Witam,
5 maja pokazywałam mój przegląd mazideł do ciała, była to dość spora grupka :D
dla przypomnienia:
dla przypomnienia:
Poniżej serduszkami czerwonymi zaznaczyłam co udało mi się już zużyć, a niebieskim balsam, który nie przypadł mi do gustu. Serduszkiem zielonym oznaczyłam produkt, z którym się męczę i trudno mi go zużyć, a kosmetyki bez serduszek są jeszcze nie zaczęte.
Co natomiast nowego mi przybyło.
Te natomiast produkty zaznaczone serduszkiem są w fazie zużywania.
Teraz w lecie nie potrzebuje zbyt dużego nawilżania skóry, niż w innych porach roku. Są dni, że nie sięgam po balsam do ciała w ogóle, bo czuje że skóra jest dobrze nawilżona i nie mam uczucia suchości, szorstkości. Zawsze natomiast wklepuje coś w uda. Mam nadzieje, że niczego nie pominęłam, bo przy tej ilości zaczyna mi się już mieszać i mogę coś przeoczyć :D (już wiem dwóch kosmetyków do opalania nie pokazałam). Trzymam się zasady, że nie otwieram czegoś nowego dopóki nie skończę czegoś starego. Ograniczam się do otwierania, bo nie lubię jak kosmetyk otworzony leży i leży. Aktualnie mam otworzone i po nie sięgam często: 1 masło z the body shop, 1 mleczko z eveline i 1 krem do ciała też z eveline, 2 olejki do opalania mariza i eveline i 1 krem do opalania z flos leku 100 ml (który właśnie nie załapał się do foty). Tak więc jak widać pielęgnację na jesień-zimę mam zapewnioną, coś mi się wydaje, że zahaczy też o wiosnę... he =) A jak u Was z pielęgnacją ciała?
pozdrawiam,
Donna
A myślałam, ze to ja mam dużo produktów do pielęgnacji ciała. Jesteś ode mnie dużo lepsza. :) Sporo tego :)
OdpowiedzUsuńJa powoli staram się wykończyć dosłownie wszystko, jeszcze trochę mam zapasów ale dobrze mi idzie. Chcę w końcu mieć na stanie "po jednym" wszystkiego ;p
OdpowiedzUsuńSpory zestaw :) Mój zbiór przy Twoim to pikuś :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia i obserwowania mnie: http://czarnamyszka1994.blogspot.com/
Ja juz obserwuję :)
O kurczę, faktycznie sporo tego!
OdpowiedzUsuńMasz się czym maziać ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego, sporo! Ale najwazniejsze jest, ze cos sie zuzywa :)
OdpowiedzUsuńsporo masz tego,ale u mnie na półce też nie brakuje mazidełek,ale staram sie używać codziennie :D
OdpowiedzUsuńSporo tego masz. Zapasy jak trza ;D
OdpowiedzUsuńniezłe zapasy Ci się zebrały :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zrobiłam porządek w balsamach do ciała, miałam ich 23 sztuki zostało 5 ;) takie porządki ;p
OdpowiedzUsuńwooow niezłe zapasy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ^^
wiolka-blog.blogspot.com
ojej ale kolekcja:) zdążysz wszystki zużyć przed końcem terminu ważności?
OdpowiedzUsuńStrasznie dużo tego masz!:)
OdpowiedzUsuńWow wow wow ;D ile tego jest
OdpowiedzUsuń