpis, w którym zaprezentuję moje dwie nowości, a mianowicie: tarasowy winylowy dywan (mata ochronna) o wzorze Czarne linie oraz pluszową narzutę pled do sypialni Szkicowane koty.
Szukając inspiracji na stronie coloray.pl wiedziałam, że wybór nie będzie łatwy, ze względu na różnorodność asortymentu i bogatą ofertę. Z drugiej strony projektowanie i urządzanie wnętrz, dobieranie dodatków bardzo mi się podoba i lubię, dlatego też tutaj mogę niestety stracić rachubę czasu, kiedy to przeglądam ciekawe projekty i grafiki. Uważam, jednak że nawet niewielkie zmiany są mile widziane, a odświeżenie po zimie nawet jednego kąta daje mi ogromną satysfakcję, dlatego też szukałam czegoś między innymi na podłogę. Pomysł padł na matę ochronną, która może być wykorzystana zarówno pod fotel, krzesło, biurko, czy spełniać rolę jako winylowy dywan, bo jest z tego samego tworzywa.
Początkowo dywanik miał być przed wejściem do pokoju, ale jak tylko zaczęłam inspirować się i cieszyć jego wyglądem w pokoju, tak zaszła mała zmiana i mój poprzedni okrągły dywan zamienił się w to nowe i eleganckie cudo. Podłoga jest chroniona teraz przed zarysowaniami i zabrudzeniami, a to właśnie przy wejściu/wyjściu najczęściej jest chodzone i potrzeba tutaj mieć coś ochronnego.
Dlaczego akurat taki wzór w biało-czarne romby zwrócił od razu moją uwagę? Bo uważam, że jest nowoczesny, modny i oryginalny. Nadaje się on do aranżacji każdego nowoczesnego jasnego wnętrza, a podobny właśnie wzór mam w łazience jako pluszowy dywanik pod wanną. Jest prostota i jest elegancja.
Mata ochronna jest zaprojektowana przez profesjonalistów i drukowana na innowacyjnym materiale z wyjątkowymi właściwościami. Nie jest antypoślizgowa, ale jest łatwa w czyszczeniu i odporna na plamy i wodę. Nawet jeżeli jest ona jasna jak moja, nie brudzi się tak szybko, no chyba że ktoś nie dba o porządek i niszczy domowe rzeczy.
Drugim dodatkiem jaki zagościł u mnie w sypialni jest modna pluszowa narzuta pled Szkicowane koty. Nie mogę przejść obojętnie, kiedy widzę coś kociego. Jestem kociarą i takie dodatki ubóstwiam, a jeśli jest coś dodatkowo mięciutkie, milusie, przyjemne w dotyku - to zawsze jestem na tak. Koc jest z miękkiej dzianiny. Można go wykorzystać w trakcie balkonowych spotkań z przyjaciółmi, zabrać na wycieczkę i piknik, a przede wszystkim okryć się podczas chłodniejszych wiosenno-letnich wieczorów w ogrodzie czytając książkę.
[materiał reklamowy]
A Wy kochani co myślicie o takich dodatkach do wnętrz?
Lubicie mięciutkie kocyki i podobają Wam się takie maty ochronne, jako dywaniki, czy jednak wolicie klasyczne dywany lub podłogi bez żadnych dywanów? Ja uważam, że taka mata ochronna/dywanik to dobre rozwiązanie kiedy mamy np. zwierzątko w domu psa lub kota lub kiedy nie mamy czasu na codzienne odkurzanie. Dodatek jest nie tylko funkcjonalny, ale i ładnie się prezentuje tworząc przytulny domowy klimat.
Po więcej inspiracji zapraszam na stronę: https://coloray.pl/maty-ochronne
pozdrawiam,
Donna
piękny dywanik :)
OdpowiedzUsuńz zupełnie innej beczki ;) ślicznie masz okryte stopy. Już miałam napisać "ciapy", ale przypomniałam sobie, że w niektórych regionach Polski to określenie jest niepopularne
OdpowiedzUsuńi te ... laczki? łapcie? bardzo ładnie komponują się z dywanikiem
OdpowiedzUsuńTe dywany winylowe są ostatnio modne, u siebie mam ich parę i rewelacyjnie się sprawdzają - ja jej polecam!
OdpowiedzUsuńTaki kocyk w kotki to ja biorę w ciemno bo podobnie jak ty jestem kociarą :)
OdpowiedzUsuńDywanik bardzo w moim stylu jest piękny :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie kochana :)
OdpowiedzUsuń