Witam,
Świat medycyny zawsze mnie interesował i nie ukrywam, ale o zagadnieniach medycznych lubię czytać, czy oglądać filmy. Chętnie więc kiedy pojawiła się zapowiedź książki NA DYŻURZE – Ineke Meredich, chciałam jak najszybciej zapoznać się z lekturą.
To absolutnie szczera i niesamowicie piękna historia życia „na ciągłym dyżurze” Opowiedziana przez niezwykłą kobietę, która odnalazła swoje powołanie w niesieniu pomocy ludziom.
Premiera książki miała miejsce 2.10. 2024r. w wydawnictwie Filia, więc dostępna jest już w sprzedaży i zachęcam do jej przeczytania, ale tylko tych którzy nie boją się czytać co się dzieje na sali operacyjnej, nie boją się opisów z badań medycznych i lubią czytać o silnych emocjach.
„NA DYŻURZE” to:
• niezwykłe opowieści z sali operacyjnej i życia w zgodzie z sercem,
• świetnie napisana literatura faktu, która… wciąga jak najlepszy serial medyczny!
• opowieść wiele ucząca nie tylko o medycynie, ale też o człowieczeństwie.
W czytaniu natchnęła mnie myśl, że autorka jest szczera i nie upiększa swojej historii. Opisuje gorsze i lepsze chwile, ciężkie wybory i chwile niepewności.
Kobieta jest niezwykła: pracuje na sukces, jest samotną matką i lekarzem chirurgii. Kulisy pracy chirurga dla mnie to nie nuda, a ciekawość jak ratuje się życie ludzkie.
Świat chirurgii jest trudny, bardzo intensywny i pełen niewiarygodnych przypadków: od mężczyzny z haczykami na ryby w brzuchu po konieczność uderzenia pacjenta w twarz. Meredith opowiada o niezwykłych sytuacjach i chorobach, o strachu, cierpieniu i śmierci, ale też o walce, wdzięczności i sile ducha. Pisze o dyskryminacji rasowej i płciowej w medycynie, ale też o inspiracji, wytrwałości i wielkim sercu. Bo nawet podczas nagłych operacji, przeprowadzanych we wczesnych godzinach porannych, wśród chaosu i stresu zdarzają się chwile śmiechu i czułości.
„Na dyżurze” jest fascynującym wejrzeniem w życie zwykłej niezwykłej kobiety, która odnalazła swoje powołanie w niesieniu pomocy ludziom. Jej opowieści wiele uczą nie tylko o medycynie, ale także o człowieczeństwie.
Kto przeczyta?
pozdrawiam,
Donna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!