Witam,
Ostatnie dni nie należały do najłatwiejszych - pustka po stracie bliskiej osoby potrafi przytłoczyć. Mimo to staram się, tak jak zawsze, dostrzegać w każdym dniu małe powody do radości. Doceniam życie i każdy dany mi dzień, wdzięczna za wszystko, co mam. Po krótkiej przerwie wracam więc do kosmetycznych recenzji, było ich tu ostatnio niewiele, a przyznam, że bardzo lubię odkrywać nowe perełki i znajdować kolejnych ulubieńców. Lato wciąż trwa, dlatego warto pamiętać o sobie i sprawiać sobie drobne, przyjemne chwile choćby w postaci nowego, pięknie pachnącego kosmetyku.
Takim właśnie małym odkryciem stała się dla mnie Revers Cosmetics Galaxy Shine rozświetlająca mgiełka do ciała z połyskującymi drobinkami. Oj, dawno nie miałam niczego z tej marki, a wiem, że w swojej ofercie potrafi skrywać prawdziwe perełki. Ową mgiełkę znalazłam w boxie od Pure Beauty z edycji Tropical Bliss.
Zapraszam serdecznie na moją krótką opinię na jej temat.
Kilka słów od producenta:
Właściwości:
Rozświetlający efekt: Połyskujące drobinki nadają skórze promienny, gwiezdny blask.
Przyjemny zapach: Owocowo-kwiatowa kompozycja zapachowa otula skórę słodką i świeżą wonią.
Nawilżenie skóry: Formuła mgiełki zawiera składniki nawilżające, które dbają o odpowiednie nawodnienie skóry.
Lekka formuła: Mgiełka szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej ani lepkiej warstwy na skórze.
Bezpieczna na słońce: Mgiełka na bazie wody jest bezpieczna do stosowania w pełnym słońcu.
Wygodne opakowanie: Poręczne opakowanie z atomizerem ułatwia aplikację i pozwala na odświeżenie skóry w dowolnym momencie.
Nuty zapachowe:
Nuty głowy: czereśnie, migdały, śliwka
Nuty serca: jaśmin, róża, dalia
Nuty bazy: bursztyn, drzewo sandałowe, drzewo cedrowe
Revers Cosmetics Galaxy Shine, rozświetlającą mgiełkę do ciała z połyskującymi drobinkami, można zakupić już w cenie 11,98 zł za 100 ml. Czy można sprawić, aby skóra lśniła niczym gwiezdna galaktyka? Oczywiście! Ta mgiełka to połączenie połyskujących drobinek z lekkim, owocowo-kwiatowym zapachem, który otula ciało niczym letni promień słońca. Po aplikacji skóra zyskuje subtelny blask i wygląda świeżo oraz promiennie, co świetnie wpisuje się w wakacyjny klimat.
Choć sama doceniam jej urok, mam wrażenie, że efekt roziskrzonych drobinek i energetyczna, słodko-owocowa nuta szczególnie przypadnie do gustu młodszym dziewczynom, które lubią eksponować skórę – nosząc crop topy, krótkie spodenki czy letnie sukienki. To taki typ kosmetyku, który dodaje pewności siebie i wakacyjnego luzu, idealny na festiwale, plażowe wieczory, czy letnie spotkania z przyjaciółmi.
Ja polubiłam tę mgiełkę przede wszystkim za jej piękny, świeży, kwiatowy zapach, to on ujął mnie najbardziej i sprawił, że sięgnęłam po nią z przyjemnością. Oczywiście, połyskujące drobinki również robią efekt wow, nadając skórze subtelnego, wakacyjnego blasku. Czasem tak niewiele potrzeba, by poprawić sobie humor, a świadomość, że moja skóra jest nie tylko zadbana i nawilżona, ale także promienna i pełna życia, sprawia, że od razu czuję się lepiej. To mała dawka luksusu, która w codziennej rutynie potrafi wnieść odrobinę radości i letniego klimatu.
Mgiełka została zamknięta w poręcznym opakowaniu z wygodnym atomizerem, który umożliwia równomierne i szybkie rozprowadzenie produktu na skórze. Wystarczy kilka delikatnych psiknięć, aby nadać jej subtelny blask. Po aplikacji warto jednak od razu umyć dłonie, ponieważ drobinki mają tendencję do osadzania się wszędzie, a ja w wewnętrznej stronie dłoni wolę zachować czystość, bez efektu glow. Dzięki temu unikam pozostawiania śladów na rzeczach, których dotykam, takich jak ubrania czy telefon. To mały trik, który pozwala w pełni cieszyć się efektem mgiełki, bez niepożądanych niespodzianek.
Mgiełka ta, można by rzec, to taki „fajny gadżet” na wyjątkowe okazje idealna, gdy chcemy zabłysnąć, podkreślić opaleniznę czy dodać sobie odrobiny wakacyjnego blasku podczas letnich szaleństw, kiedy odsłaniamy więcej ciała. Na co dzień, pod ubraniem, jej efekt mija się jednak z celem, w końcu nie widać wtedy tego subtelnego, mieniącego się na skórze blasku, który jest największym atutem tej mgiełki.
Jeśli macie ochotę wypróbować ją u siebie, szczerze zachęcam. W tej cenie można zyskać naprawdę efektowny rezultat, który przyciąga spojrzenia i dodaje pewności siebie. To nieduży wydatek, a efekt „wow” jest gwarantowany.
A Wy kochani, lubicie błyszczeć i cieszyć się efektem glow na skórze?
pozdrawiam,
Donna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!