Witam,
Chłodniejsze miesiące sprawiają, że sięgam po produkty do ciała bardziej odżywcze i regenerujące niż lekkie mleczka, czy delikatne esencje pielęgnacyjne. Z tego powodu bardzo ucieszyłam się, że w ostatnim boxie od Pure Beauty z edycji "Urodziny Piękna" znalazł się odżywczy balsam Evree. Uwielbiam wszelkiego rodzaju takie kremowe balsamy i bogate w składniki odżywcze produkty do ciała szczególnie teraz zimą, gdy skóra potrzebuje dodatkowej troski i nawilżenia.
Lubię też poznawać nowe kosmetyki i testować nowości pielęgnacyjne, dlatego ten balsam od Evree wydał mi się wyjątkowo interesujący. Jest to właśnie nowość, bo wcześniej niczego z tej marki jeszcze nie miałam okazji poznać. Balsam ten jest przeznaczony do skóry suchej i wrażliwej, co idealnie odpowiada moim potrzebom właśnie teraz kiedy za oknem już zimno. Cieszę się też z tego ogromnie, że mogę go wypróbować i podzielić się moją opinią z Wami.
Zapraszam serdecznie Was kochani do przeczytania mojego dzisiejszego wpisu, w którym opowiem o tym cudownym balsamie i moich wrażeniach po jego użyciu.
Kilka słów od producenta:
Total Nutrition do skóry suchej i wrażliwej. Bogaty, odżywczy kosmetyk o kremowej konsystencji. Wzmacnia skórę, pobudza jej naturalne funkcje ochronne. Głęboko nawilża, odżywia i koi podrażniania.
Składniki:
Mocznik 3% - składnik NMFu, nawilża, zapobiega przesuszeniu i przywraca komfort skórze.
Olej Macadamia - bogaty w naturalnie występujące w ludzkiej skórze kwasy tłuszczowe oraz witaminy z grupy B i polifenole. Zmiękcza, nawilża i rewitalizuje skórę.
Masło Shea - działa odżywczo i nawilżająco. Regeneruje przesuszony naskórek, wygładza i uelastycznia skórę, chroniąc ją przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych.
Sposób użycia:
- Stosuj na osuszoną skórę po kąpieli
w wannie lub prysznicu Zarówno na dzień, jak i na noc
- Szybko się wchłania.
- Idealny produkt na każdą porę roku.
Skład INCI
Aqua (Water), Caprylic/Capric Triglyceride, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Urea, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Hedera Helix (Ivy) Leaf Extract, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract, Paullinia Cupana (Guarana) Seed Extract, Tocopherol, Isohexadecane, Sorbitan Oleate, Ceteareth-20, Polysorbate 80, PEG-8, Propylene Glycol, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Disodium EDTA, Octenidine HCl, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum (Fragrance), Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Salicylate, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Linalyl Acetate, Pogostemon Cablin Oil, Tetramethyl Acetyloctahydronaphthalenes, Vanillin.
Balsam znajduje się w praktycznej plastikowej buteleczce z wygodną pompką, z której zawsze wydobywam dokładnie tyle produktu, ile potrzebuję. Dla mnie taka forma aplikacji jest bardzo higieniczna i wygodna. Dodatkowo urocza, różowa buteleczka naprawdę przyciąga wzrok i wyróżnia się wśród innych, nieco „szarych” opakowań. Sam balsam ma delikatną, ale jednocześnie treściwą i bogatą konsystencję, która szybko się wchłania i pięknie pachnie. Ten zapach jest mocno naperfumowany i słodki, ale piękny. Jego konsystencja nie pozostawia tłustego filmu na skórze, a po jego użyciu skóra jest naprawdę natychmiast nawilżona. Czasami nakładam nieco więcej balsamu na łokcie, czy kolana, gdzie skóra jest bardziej przesuszona i od razu czuję jak ładnie się wchłania. Moja skóra staje się wtedy miękka, odżywiona i przyjemna w dotyku.
Balsam świetnie koi również podrażnienia, na przykład po depilacji kiedy używam maszynki na łydki - zawsze wtedy łagodzi i wspomaga regenerację. Bardzo go polubiłam i jego zapach, który naprawdę jest przepiękny. Obecnie będzie przypominał mi on ten grudniowy piękny magiczny czas, który się zbliża wielkimi krokami, bo mi zapachy zawsze kojarzą się z różnymi wydarzeniami. Cieszę się, że miałam okazję go właśnie teraz odkryć, zwłaszcza aktualnie, gdy moja skóra potrzebuje szczególnej troski.
Może miałyście już okazję włączyć do swojej pielęgnacji odżywczy balsam do ciała od Evree? Jak podoba Wam się jego zapach? Dajcie znać :)
pozdrawiam,
Donna














