Witam,
Na widok mleczka do ciała L’Occitane en Provence Herbae Par L'occitane od razu pojawił mi się szeroki uśmiech. Naprawdę kocham tę markę! To jedna z tych wyjątkowych firm, które natychmiast przywołują we mnie wspomnienia o Prowansji - pachnącej lawendą, różami, ziołami i dzikimi trawami. Ich butiki we Francji kiedy spotykałam były zawsze urocze, klimatyczne, wypełnione zapachami i pięknie opakowanymi kosmetykami. Czasami potrafiły mnie zatrzymać na długo przy sklepowych półkach.
Mleczko do ciała Herbae to dla mnie nowość, której wcześniej nie znałam, więc tym bardziej cieszę się, że trafiło do mojej pielęgnacji, dzięki edycji limitowanej Pure Beauty ROYALty#13. Już sam zapach produktu zapowiada coś wyjątkowego - jest on świeży, a zielony aromat z kwiatową nutą dzikich traw, lekki i naturalny. Dodatkowo bardzo kobiecy jak spacer po letniej łące o poranku.
Zapraszam Was, moi drodzy, na dzisiejszy wpis poświęcony temu wyjątkowemu mleczku do ciała, które zachwyca nie tylko swoim zapachem, ale i działaniem. Jeśli cenicie sobie subtelną pielęgnację, lekkość konsystencji i odrobinę francuskiego uroku w codziennej rutynie ten produkt z pewnością Was zainteresuje!
Kilka słów od producenta:
Twoja skóra pokocha Mleczko do ciała Herbae par L'OCCITANE za jego lekką konsystencję i uzależniająco świeży zapach dzikich traw. Wzbogacona masłem shea formuła nawilża skórę i sprawia, że pachnie wyrazistymi, zielonymi i kwiatowymi nutami kompozycji HERBAE par L'OCCITANE. Ciesz się w pełni rytuałem Herbae par L'OCCITANE, stosując przed mleczkiem Żel pod Prysznic Herbae par L'OCCITANE.
PRAWDZIWA HISTORIA kolekcja Herbae par L'OCCITANE to oda do autentycznego, naturalnego piękna zainspirowana nieposkromioną siłą dzikich traw i ciernistych kwiatów, które zdobią krajobraz Prowansji. Nawilżające mleczko do ciała o zielonych i kwiatowych nutach odżywia skórę i pozostawia ją delikatnie pachnącą.
aqua/water - glycerin - helianthus annuus (sunflower) seed oil - butyrospermum parkii (shea) butter - dimethicone - glyceryl stearate - cetearyl alcohol - peg-100 stearate - phenoxyethanol - sorbitol - hydroxyethyl acrylate/sodium acryloyldimethyl taurate copolymer - ceteareth-33 - chlorphenesin - sodium gluconate - cetyl alcohol - xanthan gum - tocopherol - sorbitan isostearate - polysorbate 60 - parfum/fragrance - limonene - linalool - citronellol - alpha-isomethyl ionone
Formuła mleczka zasługuje na uwagę, jest bardzo delikatna - typowa jak konsystencja mleczka. Nietłusta, a jej konsystencja z dodatkiem masła shea zapewnia od razu uczucie komfortu, nawilżenia i ukojenia dla skóry. To ten rodzaj pielęgnacji, który nie obciąża, ale subtelnie otula ciało i jest idealny na lato, kiedy moja skóra potrzebuje troski po ekspozycji na słońce, wiatr czy słoną wodę. Mleczko zamknięte jest w poręcznej, eleganckiej butelce o pojemności 250 ml. Praktyczne zamknięcie typu „klik” sprawia, że aplikacja jest szybka, higieniczna i niezwykle wygodna, idealne rozwiązanie zarówno w domowej pielęgnacji, jak i podczas podróży. Z pewnością zabiorę go na letni weekendowy wyjazd.
Muszę też przyznać, że rytuał balsamowania ciała to coś, do czego nie trzeba mnie przekonywać. Wręcz przeciwnie, to mój codzienny moment relaksu i pielęgnacyjnej troski o siebie, nie zależnie gdzie jestem, czy w domu, czy na wyjeździe. Wiem jednak, że wiele osób pomija ten etap w rutynie, traktując go jako zbędny lub czasochłonny, a przecież to właśnie skóra jest naszą naturalną wizytówką i warto o nią dbać, by była jędrna, gładka i po prostu zdrowa.
Cieszę się, że mam pod ręką tak wyjątkowy produkt, jak Herbae od L’Occitane en Provence. To właśnie takie małe detale tworzą większą całość, dobre samopoczucie, zadbaną skórę i odrobinę francuskiej elegancji na co dzień. To mleczko nie ma dla mnie żadnych minusów – spełnia wszystkie moje oczekiwania. Dla mnie to doskonały kosmetyk na lato: lekki, nawilżający, szybko się wchłania i otula skórę cudownym, zielono-kwiatowym zapachem. Jestem pewna, że ta świeża, naturalna woń będzie mi jeszcze długo przypominać piękne, letnie chwile pełne słońca i beztroski.
A Wy, kochani lubicie delikatne, lekkie mleczka do ciała, które otulają skórę i zapewniają jej komfort przez cały dzień? A może znacie markę L’Occitane en Provence, francuski symbol pielęgnacyjnego luksusu i zapachów prosto z Prowansji? Dla mnie to marka wyjątkowa, do której zawsze wracam z ogromnym sentymentem. Jestem ciekawa, czy również macie swoich ulubieńców wśród ich produktów?
pozdrawiam,
Donna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!