Witam,
Moja mama chętnie ze mną poznaje różne kosmetyki, oczywiście dostosowane do jej potrzeb, zarówno z cerą/wiekiem/czy przeznaczeniem. Beauty Naturalis ARONIA to krem przeciwzmarszczkowy dodatkowo wzmacnia naczynka - jak się spisał? Zapraszam na recenzję gościnną, czyli jak jesteście ciekawe produktu to będzie mi miło, jeśli zostawicie jakiś ślad po sobie poniżej w komentarzu - nawet buźkę :)
Opis:
"To aktywny krem o działaniu rewitalizującym i przeciwzmarszczkowym. Pielęgnuje skórę wrażliwą z rozszerzonymi i pękającymi naczyniami krwionośnymi. Bogata formuła kremu, zawierająca ekstrakty wzmacniające naczynka, koi i łagodzi podrażnienia, przywraca skórze równowagę, zapobiega powstawaniu pajączków i łagodzi zaczerwienienia. Zmiany stają się mniej widoczne a koloryt jednolity. Antyutleniacze zwarte w kremie spowalniają starzenie a bogactwo składników odżywczych sprawia że skóra jest nawilżona, ujędrniona i gładka"
Składniki:
Antocyjany aroniowe naturalne silne antyoksydanty, wzmacniają ścianki naczyń kapilarnych oraz zmniejszają obrzęki
Centella asiatica wygładza skórę i poprawia jej nawilżenie, działa ujędrniająco
Ekstrakt z kasztanowca przywraca elastyczność naczynkom, poprawia ukrwienie skóry, likwiduje obrzęki
Ekstrakt z miłorzębu łagodzi podrażnienia , przywraca skórze zdrowy koloryt.
Masło shea wspomaga barierę ochronną i pomaga utrzymać nawilżenie skóry. Zapobiega podrażnieniom
Olej z pestek winogron wygładza skórę i nadaje jej sprężystość
Witamina E jest silnym antyutleniaczem.
Woda oczarowa wzmacnia naczynka krwionośne , działa ściągająco i łagodząco
Opinia:
Zazwyczaj wybieramy produkty, które mają ładną szatę graficzną i przyciągają Nasze oko. Tutaj przy owym kremie tego nie można powiedzieć, bo krem zarówno kartonikiem czy słoiczkiem nie wyróżnia się niczym specjalnym. Jasny, prosty styl i nic więcej. Ta prostota i minimalizm czasem może i są skromniejsze, ale nie ocenia się "książki po oprawce" Ciesze się, że krem ma zabezpieczające sreberko.
Konsystencja nie jest śnieżno biała, a lekko i delikatniutko wpadająca w róż? Na skórze koloru tego nie widać, bo przy smarowaniu wchłania się i nie ma żadnego śladu koloru. Krem ładnie, delikatnie ale słabo pachnie. Nie podrażnia skóry, ani jej nie uczula, nie piecze i nie roluje się. Dobrze nawilża i wygładza skórę. Skóra nabiera też ładniejszego kolorytu. Nie zawiera parabenów.
Moja mama mówi, że krem nie ma minusów, więc ocenia go średnio-dobrze, pomimo że nie ma po nim spektakularnych efektów co do pozbycia się naczynek, pajączki jak miała na policzkach tak ma, jedynie co - to skóra była ukojona po aplikacji, ale naczynka i zmarszczki jak wiemy nie da rady się usunąć po jednym opakowaniu co ma 50 ml pojemności ;)
pozdrawiam,
Donna
Nie znam tej marki. Co do naczynek, to lobię jak krem jest lekko zielony, wtedy wyrównuje trochę koloryt cery.
OdpowiedzUsuńSzkoda że niespełnił do końca swojej roli .
OdpowiedzUsuńCzyli taki średniaczek, wiadomo tak jak mówisz po jednym słoiczku cudów nie ma co oczekiwać, ale pierwsze widoczne efekty ja bym już chciała zobaczyć; D
OdpowiedzUsuńU mojej mamy tez mógłby się sprawdzić. Ma skore naczyniowa i jest Malo krytyczna jesli chodzi o kosmetyki
OdpowiedzUsuńnie znam tego kremu, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt :-)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę :)
OdpowiedzUsuń