21 wrz 2016

3 krok zabiegu Cureplex No°3 Bond Sustainer.

Witam,



Tak jak obiecałam sobie, trzymam się planu co pisałam o nim tu dot. włosów, ale moje obserwacje są nienajlepsze, bo coraz bardziej zaczynają mi one wypadać. Nie wiem, czy to przesilenie jesienne czy może od łykania suplementu, bo właśnie wtedy odkąd zaczęłam łykać Merz spezial mam coraz więcej włosów na grzebieniu jak się czeszę, czy też jak myję głowę. Dlatego mycie wykonuje bardzo delikatnie, a później wspomagam się różnymi maskami. W mojej pielęgnacji pojawiła się m.in maska, do stosowania w domu, a właściwie jest to 3 krok zabiegu Cureplex wykonywanego w salonie. Owego zabiegu nie miałam (a bardzo chciałabym kiedyś mieć) dlatego poznaję samą maskę Bond Sustainer.


Opis:
"No°3 Bond Sustainer: Maska do stosowania w domu, która zawiera składniki odżywiające i zmiękczające dla zwiększenia elastyczności włosów oraz ich połysku. Bond Sustainer utrzymuje efekt zabiegu CUREPLEX przeprowadzonego w salonie. Do stosowania dwa razy w tygodniu.
Dostępne pojemności: 100ml, 250ml"


Moja opinia:
Moje włosy są zmienne. Bez odżywki czy maski są w stanie się rozczesać, dlatego nie zawsze stosuje po każdym myciu maski czy odżywki, ale jednak jak postanowiłam nieco włosy zregenerować po lecie, to staram się częściej używać produktów pielęgnacyjnych. Owa maska jak już pisałam to trzeci krok zabiegu Cureplex. Jej konsystencja kremowa, biała i taka treściwa dobrze aplikuje się na włosach (nie spada) Wystarczy ją trzymać ok. 5 minut, potem spłukać. Ja czasami trzymam nieco dłużej, zależy ile mam czasu. Spłukiwanie jest szybkie, bo maska dobrze się spłukuje. Moje włosy już pod wodą stają się rozczesane. Pomimo, że są cienkie to są takie mięsiste w dotyku gdy wyschną, do tego też miękkie i wygładzone. Nie czuje obciążenia. Takie efekty są w dzień kiedy umyję włosy, na drugi już wymagają ponownego mycia, bo wg. mnie są przyklapane i nieświeże. Moja wersja maski jest w pojemności 100 ml i jest nawet wydajna, bo nie trzeba jej dużo nakładać. Czy to nałożę jej więcej czy mniej efekt odczuwam taki sam, więc nakładam niewiele. Czarne opakowanie nie wskazuje nam ubywającego produktu, ale buteleczka jest miękka, więc w razie czego można przeciąć i wydostać maskę do końca. 


Chciałabym mieć kiedyś profesjonalny zabieg w salonie fryzjerskim i móc zaufać komuś kto zadba o moje włosy w sposób szczególny. Zregeneruje, odżywi, nawilży i wzmocni, a nie obetnie do łysa. Z doświadczenia nie ufam fryzjerom i tam gdzie byłam już w moim mieście rodzinnym nie powrócę już nigdy! To długie historie i dziwni fryzjerzy, więc jeżeli znacie kogoś zaufanego i sprawdzonego w Krakowie to dajcie znać :)


Znacie lub miałyście zabieg Cureplex?



pozdrawiam,

Donna

3 komentarze:

  1. Nie znam, ale zabieg chyba nie dla mnie ... :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne działanie. Przyjemnie byłoby mieć taki profesjonalny zabieg.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja chodzę od lat do jednego fryzjera,a zanim go odkryłam spotkało mnie wiele rozczarowań. cureplex to taki olaplex . o obu słyszałam ale żadnego nie miałam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...