Witam,
Jak to się dzieje, że większość produktów kończą mi się w tym samym czasie? :) Miejsce na denko zapełniło mi się już po brzegi, więc czas na wyrzucenie i przedstawienie kolejnego denka. Większość produktów było zaczętych dość dawno temu, więc to nie jest denko z ostatniego miesiąca ale są to produkty które udało się pokończyć w ostatnich tygodniach ;)
1. Pharmaceris - łagodny tonik nawilżający do twarzy PURI-SENSILIQUE - Niedawno pisałam o tym toniku, bardzo dobry produkt, zmywał i oczyszczał, był w porządku, przy systematycznym używaniu szybko się skończył. Recenzja
2. Jantar <3 nic dodać nic ująć.
3. HENNA WAX do włosów jasnych - Lubię te maski, za czasów właśnie jasnych włosów często je używałam i fantastycznie regenerowały włosy, teraz dwa małe pojemniczki wystarczyły mi tylko na 5 zużyć.
4. Skrzyp Polny Farmona - Szampon, który moim włosom bardzo dobrze służy, ale przy ciągłym używaniu jakby lekko wysuszał skórę głowy. Mimo to lubię jego zapach, za to że wystarczy odrobina i niesamowicie dobrze się pieni. Jest to moje któreś tam opakowanie i jak tylko mam ochotę do niego powrócić kupuję go lub inny z tej serii, jest łatwo dostępny.
5. Luksja żelki pod prysznic - Dobre i pachnące żelki, które dobrze myją i odświeżają, ale ich minus jest jeden - są mało wydajne, ale reszta jest w porządku.
6. Delikatna emulsja do demakijażu 3w1 bioHyaluron 4D Eveline - Z mleczkiem się trochę męczyłam by go zużyć do końca, dlatego znalazłam na niego sposób, myłam nim twarz po czym spłukiwałam, skóra była niesamowicie miękka i nawilżona. Recenzja
7 i 8 Balsamy brązujące lirene i dove, które bardzo lubię, po nich efekt jest zadowalający. Balsam Lirene jest wg. mnie przyjemniejszy co do zapachu niż z Dove. Oba ładnie i szybko nadają opaleniznę, jednak w moim odczuciu z Lirene jest lepszy.
9. Serum modelujące pośladki Total Push-Up z Eveline -Bardzo przyjemne serum, które działa tylko wtedy gdy się go używa, pupa nabiera jędrności, przy systematycznym używaniu można zauważyć efekt uniesienia, ale tu naprawdę potrzeba używać codzinnie 2 razy dziennie. Dlatego myślę, że balsam jeszcze kupię kiedyś, używałam pierwszy raz i zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Recenzja
10. Wyszczuplający krem-serum slim extreme 4d professional Eveline - Jak pisałam w recenzji nie mam rozstępów i miałam oddać ten krem, ale używałam na uda ze względu na efekt chłodzenia, który teraz na wakacjach bardzo się przydał. Recenzja
11. Sephora - miętowe mleczko do ciała - Mleczko migusiem się wchłaniało, skóra była miękka i bardzo zadbana, miętowy zapach - to lubię! niewykluczone, że mleczko jeszcze raz zakupie, bo mi się spodobało. Recenzja
12. Plusssz Care Lekkie Nogi firmy Polski Lek S.A - Myślę, że po raz drugi nie sięgnę po ten preparat, nie był zły bo nie miałam opuchniętych stóp, ale innych efektów po nim nie widziałam. Kuracja miesięczna to za mało. Recenzja
13. Energizująca emulsja na dzień SPF 15, do cery mieszanej i tłustej - Mój hit. Bardzo przyjemnie mi się używało tą emulsję. Zapach rewelacyjny, odświeżający, konsystencja jedwabiście delikatna, dobrze nawilżała i matowiła, ale po kilku godzinach odczuwałam małe świecenie. Szkoda, że jest droga, bo chętnie bym ją kupiła, może kiedyś do niej powrócę.
14. SEBO-ALMOND PEEL 10% krem peelingujący II stopień złuszczania Następny mój hit na noc. Krem sprawdzał się idealnie, minimalizował niedoskonałości. Mam zamiar kupić sobie następne opakowanie.
15. Powder Mat Make Up Manhattan odcień Beige 82 - Fluid pudrowo matowiący do cery mieszanej - Miałam bardzo długo ten fluid, jest bardzo kryjący, ale nie zapychał. Matowił i byłam z niego zadowolona. Bardziej polecam go na zimę niż na lato.
16. Bioelixire Argan Oil for hair - Niestety olejek obciążył mi włosy, mam jeszcze go w zapasie ale na kilka miesięcy mam od niego przerwę. Recenzja
17. Bibułki Marion matujące, które miałam ponad rok ale nie używałam ich codziennie. Były w porządku robiły co miały robić, raczej jestem z nich zadowolona.
18. Płatki kosmetyczne i próbki saszetki oraz szampon sayoss w miniaturce z wygranej.
19. Maska z Bingo Spa z ekstraktem z drożdży - zaprzyjaźniłam się z nią, na pewno do niej kiedyś znów powrócę, bo była dobra, ale obecnie mam już coś nowego i próbuje ich bliźniaczych sióstr. Recenzja
Myślę, że denko udane, spore nie spore ale wyrzucam te puste nagromadzone śmieci :D i czas na coś nowego jupi :)
5. Luksja żelki pod prysznic - Dobre i pachnące żelki, które dobrze myją i odświeżają, ale ich minus jest jeden - są mało wydajne, ale reszta jest w porządku.
6. Delikatna emulsja do demakijażu 3w1 bioHyaluron 4D Eveline - Z mleczkiem się trochę męczyłam by go zużyć do końca, dlatego znalazłam na niego sposób, myłam nim twarz po czym spłukiwałam, skóra była niesamowicie miękka i nawilżona. Recenzja
7 i 8 Balsamy brązujące lirene i dove, które bardzo lubię, po nich efekt jest zadowalający. Balsam Lirene jest wg. mnie przyjemniejszy co do zapachu niż z Dove. Oba ładnie i szybko nadają opaleniznę, jednak w moim odczuciu z Lirene jest lepszy.
9. Serum modelujące pośladki Total Push-Up z Eveline -Bardzo przyjemne serum, które działa tylko wtedy gdy się go używa, pupa nabiera jędrności, przy systematycznym używaniu można zauważyć efekt uniesienia, ale tu naprawdę potrzeba używać codzinnie 2 razy dziennie. Dlatego myślę, że balsam jeszcze kupię kiedyś, używałam pierwszy raz i zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Recenzja
10. Wyszczuplający krem-serum slim extreme 4d professional Eveline - Jak pisałam w recenzji nie mam rozstępów i miałam oddać ten krem, ale używałam na uda ze względu na efekt chłodzenia, który teraz na wakacjach bardzo się przydał. Recenzja
11. Sephora - miętowe mleczko do ciała - Mleczko migusiem się wchłaniało, skóra była miękka i bardzo zadbana, miętowy zapach - to lubię! niewykluczone, że mleczko jeszcze raz zakupie, bo mi się spodobało. Recenzja
12. Plusssz Care Lekkie Nogi firmy Polski Lek S.A - Myślę, że po raz drugi nie sięgnę po ten preparat, nie był zły bo nie miałam opuchniętych stóp, ale innych efektów po nim nie widziałam. Kuracja miesięczna to za mało. Recenzja
13. Energizująca emulsja na dzień SPF 15, do cery mieszanej i tłustej - Mój hit. Bardzo przyjemnie mi się używało tą emulsję. Zapach rewelacyjny, odświeżający, konsystencja jedwabiście delikatna, dobrze nawilżała i matowiła, ale po kilku godzinach odczuwałam małe świecenie. Szkoda, że jest droga, bo chętnie bym ją kupiła, może kiedyś do niej powrócę.
14. SEBO-ALMOND PEEL 10% krem peelingujący II stopień złuszczania Następny mój hit na noc. Krem sprawdzał się idealnie, minimalizował niedoskonałości. Mam zamiar kupić sobie następne opakowanie.
15. Powder Mat Make Up Manhattan odcień Beige 82 - Fluid pudrowo matowiący do cery mieszanej - Miałam bardzo długo ten fluid, jest bardzo kryjący, ale nie zapychał. Matowił i byłam z niego zadowolona. Bardziej polecam go na zimę niż na lato.
16. Bioelixire Argan Oil for hair - Niestety olejek obciążył mi włosy, mam jeszcze go w zapasie ale na kilka miesięcy mam od niego przerwę. Recenzja
17. Bibułki Marion matujące, które miałam ponad rok ale nie używałam ich codziennie. Były w porządku robiły co miały robić, raczej jestem z nich zadowolona.
18. Płatki kosmetyczne i próbki saszetki oraz szampon sayoss w miniaturce z wygranej.
19. Maska z Bingo Spa z ekstraktem z drożdży - zaprzyjaźniłam się z nią, na pewno do niej kiedyś znów powrócę, bo była dobra, ale obecnie mam już coś nowego i próbuje ich bliźniaczych sióstr. Recenzja
Myślę, że denko udane, spore nie spore ale wyrzucam te puste nagromadzone śmieci :D i czas na coś nowego jupi :)
pozdrawiam,
Donna
Spore denko :)
OdpowiedzUsuńChyba skuszę się na serum modelujące pośladki ;)
tak to jest, u mnie też wszystko kończy się w tym samym czasie. Najlepsze jest to, że przez kilka miesięcy w denkach nie ma absolutnie żadnego np. balsamu do ciała, a później są 4 za jednym razem :)
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę spore denko! Zainteresował mnie ten fluid z Manhattanu, Jak przyjdą chłodniejsze miesiące to się za nim rozejrzę.
OdpowiedzUsuńAle duże denko ;) U mnie również będzie dość sporę, ale notka dopiero pod koniec miesiąca bo cały czas jeszcze zbieram ;)
OdpowiedzUsuńPs. Mam 10 i używałam go również ze względu na efekt chłodzenia w upalne dni ;)
Sporo tego! :)
OdpowiedzUsuńspora gromadka:) u mnie też coraz więcej pustych plastików w siateczce :)
OdpowiedzUsuńz Twojej listy miałam tylko żele z Luksji, które najczęsciej kupowałam w biedronce jak były pakowane po 3 sztuki :)
Ja mam krem peelingujący 5% i właśnie nie wiem czy kupić sobie 10tkę? Po 5 nie widzę spektakularnych efektów :P
OdpowiedzUsuńNiezłe denko :)
Pozdrawiam :)
wow niezle denko ;)
OdpowiedzUsuńŻele pod prysznic Luksji są fajne :)
OdpowiedzUsuńWow sporo tego:) Ja też tak mam że jak się coś kończy to wszystko na raz:)
OdpowiedzUsuńŁadne denko, też szykuję posta z denkkiem ;)
OdpowiedzUsuńwow, mega duzo rzeczy, jak Ty to robisz?
OdpowiedzUsuńmam te maseczki z Pilomaxu i lubię mi starczają na długo :D
OdpowiedzUsuńsporo tego, kilka produktów nawet znamy, hihi
OdpowiedzUsuńDuże to denko:)
OdpowiedzUsuń2 naj naj naj!!!!!
OdpowiedzUsuń