Witam,
W okresie świątecznym odwiedziła mnie siostra. Wie, że lubię pachnące woski YC i kosmetyki, więc dostałam drobny upominek od zajączka. Były też słodycze, ulubione owocowe herbatki i owoce. Część kosmetyczno-woskowa wygląda tak:
Tonik AA do cery suchej i normalnej (niestety mam tłustą, ale toniku akurat żadnego z AA nie mam, więc wypróbuje) Pianka do golenia Venus nowość, akurat mi się skończyła. Mydełko dove musi być, nie ważne jaki zapach/rodzaj ale to mój ulubieniec od lat, więc każdą ilość przygarnę zawsze :) Pomadka z Rimmela nr. 100, ładny i taki mój kolor.
Woski z YC - ciesze się, że nie miałam żadnego z nich, więc wieczorami będę je odpalać i poznawać. Kojarzą się raczej z okresem jesiennym niż wiosennym, ale zobaczymy :) będzie słodko i pachnąco.
Miałyście coś z powyższych moich nowości?
pozdrawiam,
Donna
To jest mydełko Dove czy kostka do demakijażu? :)
OdpowiedzUsuńmydełko Dove :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie zapachy wosków :)
OdpowiedzUsuńMam ten tonik i uzywam go. U mnie sie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńOj ile wposków :)
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie mydełko Dove wypróbowała.
OdpowiedzUsuńTaka siostra to skarb :)
OdpowiedzUsuńTo teraz miłego użytkowania :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńMiałam wosk Cosy by the fire. Rzeczywiście, zapach trochę bardziej na chłodniejsze dni. Ale pachniał pięknie.
OdpowiedzUsuń