Gruboziarnisty peeling do twarzy 3 w 1 od Eveline do cery mieszanej i tłustej.

Witam,

Przedstawiam dziś  normalizujący gruboziarnisty peeling do twarzy 3 w 1 od Eveline do cery mieszanej i tłustej, który otrzymałam do przetestowania. Także w najbliższych wpisach będzie pojawiało się częściej coś z Eveline  Na początek zabrałam się za owy peeling. 

Lubię wszelakie peelingi, moja twarz je dobrze toleruje, zwłaszcza te gruboziarniste. Systematyczne usuwanie martwego naskórka, głębokie oczyszczania to coś wskazanego dla skóry tłusto-mieszanej. Wiem, że jak tego nie zrobię, zaczynają mi się tworzyć niedoskonałości, skóra jest szara, zmęczona i taka gruba, poszarzała jak u palacza (fuj nie cierpię papierosów!) i pojawiają się zaskórniki. Dawniej nie miałam takiego problemu, jednak teraz przy pędzącym trybie życia, zanieczyszczeniach w miastach wszystko osiada na buzi, lepi się i wymaga oczyszczeń, dlatego jestem wdzięczna, że takie produkty są tworzone ;) które szybko oczyszczą, umyją skórę. Na początek kilka słów od producenta.

Opis produktu z opakowania:

Moja opinia:

Saszetkowe peelingi to dobre rozwiązanie, lubię coś takiego, bo można zabrać na wyjazd kilka saszetek i oczyścić tym buzię. Ten oto gruboziarnisty peeling do twarzy 3 w 1 na moje odczucie jest raczej peelingiem mało ziarnistym (w porównaniu z innymi jakie miałam do tej pory, te drobinki ma małe i nie takie ostre) aczkolwiek radzi sobie dobrze z oczyszczeniem mojej buzi. Saszetka wystarczyła mi na dwa zużycia, mogła na jedno, ale tym razem peeling nie nakładałam na szyję. Peelingowałam tylko samą buźkę. Ma 7 ml pojemności. Zapach tego peelingu jest przyjemny, delikatny dla nosa i jest bardzo podobny do delikatnej emulsji do demakijażu 3 i 1 bioHyaluron 4D również z Eveline. Konsystencja jest nie za gęsta, ani nie za rzadka, dobrze się rozprowadza i nadaje się do masażu buzi bez zarzutu. Kolor peelingu jest zielonkawy z widocznymi drobinkami. Peeling łatwo zmyć, a po zmyciu i osuszeniu moja buzia zdecydowanie się wygładziła i oczyszczona została tak na mocną czwórkę :) Po zabiegu krem nawilżający wchłonął się błyskawicznie. Myślę, że w przyszłości sięgnę po ten peeling jeszcze, ponieważ mnie nie uczulił, nie podrażnił i swoje zadanie spełnia. Chciałabym jednak, żeby te drobinki były ciut większe jak dla mnie i bardziej ostre.

Sposób użycia i składniki:
Producent na opakowaniu wspomina o używaniu 1-2 razy w tygodniu, jednak moje odczucia i moja twarz mogłaby go spokojnie używać raz dziennie jako taki myjący żelek do oczyszczenia i odświeżenia oraz przede wszystkim usunięciu nadmiaru sebum z całego dnia.
Niestety w składzie jest SLS.

Używałyście tego peelingu?
Jestem ciekawa Waszych opinii. 

pozdrawiam,

Donna