Witam,
Przychodzę dziś z recenzją szamponu Lush w kostce - Karma Komba.
Z szamponu jestem tak zadowolona, że nie umiem tego wyrazić słowami. Bardzo różni się od normalnych 'płynnych' szamponów.
Lepiej się pieni. Piana jest bardzo gęsta i bardzo jej dużo!!! a jak pachnie - mmmmm
Zapach olejków z sosny, pomarańczy i paczuli.
Szampon ma za zadanie oczyścić włosy oraz leczyć skórę głowy.
I faktycznie moja skóra głowy się podleczyła - odstawiłam moje specyfiki dermatologiczne (maści, płyny itp.) Skóra się nie łuszczy jak dawniej. Przynajmniej nie w takim stopniu jak kiedyś.
Kilkakrotne użycie i ani śladu, że coś ubyło. Stosuje go wtedy, gdy nie nakładam olejków na włosy. Aplikuje go dwa razy. Naprawdę wystarczy nie wielka ilość a wytworzy się tyle piany, że szok ;)
Bardzo dobry jeśli chodzi o wyjazdy, podróże. Zajmuje mało miejsca. Suszy się szybko, nie klei się do mydelniczki. Ja akurat trzymam go na mydelniczce, ale do tego są specjalne pojemniczki. Przy zakupie dwóch sztuk szamponu, pudełeczko takie małe okrągłe do przechowywania dostaje się gratis.
Włosy bardzo dobrze zareagowały na szampon. Z innych recenzji wyczytałam, że po tym szamponie włosy skrzypią/piszczą. Chciałam to sprawdzić i ku mojemu zaskoczeniu, włosy naprawdę skrzypiały!!! - uczucie extra. Po nałożeniu i uzyskaniu gęstej piany, coś mi zaczęło na głowie 'szumieć' było to skrzypienie włosów ;D czyli mega dogłębne oczyszczenie włosa. Uczucie niesamowite, ponieważ nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam.
Po umyciu i wysuszeniu włosów stało się jakby więcej, bardzo ładnie błyszczały. Aż moja mama gdy mnie zobaczyła zapytała co zrobiłam z włosami bo mam inne :) w dotyku również były inne, takie hmm szorstkie, czyli dobrze oczyszczone. Nigdy po żadnym szamponie czegoś takiego nie miałam.
Plusy:
- wydajny
- bardzo ładnie pachnie
- oczyszcza włosy i skórę głowy
- leczy skórę głowy (nie łuszczy się)
- dobrze się pieni
- włosy się błyszczą
- zajmuje mało miejsca
Minusy:
- nie dostępny w Polsce
(zamawiać można przez internet)
Jeszcze raz podziękowania dla Kasi, dzięki której mogłam wypróbować szampon. Wiem, że kostka starczy mi na długo. Ale już wiem co chcę dostać na gwiazdkę od rodziny ;) ;D
pozdrawiam,
Donna
Wygląda mega ciekawie!
OdpowiedzUsuńsuper recenzja:) może i ja się pokuszę i go kupię;) co do tych pudełeczek do przechowywania to są fajne ale... kostka jest zbyt duża by się do niego zmieścić, dopiero po dłuższym używaniu robi się na tyle "mała" by swobodnie można ją w nim ulokować. Pozdrawiam:) Aaa jeśli będziesz myślała nad kolejną służę pomocą:)
OdpowiedzUsuńJak tylko go gdzieś dorwę na internecie to go zamówię :)
OdpowiedzUsuńTe szampony to świetna sprawa m.in na wyjazdy ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno się na któryś skuszę jak tylko skończę te co mam w domu :)
ma świetny kształt, pewnie wygodnie trzyma go się w dłoni :) obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiam się jak takiego cuda się używa ;-) kiedyś do tego dojdę hehe
OdpowiedzUsuńczas zakupić i przetestować, ale chciałam zacząć od Aleppo lub mydełka Sesa
Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam.
OdpowiedzUsuńja także dlatego czekam na instrukcję obsługi ;p
UsuńŁadnie się prezentuje:)ciekawe jak ze składem;>
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę szampon w kostce.
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja :)
Szykuję się na niego już jakiś czas, chyba w końcu trzeba zamówić i spróbować :)
OdpowiedzUsuńmnie rowneiz kusi za kazdym razem jak przechodze kolo lusha ale jednak mam wrazenie ze przy moich wlosach to musialabym sie troche na meczyc... no ale nie wiem moze kiedys sprobuje :)
OdpowiedzUsuńdokładnie - stawiam na wygode bo niestety obcasy mogę załozyc "od święta".
OdpowiedzUsuńFajna sprawa ten szampon a jak się go stosuje? tzn jak si go aplikuje na wlosy? normalnie trzesz?
przepraszam za dosc głupie pytanie ale u Ciebie pierwszy raz zobaczyłam taki szampon :P
odp. u Ciebie :)
UsuńPierwszy raz widzę taki szampon, wygląda super :) A jak się go używa? Przykładasz do głowy czy mydlisz jak mydełko? :) Bardzo fajny blog - obserwuję :*
OdpowiedzUsuńkkurcze no musze powiedziec, że brzmi to naprawde ciekawie :) gdybym kiedys miala okazje to przypomne sobie o Tobie i napewno zakupię ten wynalazek :)
OdpowiedzUsuńswietnego masz blog, zapraszam do mnie <3
OdpowiedzUsuń