Witam,
Przychodzę z recenzją olejku Alterry Granat i Awokado, który jest w większości osobom już znany, więc czas na moje odczucia :)
Zakupiłam go z polecenia innych blogowiczek.
Olejek ten ma dużo pozytywnych opinii.
Produkt jest w szklanej 100 ml buteleczce. Fajna, bardzo zgrabna buteleczka.
Olejek aplikujemy na ciało (jak to pisze na opakowaniu, że jest olejkiem pielęgnacyjnym na ciało), ale włosomaniaczki wykorzystują go na włosy, ze względu na jego cudowne właściwości.
Po lewej stronie na zdjęciu brak olejku, po prawej stronie widać natłuszczoną dłoń z olejkiem.
Ma jasno żółtą konsystencję.
Butelka u góry ma dobrą aplikację i zabezpieczenie i nie wylewa się za dużo olejku od razu.
Możemy kontrolować ile olejku nam zostało, gdyż to widać gołym okiem z buteleczki. Użyłam go kilkakrotnie, a widać, że zużycie jest minimalne.
Jak aplikuje go na włosy?
Biorę garść końcówek (takie pasmo włosów)
Wlewam olejek wg. uznania na włosy.
Następnie wcieram olejek we włosy. Z każdym pasmem włosów robię to samo.
Gdy końcówki mam naolejkowane wlewam trochę olejku na rękę i wcieram na czubku głowy, przesuwając palcami w dół włosów. Olejek nie kapie mi z włosów. Włosy są lekko natłuszczone.
Całość wiąże gumką w kucyk i pozostawiam na włosach na parę godzin przed myciem, lub na całą noc, ale wtedy nie wiąże włosów.
Po zmyciu szamponem Brzozowym z Farmony i użyciu balsamu Green Pharmacy przeciw wypadaniu (olejek łopianowy) oraz lekkim wysuszeniu naturalnie bez szuszarki:
Włosy są takie:
- miękkie w dotyku,
- do słońca się błyszczą,
- lekkie i gładkie,
- nie są przyklapane, ale na drugi dzień nie są tak świeże jak w pierwszy
Wady olejku w moim odczuciu?
- w porównaniu z olejkiem rycynowym, który do tej pory używałam jest bardziej lejący i rzadki,
- wyczuwalny zapach (o.rycynowy go nie ma) i trochę mnie to drażni, bo przypomina mi to olejki zapachowe, które daje się do pieczenia ciast,
- czuje, że gorzej się go zmywa niż o. rycynowy
- Tu więcej o O.r.
Co pisze na opakowaniu, czyli kilka słów od producenta.
Każda skóra zasługuje na indywidualną pielęgnację. Olejek pielęgnacyjny Alterra z wyjątkowym olejem z owoców granatu i bogatym awokado w sposób wyraźny odświeża skórę i pielęgnuje ją szczególnie łagodnie. Wartościowy olej z pestek granatu w połączeniu z olejem rycynowym i olejem jojoby rozpieszczają intensywnie skórę i pozwalają jej zachować sprężystość. Kompozycja oleju z awokado, migdałów i oleju sezamowego dostarcza dodatkowej porcji ochrony i pielęgnacji. Skóra sprawia wrażenie zregenerowanej i długotrwale wypielęgnowanej.
Stosowanie:
Po prysznicu nałożyć niewielką ilość na wilgotną jeszcze skórę i delikatnie wmasować.
Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.
Skład:
Glycine Soja Oil (Olej sojowy), Ricinus Communis Seed Oil (Olej rycynowy),
Prunus Amygdalus Dulcis Oil (Olej ze słodkich migdałów), Zea Mays Germ
Oil (Olej kukurydziany), Sesamum Indicum Seed Oil (Olej sezamowy), Vitis
Vinifera Seed Oil (Olej z pestek winogron) Olea Europaea Fruit Oil (Oliwa z
oliwek), Parfum, Persea Gratissima Oil (Olej z awokado), Punica
Granatum Seed Oil (Olej z granatu), Simmondsia Chinensis Seed Oil (Olej z
nasion jojoby), Triticum Vulgare Germ Oil (Olej z kiełków pszenicy),
Tocopherol (Witamina E), Helianthus Annuus Seed Oil (Olej słonecznikowy),
Linalool (Linalool).
Olejek wg. mnie jest średni (daje mu ocenę 5/5), nie zakupię go ponownie, chyba że inny zapach, albo powrócę do rycynowego, albo będę próbować innych olejków. Ma świetny skład - owszem, ale dla mnie do aplikowania zapach jest za słodki co mnie z lekka wkurza ;p ale każdy reaguje inaczej na kosmetyk.
pozdrawiam,
Donna
hmm ja jak narazie zadowolona jestem z tego olejku ;)
OdpowiedzUsuńmam identyczne kóleczka brązowe na stoliku ;))
nie mówię, że całkiem zły ale dla mnie średni 5/5 :)
UsuńKocham zapach tego olejku ! obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie za słodki :( kojarzy mi się z pieczeniem ciast haha każdy ma swoje skojarzenia ;p
Usuńja nie olejuję włosów a o. rycynowego używa tylko na rzęsy :) ale masz ładniutkie włoski ♥
OdpowiedzUsuńja zaczęłam tą formę pielęgnacji hmm no jakoś od roku już będzie jak sięgam pamięcią wstecz.
Usuńdziękuję ♥
uwielbiam te olejki
OdpowiedzUsuńale masz długie włosy! Moje stoją jak zaczarowane :(
OdpowiedzUsuńdziękuje, nie są takie jak u innych osób, które tu pokazują - ale nie narzekam :)
UsuńFaktycznie masz bardzo ładne końcówki po nim.
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja. nigdy nie stosowałam oleju na włosy.
OdpowiedzUsuńale chyba wypróbuję ten reycynowy, bo pisałaś, że jesteś z niego bardziej zadowolona :))
Mi na początku podobał się ten zapach,ale teraz myślę to samo co Ty,dziś się nim wysmarowałam i czułam się jak po kąpieli w landrynkach ;) tak słodko i mdło że aż zęby bolą :)
OdpowiedzUsuńJednak najfajniejszy jest ten "Brzoza i pomarańcza" nie mdły a świeży i cytrusowy :)
Też widziałam, że cieszy się dużym zainteresowaniem wśród bloggerek, myślę, że niedługo sama skuszę się o przetestowanie tego produktu :)
OdpowiedzUsuńMuszę się na niego skusić :) Pozdrawiam xxx
OdpowiedzUsuńMoja mama ma taki, i jest zadowolona z wyników :)
OdpowiedzUsuńO to świetnie :)
Usuńfajna recenzja.musze zakupic i sprobowac x
OdpowiedzUsuńThank you for the lovely comment :)
OdpowiedzUsuńang-closet365.blogspot.ca
Thanks so much for stopping by sweetie, I am your newest follower:) Would love if you followed back!
OdpowiedzUsuńI thank for invitation
Usuńchyba się skuszę ;) pozdrawiam ;))
OdpowiedzUsuńja mam,ale nie jestem zbytnio zadowolona...
OdpowiedzUsuńzapraszam seredcznie;)
http://vixen1990.blogspot.com