Witam,
Nastała jesień, a wraz z nią coraz bliżej do zimy i palących się aromatycznych, słodkich, korzennych zapachów typu cynamon, pierniczkowe ciasteczka, wanilia itp. U mnie niezależnie od pory roku była jest i będzie lawenda!
...kocham ten zapach! i nigdy mi się nie znudzi. Ma on w sobie coś takiego, że w moim pokoju gdy odpalam lawendę, zaczyna panować specyficzny przyjemny nastrój i delikatny zapach, w którym totalnie się odprężam, odpoczywam i relaksuję się. Po kilku godzinnym paleniu lawendy zawsze w tę noc dobrze mi się śpi i też szybko udaje mi się zasnąć. Mój kącik świeczkowy na stole zmieniam co kilka dni lub czasami tygodni, by jak najdłużej się nim nacieszyć - a ktoś kto mnie wtedy odwiedza, zawsze zwróci na niego uwagę, że mu się bardzo podoba.
Moje świece to świece zapachowe Rustic pochodzące z kolekcji Lavender. Kolekcje Rustic Scented to klasyczne świece rustykalne w najpopularniejszych kształtach i zapachach. Swoją prostotą zagościły się na stałe w setkach polskich domów. Wyprodukowano w Polsce i do kupienia u Pana Jacka w hurtownii świec.
Do szczęścia nie wiele mi potrzeba: lawenda, świece, przytulna i klimatyczna latarenka... Wystarczy tak niewiele, by w pokoju wieczorami zapanował klimatyczny i magiczny czas :)
Jakie zapachy świeć lubicie palić najczęściej?
pozdrawiam,
Donna
Nie przepadam za zapachem lawendy :)
OdpowiedzUsuńUbóstwiam zapach lawendy:)
OdpowiedzUsuńsą świetne, dekoracyjne, bardzo podoba mi się TWOJA ARANŻACJA
OdpowiedzUsuńNie lubię zapachu lawendy.
OdpowiedzUsuń