Witam,
Zapomniane całkiem mydełko doczekało się testów, bo jakże mogłabym ominąć lawendowe mydełko. Bio mydło lawendowe Speick to naturalne lawendowe mydło do pielęgnacji ciała i do buzi bo jest delikatne i nie zawiera żadnych drażniących substancji. Zarówno kostka jak i mydełko w płynie czy piankowe u mnie standardowo w łazience musi być. Staram się zawsze wybierać mydełka w kostce te naturalne - to takie właśnie jest.
Opis:
"Bio mydło lawendowe Speick jest wyjątkowo łagodne dla skóry. Wykonane jest z wysokiej jakości czystych olejów roślinnych. Dzięki zawartym naturalnym składnikom zapewnia skórze właściwe oczyszczenie i odżywienie, dzięki czemu skóra zyskuje miękkość i elastyczność. Podczas używania zarówno w zimnej jak i w ciepłej wodzie bio mydło lawendowe Speick wytwarza bogatą, kremową pianę. Mydło Melos Bio z lawendą Speick wzbogacone jest o zestaw eterycznych olejków i ziołowe dodatki a nie zawiera sztucznych aromatów, barwników i konserwantów oraz ropopochodnych surowców"
Bio mydło lawendowe Speick jest:
* bez sztucznych aromatów - ma w 100% naturalny zapach
* bez parabenów, * bez glikolu, * bez sztucznych barwników * bez silikonu * bez Phenoxyethanolu * bez PEG i SLS * bez składników GMO * fizjologiczne pH * hypoalergiczne
Polecane:
Dla każdego rodzaju skóry
Do codziennej pielęgnacji
Kluczowy składnik:
Lavandula Angustifolia Oil - olejek z lawendy - łagodzi stany zapalne skóry, wspomaga leczenie trądziku. Łagodzi także cellulit i rozstępy skóry. Poza tym działa kojąco i antyseptycznie. Ma charakterystyczny przyjemny zapach.
Moja opinia:
Jako mydełko do mycia rąk spisuje się dobrze. Czasami lubię umyć buzię mydełkiem, ale tylko sporadycznie (od tego mam żelki i peelingi) Wszystko co jest lawendowe kusi mnie od zawsze. Zapach lawendy lubię, ba! uwielbiam dlatego używanie mydełka sprawia mi ogromną radość. Niby zwyczajne mydełko, a jednak nie. Jest bardziej wydajne niż drogeryjne zwykłe mydełka. Nie wysusza skóry, ponieważ ma w sobie olejek z lawendy. Kolor mydełka fioletowy, jednak zdjęcia tego nie oddały.
pozdrawiam,
Donna
Szkoda, że nie przepadam za lawendą ;)
OdpowiedzUsuńJestem fanką takich mydełek, ale tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie zapach lawendy
OdpowiedzUsuńLubię taki naturalne i zdrowe mydełka. Może lawendy bym nie wybrała bo nie znoszę jej zapachu, ale na inny zapach chętnie bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś wersję w kolorze pomarańczowym o zapachu cytrusowym, fajne było, używałam do mycia ciała.
OdpowiedzUsuńLubie taki zapach.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię lawendowy zapach:)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po mydełka w kostce, ale to na pewno by mi się spodobało. Uwielbiam zapach lawendy.
OdpowiedzUsuńNie lubię zapachu lawendy.
OdpowiedzUsuń