5 lis 2015

Projekt denko cz.30.

Witam,


Ta dam 30 projekt denko - się cieszę. Nie przedłużając, bo chce szybko wyrzucić pustaczki, choć niektóre z nich były całkiem, całkiem fajne i szkoda, że się skończyły. Ale to nic, następne nowe produkty, które poznaje też są spoko. 




1. Oczyszczanie 3 w 1 żel myjący + peeling + maska WYBIELANIE od Lirene - fajny kremowy peeling, lubię takie od czasu do czasu stosować. Myślę, że kiedyś go jeszcze kupię, bo dla mnie był dobry. Recenzja

2. Peeling naturalny SHEFOOT miękkie i gładkie stopy i krem do stóp - oba produkty w porządku, choć peeling nie taki ostry ale pozostawał skórę delikatną, razem z kremem to podstawowa pielęgnacja do stóp. Recenzja

3. Farmona aloesowy krem regeneracyjny do rąk i paznokci - krem spisywał się dobrze i miałam go pod ręką gdy tylko myłam ręce, od razu nim nawilżałam dłonie. Ładnie pachniał i szybko sie wchłaniał. Recenzja

4. Kremowy żel do mycia Emolium bezzapachowy - nadaje się do skóry wrażliwej ja takiej nie mam, ale dobrze mi się go używało. (jednak jak mam wybierać zdecydowanie wolę żele pachnące)  Recenzja

5. Ujędrniający żel pod prysznic Tołpa dąb paragwajski - mało wydajny, ładnie pachnący, mył, odświeżał. Recenzja

6. Little Black Dress dezodorant Avon - kiedyś bardzo lubiłam ten zapach, teraz od czasu do czasu jakoś trafia do mnie i lubię go używać, sentyment pozostał za czasów liceum. 

7. Balea lawendowy płyn do kąpieli - bardzo lubiłam go za zapach i za dużą ilość piany.

8. Balsam pod prysznic Balea z bogatym kompleksem olejków - ulubieniec, zapach przepiękny i z chęcią bym go jeszcze kupiła. Bardzo wydajny. Recenzja

9. Złote serum wyszczuplająco modelujące 4D od Eveline - nie, nie to serum nie przypadło mi do gustu. Drobinki złota dla mnie zbędne Recenzja

10. Szampon regenerujący do włosów zniszczonych green odbudowa Tołpa - nie mogłam go skończyć, choć z początku był całkiem fajny, później się z tym szamponem męczyłam.  Recenzja

11. Peeling kakaowy do ciała Palmer's - średniaczek, ale o pięknym zapachu. Recenzja

12. Naturalny peeling ze skały wulkanicznej - bardzo wydajny i używałam naprawdę sporadycznie, bo był bardzo ostry, takie peelingi to ja uwielbiam. Recenzja

13. Mydło Błotno-solne White Flower's z Morza Martwego - mydełko w porządku. Recenzja

14. Pomadka Isana, błyszczyk z bell i czarna kredka Verona - fajne, zwyczajne i tanie produkty

15. Próbki, maseczki 

16. Olejek lawendowy - do kominka, do kąpieli jak najbardziej na tak. 


A co Wy dobrego zużyłyście w denku? 


pozdrawiam,


Donna

11 komentarzy:

  1. Sporo tego, u mnie w tym miesiącu niewielkie denko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znany mi tylko płyn Balei, uwielbiałam go:) w zeszłym miesiącu zużyłam wersję sosnową, teraz chwytam za eukaliptusową. Wszystkie będa wypróbowane:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo zużyłaś ;) trzydzieste denko? Wow!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Emolium miałam szampon i tak mnie podrażnił, że chyba nic z tej firmy już nie kupię.
    Szampony Tołpy też mnie nie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Duże denko. Podziwiam takie zużycia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam tylko Iwostin Purritin z Twojego denka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam peeling wybielający z Lirene. Jako peeling był całkiem fajny, szkoda tylko, że obietnice o wybieleniu się nie spełniły.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nieźle, trochę Ci się tego uzbierało :D O dziwo, nie znam żadnego z tych kosmetyków ;) Ale za to kocham denka, że można poznawać nowe produkty :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...