Witam,
Miałam okazję przeczytać niedawno bardzo ciekawą książkę autorki Marie Robert, brakowało mi tylko czasu, by ją tutaj zaprezentować, zaraz po przeczytaniu, ale udało się i nadrabiam już swoje małe zaległości. To książka o tytule: Jak żyć? Poradnik dla nieogarniętych. Jej premiera miała miejsce 26 lutego '20
Nawet nie wiemy jak wiele codziennych sytuacji może nas wyprowadzić z równowagi. A co na Nasze problemy odpowiedzieliby wielcy filozofowie? Hm czemu akurat właśnie oni? A to dlatego, że w książce tej jest przedstawionych 12 opowieści i 12 doktryn filozoficznych, które pomogą nam poradzić sobie z codziennymi kryzysami. Kiedy zobaczyłam sam tytuł bez wcześniejszej streszczonej zapowiedzi, spodziewałam się po tym poradniku czegoś innego, bardziej typowego i sztywnego poradnika, takiego współczesnego. Tu już po pierwszym rozdziale jakim była podróż do Ikei (w gruncie rzeczy opisana tak, jak w prawdziwym życiu większość z Nas ją prezentuje) i chęć pragnienia tego wszystkiego co między innymi znajduje się w tym sklepie, bo wszystko według Nas się przydaje z tego sklepu, a później i tak większość rzeczy ląduje w piwnicy, lub są nieużytkowane - to poradnik ten tak mnie wciągnął w czytanie, że nie mogłam się już od tej książki oderwać. Zapraszam Was kochani na informacje prasowe dotyczące książki, oraz moje podsumowanie na jej temat.
Nawet nie wiemy jak wiele codziennych sytuacji może nas wyprowadzić z równowagi. A co na Nasze problemy odpowiedzieliby wielcy filozofowie? Hm czemu akurat właśnie oni? A to dlatego, że w książce tej jest przedstawionych 12 opowieści i 12 doktryn filozoficznych, które pomogą nam poradzić sobie z codziennymi kryzysami. Kiedy zobaczyłam sam tytuł bez wcześniejszej streszczonej zapowiedzi, spodziewałam się po tym poradniku czegoś innego, bardziej typowego i sztywnego poradnika, takiego współczesnego. Tu już po pierwszym rozdziale jakim była podróż do Ikei (w gruncie rzeczy opisana tak, jak w prawdziwym życiu większość z Nas ją prezentuje) i chęć pragnienia tego wszystkiego co między innymi znajduje się w tym sklepie, bo wszystko według Nas się przydaje z tego sklepu, a później i tak większość rzeczy ląduje w piwnicy, lub są nieużytkowane - to poradnik ten tak mnie wciągnął w czytanie, że nie mogłam się już od tej książki oderwać. Zapraszam Was kochani na informacje prasowe dotyczące książki, oraz moje podsumowanie na jej temat.
Jak żyć? Na to pytanie próbowały odpowiedzieć najtęższe umysły przez stulecia. Niektórzy, snując na ten temat rozważania, zapisali się na kartach historii jako wielcy myśliciele, twórcy przełomowych koncepcji filozoficznych. Dlaczego w XXI wieku mamy zapomnieć o ich dorobku, przypominając sobie o teoriach filozofów takich jak Arystoteles lub Nietzsche tylko po to, by zaliczyć egzamin na studiach? Czas wyciągnąć filozofię z bibliotek i sprawić, by pojawiła się na imprezach, spotkaniach ze znajomymi, w pracy, a przede wszystkim – w chwilach, gdy tracimy panowanie nad sobą, pogrążając się w rozpaczy, złości i poczuciu beznadziei. Trudno o lepszą radę na wszelkie przeciwności losu niż słowa otuchy, które przetrwały stulecia, przekonuje Marie Robert.
Gdy ogarnia nas trema, a stres paraliżuje, odejmując wszystkie życiodajne siły, jakiej wskazówki mógłby udzielić nam wątły i chorowity Fryderyk Nietzsche? Kiedy kolejny weekend zakończył się kacem i poczuciem winy, że zbyt duża ilość alkoholu znów spowodowała szereg niefortunnych zdarzeń – co powiedziałby na to Arystoteles i dlaczego to właśnie on ma dla nas najlepszą poradę? Gdy wielogodzinna wędrówka alejkami Ikei w poszukiwaniu wymarzonego regału doprowadziła nas do rozstroju nerwowego, jakimi słowami pocieszyłby nas siedemnastowieczny filozof Baruch Spinoza? Lub kiedy nasze życie przypomina komedię romantyczną bez happy endu, co na to wszystko rzekłby słynny twórca koncepcji miłości, Platon?
Marie Robert w dowcipny i bardzo przystępny sposób przedstawia dwanaście koncepcji filozoficznych, które pomogą nam w radzeniu sobie z codziennymi kryzysami: smutkiem związanym z rozstaniem z ukochaną osobą lub śmiercią najdroższego psa, wybuchem niepohamowanej irytacji spowodowanej wizytą teściów lub kolejną nieudaną randką, bezradnością w walce z przeżywającym okres buntu nastolatkiem lub nadciągającym kryzysem wieku średniego. Chwilami, które rzucają nas na pożarcie wściekłości, łzom, poczuciu winy, niezrozumieniu i wstydowi.
„Jak żyć? Poradnik dla nieogarniętych” to książka, w której współczesny człowiek, z całym swoim wewnętrznym chaosem, może przejrzeć się jak w lustrze i niespodziewanie odnaleźć odpowiedzi na swoje wątpliwości oraz zwątpienia w księgach, które powstały lata, wieki lub nawet tysiąclecia temu.
Data premiery: 26-02-2020
Liczba stron: 192
Tłumacz: Magdalena Kamińska-Maurugeon
Wydawca: Buchmann
Autor: Marie Robert
Format: 142 x 202
ISBN: 978-83-280-7254-1
Kategoria Wydawcy: Poradniki Inne
Typ okładki: miękka ze skrzydełkami
Książkę naprawdę szybko się czyta, bo jest napisana prostym językiem. Język ten jest także lekki i humorystyczny. Czegoś mi też w niej brakowało, może bardziej rozwiniętych tematów? Hm, sama nie wiem, bo te rozdziały tak szybko mi uciekały w czytaniu, że miałam takie wrażenie. Każdy rozdział to inna opowieść, krótkie jej przeanalizowanie i wyciągnięcie wniosków jak filozofia ratunkowa w kilku zdaniach. Tu znajdują się piękne przesłania jak np. jedno z nich zacytuje: "Bycie szczęśliwym oznacza skupienie się na prostych rzeczach, na docenieniu ich i na umiejętności cieszenia się z tego, że istnieją" Krótko jest też napisane o każdym myślicielu, czyli jego jakby notka biograficzna. To mi się podobało, bo książka jest zwięzła, ale ja czuję po niej niedosyt.
Aktualnie książka jest na promocji z 34,99 zł na 29,74 zł więc jak ktoś jest zainteresowany, zapraszam do księgarni lub do kupienia on line.
pozdrawiam,
Donna
Nie miałam okazji poznać tego poradnika :)
OdpowiedzUsuńPoradniki to do końca nie moja bajka ale wygląda całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńNa obecną chwilę, poradnik wydaje się być bardzo ciekawy. Może warto się z nim zapoznać.
OdpowiedzUsuńjakoś z takimi poradnikami ciężko mi idzie, choć jeśli ten jest napisany w ciekawy sposób to mogłabym się skusić
OdpowiedzUsuńJakoś tak niechętnie chwytam po poradniki, czasem zerknę po garść inspiracji, ale jakbym wolała sama wszystko wypracować. :)
OdpowiedzUsuńNiektórym to pewnie i poradnik nie pomoże ;) ja ogólnie nie sięgam po takie książki, nie umiem czytać poradników.
OdpowiedzUsuńNie lubię osobiście poradników ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za poradnikami :)
OdpowiedzUsuńO wydaje się całkiem ciekawa, myślę że ją przeczytam, z ciekawości. :)
OdpowiedzUsuńMój mąż ostatnio usłyszał od siostrzeńca "ogarnij się" o co mu chodziło? Ta książka pewnie dałaby mu odpowiedź:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce i mam ją nawet na swojej liście do przeczytania. Teraz, dzięki Twojej recenzji, wiem, że chyba szybciej ją przeczytam, niż planowałam.
OdpowiedzUsuńJAk żyć, niby wiemy, ale czasem warto dowiedzieć się czegoś nowego.
OdpowiedzUsuńto chyba poradnik dla mnie xD
OdpowiedzUsuńSłyszalam już o tej książce. Nie trafiła na moją listę priorytetów do przeczytania, ale tytuł idealnie trafia do mnie 😉.
OdpowiedzUsuń