4 paź 2017

Pachnąco, czyli moje nowe woski YC.

Witam,



Na jesienne wieczory jestem już przygotowana w pachnidełka. Woski kocham, świece kocham - wszystko co pachnące kocham. Nowe woski z Yankee jakie zawitały do mnie, po części są jesienne, nieco już zimowe słodkie, ale też znajdą się świeże i kwiatowe. Zapraszam na mini pachnący pokaz nowych wosków i co będzie mi umilało czas na nadchodzące miesiące. Czekam jeszcze na te typowo grudniowe, aby coś kupić już na święta :) chociaż już pierniczkowy wosk się pojawił. 


Czy znacie już jakiś zapach z moich, co Wam najbardziej się podoba
Który wg. Was jest najlepszy lub najgorszy?

↬ Cassis, Viva Havana , Garden By The Sea , My Serenity, Cuban Mojito
↬ Ebony & Oak, Warm Cashmere, Oud Oasis, Fireside Treats 
↬ Vibrant Saffron, Witches Brew, Magic Cookie Bar , Iced Gingerbread


Większość wosków na sucho już mi się podoba, do kilku muszę się przekonać, świeże/kwiatowe są okej - ale jeśli sezon zbliża się na jesień i zimę, to ich będę palić tylko od nastroju lub jeśli przytłoczy mnie coś słodkiego. Wszystko okaże się na bieżąco, jak będę odpalać po kolei i oceniać już zapachy w palącym się kominku. Dwa woski jak się nie mylę są 'stare' mam na myśli Cassis i Fireside Treats. Nie miałam ich jeszcze, ale z opisów i recenzji chciałam bardzo poznać. Nigdy nie mogłam sobie wyobrazić jak pachną opiekane pianki :D A pozostałe zapachy to takie już bieżące i na czasie. 



Zrobiło się pachnąco, woski nawet jak leżą koło mnie to zapach już jest niesamowity, takie małe cudeńka, a potrafią  sprawić, że oczka, nosek i wszystko się śmieje. Jej na stare lata, a ja ciesze jak małe dziecko :P 




pozdrawiam,

Donna

7 komentarzy:

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...