Witam,
Dawno nie było o moich zwierzakach... W maju pojawił się u mnie kocurek. Pokazywałam go - Tu Czasem przewijał się gdzieś w mixach, ale niewiele. Jak wygląda dziś? To prawdziwy kocur ^^
Szkoda, że tak szybko urósł :( Fotki z jego dzieciństwa z wakacji.
Z charakteru jest to poplątanie z pomieszaniem. Jak trzeba drapie, gryzie, łapie myszy :D wszędzie go dużo. A potem zamienia się w aniołeczka - miły, cichy, łaszący się i mega mruczący. To pierwszy kocur u mnie który tak głośno i często mruczy.
Mała sesja kociaków:
Dorin mój czarnuch <3 kotka indywidualista
Rozbawiają mnie do łez :D
Co słychać u Waszych kociaków :)
pozdrawiam,
Donna
Jejku, jejku *-* Jakie słodziaki! Można by godzinami patrzeć! Ah, sam cukier :D
OdpowiedzUsuńKociak niesamowity <3 :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w poście TUTAJ ? Dzięki*
Słodkie :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty ! ;) są przeurocze ;) ja niestety dostałam alergii i musiałam oddać kota do babci :(
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Obserwuje :-)
UsuńJakie ślicznoty <3 Moja kicia ma ok. 4 miesięcy właśnie i charakterem odpowiada Twojemu kocurkowi :) Chyba te młode kociaki tak po prostu mają :D
OdpowiedzUsuńKochane kociaki.
OdpowiedzUsuńale piękne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
MARLENAILS
Są cudne. Do nas do auta w czerwcu przybłąkała się płacząca 4 tyg. kicia.a jaka jest teraz zobaczysz zdjęcie na pasku bocznym bloga. zaaklimatyzowała się i wychowuje się z 4 chihuahua. Jest kotopsem . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUrocze kociaki :)
OdpowiedzUsuńJakie urocze :) Ja nie mogę mieć zwierzaków, bo jestem alergikiem.
OdpowiedzUsuńpiękne słodziaki, nigdy nie miałam czarnego kota, moje są kolorowe
OdpowiedzUsuńPiekne sa te koty.
OdpowiedzUsuń