Witam,
W jesiennej ofercie marki My secret możemy dostać matowe cienie do powiek Matt eye shadow. Kolorystycznie jest ich więcej ja przedstawię te oto dwa jakie posiadam: nr. 522 i 523. Na tę porę roku kolory są odpowiednie, ale ja nie do końca się w nich dobrze czuję. Prezentują się następująco:
Opis:
Matowe cienie do powiek, to eleganckie i szlachetne wykończenie makijażu oczu. Mat doda głębi Twojemu spojrzeniu, a różnorodność odcieni pozwoli Ci bawić się kolorem.
Opinia:
Pomarańcz na oku nie wygląda u mnie dobrze, ten ciemniejszy jakby brąz/ciemny fiolet, wygląda za ciemno i też nie najlepiej współgra z moją urodą na co dzień. Dlatego taki duecik kolorystycznie do mnie po prostu nie pasuje. Wiem, że znajdą się zwolenniczki takich makijaży, jak i amatorki stawiające pierwsze kroki w malowaniu, więc takie kolorki mogą wykorzystać. Jeśli ktoś lubi mat, te cienie takie są. Są też dobrze napigmentowane i naprawdę tanie, więc jakość co do ich ceny jak i plastikowego opakowania, uważam że dla początkujących będzie miłym zaskoczeniem. Cienie te nieco się osypują przy aplikowaniu, ale to kwesta dobrej ręki i sprawnego pędzelka i wszystko jest dobrze... chociaż nio nie da się ukryć ale są 'suche' i pyłek spada na plastikowe części w koło cienia jak i na cały cień. Ja aplikuje je palcami, bo wtedy mam wrażenie, że nie sypią się, aż tak jak przy nakładaniu pędzelkiem. Dobrze jest, jeśli przed cieniami nałożymy choć trochę bazy, wtedy cienie zdecydowanie lepiej i dłużej trzymają się na oku. Co do kolorków to już pisałam, nie są to moje odcienie, ale podoba mi się w nich, że są pojedyncze. Na wyjazdy takie małe cienie idealnie się sprawdzają, bo nie trzeba zabierać całej dużej palety, tylko te odcienie, które Nam pasują i w których czujemy się dobrze.
Co powiecie na te kolorki?
Są w Waszym guście?
pozdrawiam,
Donna
Raczej nie korzystałabym z tych kolorów.
OdpowiedzUsuńTen fioletobrąz na pewno znalazłby u mnie zastosowanie! Ten pomarańcz, nie wiem... może w załamanie powieki do jakichś cieplejszych makijaży? :)
OdpowiedzUsuń