Witam,
Przyznam się, że nigdy nie stosowałam perfum do pościeli (czasami kropię pościel olejkami eterycznymi np. lawendowym, który uspokaja i sprawia, ze lepiej mi się zasypia, gdy mam zabiegany dzień i czuję się zmęczona) Perfumy do pościeli i wnętrz Fresh Home by Party Lite o zapachu aloesu i eukaliptusa to dla mnie nowość jak również nowość z nowego katalogu zima/wiosna 2016.
Moja opinia:
Odkąd mam białe ściany w pokoju i mój pokój nabrał przestrzeni, jasności, chcę w nim czuć zawsze świeżość i czystość. Co prawda mamy jeszcze zimę, ale kiedy tylko w południe zaświeci zimowe słonko - zakręcam kaloryfery, otwieram okna, by przewietrzyć pokój. Często wietrze pokój w zimie, niezależnie od temperatury. Lepiej wtedy zasypiam no i to wskazane, by wietrzyć pokój w zimie. Gdy już po chwili ostre, zimowe powietrze dotrze we wszystkie zakamarki zamykam okno, psikam sobie w pokoju kilka psiknięć zapachu Party Lite, który dodatkowo bardzo odświeża i nadaje wnętrzu powiewu lekkości. Super wiosenny zapach aloesu i eukaliptusa zaczyna przypominać zapachy lata i wiosny, która już niedługo do Nas zawita. Produkt dobrze sprawdził mi się również do popsikania nim pościeli - dla tkanin jest bezpieczny. W czasie snu nie przeszkadzało mi to, nic mnie nie podrażniało. Zapach lekki, świeży, jakby trochę w kierunku męskiego, więc tym bardziej w takiej pościli lubię spać.
Wygodna buteleczka o pojemności 192 ml jest naprawdę wydajna, bo stosuję w każdy dzień po kilka razy, a niewiele z niej ubywa. Do tego jest przezroczysta co daje kontrolę przed ubywaniem. Cena produktu 59,00 zł. Trwałość zapachu w pomieszczeniu - różna. Zależy ile zaaplikujemy.
Dla zainteresowanych cała seria tutaj.
pozdrawiam,
Donna
Nie spotkałam się jeszcze z perfumami do pościeli :P ciekawa idea ;)
OdpowiedzUsuńspodobał by mi się :)
OdpowiedzUsuńzaraz się zapoznam z resztą serii
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś się spotkałam z takim kosmetyków, ale innej firmy.
OdpowiedzUsuńprodukty Party Lite są rewelacyjne, miałam ich woski i świece ale żadnego sprayu jeszcze nie
OdpowiedzUsuńStosuje podobnie jak Ty olejki eteryczne , ale być może spróbuje tego wynalazku :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Po raz pierwszy widzę coś takiego :)
OdpowiedzUsuńNigdy o nich nie słyszałam, ja często spryskuję pościel mgiełką z Victorii Secret.
OdpowiedzUsuń