11 lis 2025

Biolaven krem pod oczy - sekret świeżego i promiennego spojrzenia.

Witam,


Skóra pod oczami to jedno z najbardziej delikatnych miejsc na naszej twarzy. Jest cienka, wrażliwa i pozbawiona gruczołów łojowych, dlatego wymaga szczególnej troski każdego dnia. To właśnie od jej kondycji często zależy, jak młodo wygląda ogólnie nasza cera.

Ja od dłuższego czasu regularnie sięgam po kremy pod oczy, które stały się stałym elementem mojej rutyny pielęgnacyjnej. Lubię testować nowości i poznawać różne formuły, od lekkich żeli po bardziej treściwe kremy. Przez pewien okres często używałam klasycznych żeli ze świetlikiem, które doskonale koiły i odświeżały spojrzenie, jednak równie mocno cenię tradycyjne kremy o bogatszej konsystencji. Ucieszyłam się więc, jak ostatnio w mojej kosmetyczce pojawił się nowy produkt i był to krem pod oczy Biolaven, który znalazłam w pudełku Pure Beauty z edycji Pumpkin Spice. Już sam fakt, że pochodzi od Biolaven, znanej marki z naturalnych, delikatnych składów i przyjemnych zapachów lawendy, wzbudził moje zaufanie i ciekawość.


Opis:
Silnie nawilżający, bogaty krem pod oczy, przeznaczony do codziennej pielęgnacji już po 25 roku życia. Zawiera unikalny, wysoce skuteczny kompleks składników nawilżająco-przeciwstarzeniowych. Masło avocado i skwalan dostarczają delikatnej skórze wokół oczu optymalną dawkę składników chroniących przed przesuszeniem, odżywiają oraz wygładzają. Najważniejszym składnikiem aktywnym produktu jest resweratrol, którego najbogatszym źródłem jest skórka z winogron. Wykazuje on działanie przeciwzmarszczkowe, zmniejsza widoczność zmarszczek mimicznych, polepszając przy tym jędrność i elastyczność skóry. Zwiększa odporność na uszkodzenia i wspomaga naturalne procesy naprawcze. Ponadto w kremie zastosowano specjalny kompleks składników intensywnie nawilżających. Pozwala on zachować odpowiednio wysoki poziom nawilżenia oraz prawidłowe funkcje skóry. W połączeniu z emolientami: olejem z pestek winogron, skwalanem, masłem avocado i witaminą E gwarantują szczelność płaszcza hydrolipidowego. Krem nadaje skórze młodzieńczy wygląd, pozostawiając ją sprężystą i odporną na czynniki zewnętrzne.

Skład INCI
Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Squalane, Glycerin, Propanediol, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glyceryl Stearate, Persea Gratissima Butter, Xylitol, Urea, Stearic Acid, Resveratrol, Proline, Arginine, Threonine, Lysine HCl, Glutamic acid, Glycine, Alanine, Serine, PCA, Sodium Lactate, Sodium PCA, Betaine, Tocopheryl Acetate, Lavandula Angustifolia Oil, Cetearyl Alcohol, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum, Linalool.


Krem pod oczy Biolaven znajduje się w niewielkiej tubce o pojemności 15 ml i muszę przyznać, że bardzo lubię takie rozwiązania. Tubka jest poręczna, higieniczna i niezwykle wygodna w użyciu. Dzięki precyzyjnemu aplikatorowi można bez problemu wydobyć odpowiednią ilość produktu, a jego lekka konsystencja łatwo rozprowadza się pod oczami. Osobiście nie przepadam za kremami pod oczy w słoiczkach, ponieważ sięganie do środka palcami nie jest dla mnie ani wygodne, ani higieniczne. Tubka natomiast pozwala zachować czystość i świeżość produktu, a przy tym umożliwia dokładną aplikację bez marnowania choćby kropli kremu. To praktyczne opakowanie idealnie sprawdza się również w podróży, bo zajmuje niewiele miejsca, a zakrętka dobrze zabezpiecza krem przed wydostaniem się na zewnątrz. Prosty, minimalistyczny design charakterystyczny dla Biolaven dodatkowo cieszy oko i podkreśla naturalny charakter marki.


Krem pod oczy Biolaven zawiera aż 97% składników pochodzenia naturalnego. Jego formuła jest delikatna, lekka i przyjemna. Podczas aplikacji sięgam po niewielką ilość kremu i delikatnie wklepuję go opuszkami palców w skórę pod oczami, wykonując przy tym subtelny masaż. Dzięki temu produkt szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Co ważne krem się nie roluje, dlatego świetnie sprawdza się u mnie również pod makijażem, nie powodując jego ważenia ani ścierania się korektora. Po zastosowaniu skóra staje się nawilżona, gładka i przyjemnie miękka w dotyku. Choć nie zauważyłam wyraźnego wpływu na zmniejszenie zmarszczek, czy moich typowych “worków” pod oczami, to zauważalne jest lepsze nawodnienie i ogólna kondycja skóry, a to dla mnie niezwykle istotne bo odpowiednio nawilżona skóra wygląda po prostu młodziej, zdrowiej i bardziej promiennie.

Wpis przy współpracy reklamowej z marką Biolaven i Pure Beauty.
#współpracareklamowa



A Wy, moi drodzy, czy mieliście już okazję poznać ten krem pod oczy od Biolaven? A może używaliście innych kosmetyków tej marki i macie swoich ulubieńców? Koniecznie dajcie znać chętnie poznam Wasze opinie i doświadczenia. :)


pozdrawiam,
Donna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...