19 lip 2025

Palmolive - żel pod prysznic Awokado & Miód.

Witam,



Czy słyszeliście już o skinifikacji? To coraz popularniejszy trend w świecie pielęgnacji, który polega na przenoszeniu składników aktywnych oraz metod znanych dotąd głównie z pielęgnacji twarzy na pielęgnację całego ciała. To podejście świadome, bardziej zaawansowane, a przy tym niezwykle przyjemne. Marka Palmolive z powodzeniem zaadaptowała ten koncept, tworząc kosmetyki, które dbają o skórę kompleksowo, nie tylko oczyszczają, ale i pielęgnują jak dobre serum do twarzy.

Dzięki współpracy z wizaz i udziałowi w #klubrecenzentki miałam okazję poznać nowość, która na stałe zagościła w mojej łazience - Palmolive żel pod prysznic Awokado & Miód. To prawdziwa uczta dla ciała i zmysłów, która przemienia zwykłą kąpiel w moment relaksu i troski o siebie.


Formuła żelu została wzbogacona o naturalne kwasy AHA, które delikatnie złuszczają martwy naskórek, wspomagając jego odnowę, nadając skórze promienny i zdrowy wygląd. Gliceryna dba o dogłębne nawilżenie, sprawiając, że skóra po kąpieli jest gładka, miękka i wyraźnie odżywiona.

Już od pierwszego użycia zachwyciła mnie aksamitna i perłowa konsystencja, która łatwo się rozprowadza i delikatnie pieni, otulając ciało wyjątkowym zapachem. Połączenie kremowego awokado i słodyczy miodu tworzy cudownie odprężającą kompozycję zapachową, która zostaje ze mną na dłużej. Co więcej, duża pojemność owego żelu, aż 500 ml sprawia, że mogę cieszyć się nim każdego dnia, bez ograniczeń. To ekonomiczne, rodzinne opakowanie.


Czy lubicie żele pod prysznic Palmolive?


pozdrawiam,
Donna

18 lip 2025

Beziki "MAKO" w trzech smakach - subtelny akcent do słodkich kompozycji i chwil przy kawie.

Witam,



Smak bezy od zawsze przywołuje u mnie wspomnienia dzieciństwa. Delikatne, chrupiące, lekkie jak chmurka, a jednocześnie przyjemnie słodkie - bezy to jeden z tych smaków, które zostają w pamięci na długo. Choć sama jeszcze nigdy nie piekłam ich w domu (choć wiem, że to wcale nie takie trudne!), to marzy mi się, że pewnego dnia przygotuję ten deser sama specjalnie dla moich najbliższych. Na razie jednak z ogromną przyjemnością sięgam po gotowe bezy od "MAKO", które skradły moje serce nie tylko smakiem, ale i uroczym wyglądem.


W ofercie "MAKO" znajdziemy małe beziki o trzech wyjątkowych smakach: waniliowym, truskawkowym i cytrynowym. Każdy z nich ma w sobie coś wyjątkowego:
- klasyczna wanilia otula delikatnością,
- truskawka przywodzi na myśl letni deser,
- a cytryna przyjemnie orzeźwia.

Razem tworzą idealną kompozycję, która sprawdza się w każdej okazji, zarówno na co dzień, jak i podczas większych uroczystości.


Bezy "MAKO" to coś więcej niż tylko słodka przekąska. Dzięki swojemu kwiatuszkowemu kształtowi są także przepiękną dekoracją. Można je jeść solo, ale świetnie sprawdzą się jako dodatek do galaretek, lodów, ciast, tortów, czy nawet filiżanki aromatycznej kawy. Wprowadzą odrobinę koloru i elegancji do każdego deseru. Są małe, zgrabne, lekkie i zapakowane w solidne, praktyczne opakowanie o masie netto aż 700 g - idealne rozwiązanie, gdy chcemy mieć coś pysznego pod ręką lub przygotować efektowny słodki stół. Cieszy mnie również to, że w jednym opakowaniu znajdziemy aż trzy różne smaki, to nie tylko oszczędność, ale i różnorodność, którą można dzielić się z innymi.


Jeśli więc, tak jak ja lubicie klasyczne smaki dzieciństwa w nowoczesnej, kolorowej odsłonie, bezy "MAKO" będą dobrym wyborem. Idealne do chrupania, dekoracji i... dzielenia się słodyczą z najbliższymi.

Podsumowując: Choć na co dzień nie przepadam za przesadnie słodkimi przekąskami, to od czasu do czasu, kiedy najdzie mnie ochota na coś wyjątkowego, mały bezik potrafi skutecznie poprawić mi humor. To taka słodka chwila przyjemności, po którą sięgam z uśmiechem, szczególnie gdy potrzebuję odrobiny beztroski i powrotu do smaków dzieciństwa. Właśnie dlatego tak bardzo cenię bezy "MAKO" - są niewielkie, lekkie, a ich słodycz jest przyjemna, a nie przytłaczająca. Idealne na ten jeden, mały moment słodkiej radości.

Wpis przy współpracy reklamowej z marką "MAKO"



A Wy, który smak bezy lubicie najbardziej? Waniliowy, truskawkowy czy cytrynowy? Jestem ciekawa Waszych ulubieńców!



pozdrawiam,
Donna

17 lip 2025

Sprawdzony dezodorant bez aluminium - poznałam NATIVE z olejem kokosowym i masłem shea.

Witam,



Od dłuższego czasu szukałam dezodorantu, który będzie nie tylko skuteczny, ale też łagodny dla skóry i przede wszystkim oparty na naturalnych składnikach. Chciałam znaleźć produkt, który nie zawiera aluminium, nie blokuje porów, nie podrażnia, a jednocześnie naprawdę działa, nawet w najbardziej wymagających warunkach, takich jak upalne dni, czy aktywny tryb życia. Przetestowałam wiele propozycji dostępnych na rynku, ale dopiero teraz mogę śmiało powiedzieć, że znalazłam swój ideał. Poznałam dezodorant NATIVE i od razu wiedziałam, że to coś wyjątkowego.


To naturalny dezodorant o czystym, przejrzystym składzie, bez zbędnych dodatków. W jego formule znajdziemy między innymi olej kokosowy i masło shea - składniki dobrze znane ze swoich właściwości pielęgnacyjnych i ochronnych. Są delikatne, odżywcze i bezpieczne nawet dla najbardziej wrażliwej skóry, dzięki czemu stosowanie NATIVE to nie tylko ochrona przed nieprzyjemnym zapachem, ale też element codziennej troski o kondycję skóry pod pachami.

Dezodorant ma kremową, gładką konsystencję, która łatwo się rozprowadza, nie zostawia białych śladów i daje uczucie komfortu przez cały dzień. Ale to, co zachwyciło mnie najbardziej, to jego zapach – Coconut & Vanilla. Bestseller numer 1 w USA i zupełnie mnie to nie dziwi! Zapach jest słodki, ciepły, lekko wakacyjny, a jednocześnie nie przytłacza, otula subtelną nutą świeżości i poprawia nastrój przy każdym użyciu.


- bez aluminium, alkoholu, talku i sztucznych barwników
- nie blokuje porów, co pozwala skórze oddychać
- chroni przed nieprzyjemnym zapachem nawet do 72 godzin

W upalne, aktywne dni, kiedy nie mam czasu na kompromisy i nie chcę martwić się o świeżość, sięgam po coś sprawdzonego, skutecznego i łagodnego dla skóry. NATIVE mnie nie zawodzi. Nawet po całym dniu czuję się komfortowo i świeżo, a moja skóra jest zadbana i niepodrażniona.

Jeśli szukasz naturalnego dezodorantu, który faktycznie działa – polecam Wam z całego serca. Warto dać mu szansę.

#współpracareklamowa dla #Native_trnd #trnd


Czy wy również szukacie skutecznego dezodorantu bez aluminium? Jeśli tak jak ja cenicie naturalne rozwiązania, które naprawdę działają, NATIVE może okazać się waszym nowym ulubieńcem. :)



pozdrawiam,
Donna



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...