Witam,
Kolejny zapach jaki poznałam i jaki gości u mnie (a raczej u mojej mamy) od jakiegoś czasu to zapach szyprowo-kwiatowy Vero Tino Diva Luxure. Znacie go może? Bo ja już nieraz o nim czytałam i byłam bardzo ciekawa jego zapachu. Nie wiem, czy też tak macie, ale jak widzę prosty, ładny flakonik to myślę, że zapach jaki kryje się w środku mi się będzie podobał. Jak zatem pachnie Vero Tino Diva, czy skradł moje serce czy nie? Zapraszam Was kochani na wpis nt. owego zapachu.
Zapach szyprowo-kwiatowy:
nuta głowy: bergamotka
nuta serca: irys, róża bułgarska
nuta spodu: paczula, wanilia, skóra
Moja opinia:
Zarówno kartonik jak i kolor zapachu są różowe, co zapewne przyciągnie do siebie żeńską płeć. Na pierwsze wrażenie wygląd flakoniku wydaje się być przyjemny, lekki i miły dla oka. Przezroczysta zatyczka, prosty kształt to jego podstawowe cechy - skromność ale elegancja. A coś co wyróżnia ten flakonik to ala złota tabliczka z napisem. Pojemność 100 ml.
Jak więc pachnie ten zapach? Czy świeżo? Czy kwiatowo? No wg. mnie nie zupełnie. Nie jest to świeży zapach, a taki słodko-kwiatowy z otulającym akcentem, bo w nucie spodu króluje wanilia i paczula. Jak dla mnie taki zapach na późną zimę może być, na letnie miesiące może być już za ciężki, chyba, że jest to romantyczny spacer późnym wieczorem, a nawet nocą. Z początku zapach jest dość intensywny, ale nie duszący. Dopiero po chwili słabnie i wydaje mi się taki przyjemniejszy dla nosa. Mi osobiście zapach tak nie do końca przypadł do gustu, może to nie są moje klimaty zapachowe? Natomiast bardzo spodobał się mojej mamie i stał się jej lutowym ulubieńcem 😊 Osobiście natomiast nie skreślam go, ale jednak to nie jest to. Jak widać każde pokolenie znajdzie coś dla siebie i ma inny gust. To przecież oczywiste. Trochę mnie zmylił ten delikatny kolor, bo spodziewałam się czegoś orzeźwiającego, ale po nazwie, że jest to zapach szyprowo-kwiatowy to zrozumiałe, że ten aromat zaliczymy bardziej do takich konkretniejszych, cieplejszych nieco słodkich zapachów i Panie w starszym wieku przygarną go do siebie na swoją toaletkę, bo wygląd flakoniku mi się podoba, jest po prostu bardzo uroczy i cukierkowy.
Znacie ten zapach? Na co lubicie zwracać pierwsze przy zapachu - na flakonik i jego wygląd, czy może to nie ma żadnego znaczenia i liczy się tylko zapach?
pozdrawiam,
Donna
Chyba bym sie nie rozkochała w tym zapachu :(
OdpowiedzUsuńRaczej nie mój zapach.
OdpowiedzUsuń