19 paź 2017

Serum wygładzające do włosów jedwab silk i odbudowujące z keratyną Joanna.

Witam,



Od ostatniego tygodnia września wprowadziłam do swojej pielęgnacji włosów dwa produkty od Joanny: 
- serum wygładzające jedwab silk
- serum odbudowujące z keratyną
Joanna to kosmetyki na każdą kieszeń, przede wszystkim są tanie - mam kilku ulubieńców, dlatego z chęcią chciałam wypróbować owe sera jak się spiszą na włosach, bo dawno nie miałam już żadnych takich podobnych produktów. Czy jestem zadowolona z ich działania? Zapraszam Was kochani na moje odczucia i wrażenia po prawie miesięcznych testach. 


Serum wygładzające jedwab silk:
Polecane do włosów suchych, matowych, zniszczonych zabiegami fryzjerskimi, a także włosów długich potrzebujących wygładzenia. Zawarte w recepturze serum proteiny jedwabiu zapewniają odpowiedni poziom nawilżenia, tworząc na powierzchni włosa ochronny film, a dodatkowe składniki kondycjonujące zapewniają właściwą pielęgnację.
Rezultaty stosowania:
- włosy są wyjątkowo wygładzone, lśniące i przyjemne w dotyku
- mają zdrowy wygląd
- łatwiej się rozczesują i lepiej układają.


Serum odbudowujące z keratyną:
Polecane jest do włosów szorstkich, matowych, łamliwych i zniszczonych. Keratyna stanowi podstawowy budulec włosa. Serum zawiera wysoko innowacyjny kompleks keratynowy, który rozpoznaje najbardziej uszkodzone miejsca na powierzchni włosa, a następnie wzmacnia je i uzupełnia ubytki keratyny.

Rezultaty regularnego stosowania:
- włosy chronione i odbudowywane dzień po dniu
- aksamitnie gładkie i jedwabiście miękkie
- intensywnie zregenerowane


Opinia:
Oba produkty mają podobne opakowania. To szklane buteleczki z bardzo wygodną pompką, więc aplikacja jest fantastyczna. Szklana buteleczka również wygląda elegancko, podobają mi się szklane produkty (i nigdy odpukać wcześniej nie zdarzyło mi się niczego rozbić, więc tutaj wymagana jest ostrożność, by przypadkowo nie rozbić takich buteleczek) 


Produkty bez spłukiwania kojarzą się, że obciążają szybko włosy. Zamiast dobrego rezultatu, niekiedy zniechęcamy się, bo takie produkty powodują szybsze przetłuszczanie się, oklapnięcia fryzury i takie produkty nie chętnie są używane. Zazwyczaj wybieramy ekspresowe odżywki, odżywcze maski, a zapominamy o zabezpieczeniu końcówek. Ja przyznam się, że też od czasu do czasu tylko po takie sera sięgam, bo zapominam o ich używaniu, chyba że cały czas mam ich na widoku, wtedy jest już lepiej bo się mobilizuje do ich stosowania. Konsystencje serów nie różnią się zbytnio od siebie, są podobne, różną się kolorem i zapachem, choć zapach jedwabiu jest słabiej wyczuwalny niż keratyny. 


Zgodnie z zaleceniem producenta stosuje je po umyciu na końcówki - minimalnie, wtedy nie czuję żadnego obciążenia, więc przez to że nakładam je mało, produkty są mega wydajne, bo potrzebujemy tylko takie małe 'ziarenko'. Czasami zdarza się, że tak palcami przejadę po całych pasmach - tutaj również nie czuję obciążenia, ale na drugi dzień muszę umyć włosy, bo nie czuję takiego komfortu już na włosach w ich świeżości jak w dzień ich umycia. Oczywiście jak to się mówi, że 'ujdzie' to ja jednak wolę umyć włosy i czuć się lepiej psychicznie, niż mieć gdzieś tam nieświeże już włosy.
Jakie zauważyłam efekty i czy jakieś spektakularne różnice widzę wśród tych dwóch produktów?
- oba wygładzają włosy, nie ma żadnego puszenia
- włosy są miękkie w dotyku, bardzo przyjemne
- końcówki zabezpieczone i włosy się nie elektryzują
- przy jedwabiu nie zauważyłam specjalnie aby włosy były lśniące - po prostu ich stan wygląda lepiej  
- wielkich och i ach nie widzę, ale wygładzenie i taką lepszą kondycję da się minimalnie zauważyć.


Który produkt oceniam lepiej? hm trudno mi ocenić, ale po moich włosach wygląda to tak, że jedwab silk uważam, że nadaje się na cieplejsze dni, kiedy jest lato, słońce - włosy wtedy są lekkie, pełne świeżości, a serum odbudowujące nadaje się własnie na ten okres zimniejszy z racji, że zaczynają się włosy elektryzować, łamać - zimne i ciepłe powietrze doprowadzają do matowienia włosów, więc coś czuję, że to serum teraz zagości u mnie częściej w pielęgnacji. A czy Wy znacie te produkty? Lubicie Joanne?



pozdrawiam,

Donna


3 komentarze:

  1. Z Joanny bardzo lubię szampony do włosów - fajnie oczyszczają i są tanie jak barszcz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na jesień i zimę przydałoby się chronić końcówki :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...