Witam,
Kleopatra kąpała się w mleku... a blogerki w lawendowym mleku Eco Plant. Czy wy też kochacie lawendę w kosmetykach jak ja? Na deszczową pogodę taka kąpiel to zbawienie dla ciała i duszy. Tak zaczęłam po raz kolejny popołudniowe mini spa z lawendowym mlekiem... Zapraszam na kąpiel i nowy lawendowy wpis.
LAWENDOWE MLEKO do KĄPIELI:
przeznaczone do częstych, nawet codziennych kąpieli. Dedykowane wszystkim typom skóry. Mieszanka NATURALNEGO MLEKA z MLEKIEM KOKOSOWYM i KOZIM, zapewni skórze jedwabistą gładkość, optymalne nawilżenie i odżywienie. Kwas mlekowy w sposób naturalny oczyści, a proteiny zawarte w mleku, dobroczynnie wpływają na kolagen w skórze opóźniając, efekt jej starzenia. OLEJ ze SŁODKICH MIGDAŁÓW nawilży, wygładzi i odżywi zaś EKSTRAKT z KWIATÓW LAWENDY i OLEJEK LAWENDOWY delikatnie oczyści dostarczając zmysłowej przyjemności. Skóra po kąpieli stanie się jędrna, młoda, pozbawiona wszelkich podrażnień i suchego naskórka. Regularne stosowanie sprawia, że skóra będzie elastyczna i jedwabista. Kąpiel z dodatkiem Lawendowego mleka zmienia się w wyjątkowy relaksacyjny rytuał.
Sposób użycia:
W zależności od potrzeb, wsypać od 50 do 100g mleka do wanny z gorącą wodą. Optymalny czas trwania kąpieli to 15 – 20 minut.
Składniki:
Potato Starch, Milk, Silica, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Parfum, Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower Extract, Sodium Benzoate, Cocos Nucifera (Coconut) Seed Milk, Goat Milk, Lavender Flowers, Coumarin, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool
Opinia:
Wybierając mleko myślałam, że będzie mieć postać płynną - okazało się, że jest to konsystencja w proszku. To mi akurat nie przeszkadza i tak proszek rozpuszcza się w wodzie i tworzy się mleczne zabarwienie. Wraz z mlekiem pojawia się dużo ususzonych kwiatów lawendy. Ich tak nie bardzo widać w tym białym proszku, dopiero moje zdziwienie było jak mleko rozpuściło się w wodzie i pojawiło się dużo malutkich zwiniętych listków lawendy. Po odkręceniu pojemnika, wiadomo wyczuwalny jest zapach lawendy, ale nie jest on taki konkretny, a raczej taki bardziej łagodny, co nie mniej jednak w czasie kąpieli czuć, że jest brana kąpiel lawendowa.
Produktu użyłam już kilkakrotnie - podoba mi się taka wersja kąpieli i taki umilacz, choć te płatki lawendy wyglądają jak takie małe pływające robaczki. Przy wsypywaniu produktu do wody, najlepiej aby ten proszek był dobrze rozdrobniony i sypki, bez takich grudek, gdyż nie wszystko od razu się tak rozpuszcza (to podobnie jak mąkę wsypujemy do wody i ona nie zawsze tak szybko się połączy z wodą tworząc takie grudki - więc tu jest coś podobnego) Ale gdy już wszystko się ładnie połączy woda jest taka średnio-mleczna w zależności ile wsypiemy produktu, to możemy zacząć nasz domowy mały rytuał pielęgnacyjny, gdyż dodatkowo zapach lawendy działa zawsze uspokajająco i relaksująco.
Lawendowe mleko do kąpieli nie tworzy piany. W sposób bardzo delikatny pielęgnuje skórę. Nie czuję żadnego wysuszenia. Co i tak zawsze po kąpieli gdzieś pod ręką mam balsam/mleczko czy krem. Skóra robi się bardzo delikatna w dotyku i taka mięciutka, kiedy to wcześniej zrobimy peeling, masaż - a później zanurzymy się w takiej mlecznej kąpieli. Osoby kochające lawendę, powinny spróbować takiej kąpieli, bo jest naprawdę przyjemna. Jak dla mnie te ususzone kwiatuszki lawendy, które gdzieś tam unoszą się na wodzie to zbędny dodatek, lubię - aczkolwiek wolałabym bez żadnych takich dodatków pływających. Opakowanie mleka jest bardzo praktyczne, bo widzimy ile produktu się zużyło, możemy wsypywać pierwsze na zakrętkę, a później do wody, mierząc takie miarki. Do tego skromna, ale czytelna etykieta i opis z tył opakowania. Produkt niestety ma wadę, bo szybko się kończy :(
Kto kocha lawendę?
Kto jej nie lubi?
pozdrawiam,
Donna
uwielbiam zapach lawendy i kąpielowe umilacze a takiego mleka jeszcze nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńO to coś dla mnie. Lubie takie produkty. :)
OdpowiedzUsuńJa zaś lubię mocny zapach lawendy :) Uwielbiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam tego typu dodatki do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo pomyslałam, że będzie on w formie płynnej :) Oj z chęcią zrobiłabym sobie taką lawendową, długą kąpiel :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach lawendy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach lawendy. Nie przepadam za to za wylegiwaniem się w wannie ;)
OdpowiedzUsuńi aż mam ochotę na kąpiel :)
OdpowiedzUsuń